Jak porozumieć się z nastolatkiem? Porady dla dziadków
Porozumienie z nastolatkiem nie zawsze jest prostym zadaniem. Bywa, że dzieci w okresie dojrzewania przechodzą czas buntu i nie słuchają dorosłych, a zwłaszcza osób starszych. Jak więc dotrzeć do wnuków-nastolatków?
Spis treści
- Jak dotrzeć do nastolatka? Problem z komunikacją
- Jak dotrzeć do nastolatka? Przyczyny nieporozumień
- Jak dotrzeć do nastolatka? Zasady jasnej komunikacji
Porozumienie z nastolatkiem jest nie lada wyzwaniem. Zdarza się, że wnuk jest uparty, zamknięty w sobie, nie dociera do niego nic z tego, co się do niej mówi. Dlaczego? Powodów może być wiele. Oto kilka wskazówek i przykładów jasnej komunikacji.
Jak dotrzeć do nastolatka? Problem z komunikacją
Pod stwierdzeniem "wnuk jest uparty" kryje się bardzo wiele. Można wyobrazić sobie zarówno dwuletnie dziecko, które chowa się za fotel i robi kupę w majtki, albo ośmiolatkę, która rzuca zeszytem i mówi: „Nie będę robić tych głupich lekcji. Nie, bo nie”, czy nastolatkę, która mówi do rodziców, że pojedzie z chłopakiem pod namiot, a oni nie mają nic do gadania. Wreszcie można wyobrazić sobie nadąsane dziecko, które po prostu zaciska usta i nic nie mówi. Reakcji może być wiele, a zależą one przede wszystkim od wieku i charakteru dziecka. Jak więc do niego dotrzeć?
Jak dotrzeć do nastolatka? Przyczyny nieporozumień
Naczelną zasadą dobrej komunikacji jest uważne słuchanie drugiej strony po to, by zrozumieć, co ona ma na myśli. Problem pojawia się natomiast, gdy niewiele uwagi przeznacza się na to, jak druga strona odbiera nasze komunikaty.
W większości przypadków zaburzoną komunikację można uznać za jeden z istotnych problemów dotarcia do nastolatka. Niedoprecyzowanie swoich myśli i oczekiwań względem wnuka może skutkować tym, że nie będzie on wiedział, o co dziadkom tak naprawdę chodzi i w efekcie milczy, zamyka się w sobie lub sprzeciwia.
Czytaj też: NASTOLATEK na wojennej ścieżce, czyli trudny okres dojrzewania
Jak dotrzeć do nastolatka? Zasady jasnej komunikacji
- Po pierwsze, zastanów się nad zachowaniem drugiej osoby (lub nad zaistniałą sytuacją), które jest kwestią sporną. Sprawdź, czy druga strona rozumie tę sytuację tak jak ty. Na przykład: „Wnuczko, dzisiaj miałaś posprzątać swój pokój, zgadza się?”.
- Po drugie, opisz, jak reagujesz na to, co robi druga strona, mówiąc raczej o swoich reakcjach (komunikat typu „ja”) niż oceniając drugą stronę (komunikat typu „ty”). Na przykład: „Złości mnie (ja), że ustaliłyśmy sprzątanie na dzisiaj, i tę naszą umowę złamałaś”, zamiast: „Jesteś leniem (ty) i nie można na tobie polegać (ty)”.
- Po trzecie, powiedz, jakiej zmiany oczekujesz. Zapytaj drugą stronę, czy zgadza się, aby do tej zmiany dążyć, i ustalcie, jak to ma przebiegać. Idealnie jest, jeśli ten plan realizowany jest wspólnie (np. „Jutro przypomnę ci o sprzątaniu, a ty posprzątasz, ok?”). Jeśli pomimo takich zabiegów nadal nie ma zmiany, to siadamy i dyskutujemy, dlaczego ustalenia nie weszły w życie i co temu przeszkadza oraz co zrobić, aby przeszkody znikły. Takie zabiegi czasem trzeba powtórzyć kilka razy.
Miesięcznik "Zdrowie"