Noga w gipsie po złamaniu podudzia - jak przyspieszyć rekonwalescencję? [Porada eksperta]

Jestem w gipsie już trzeci tydzień, a jeszcze zostało mi drugie tyle. Zastanawiam się: czy cały ten czas mam nie obciążać nogi? Gips został zmieniony, bo noga schudła, jak to się lekarz wyraził, a ja nie mam pojęcia, czy mogę coś zrobić, żeby szybciej i łatwiej potem dojść do siebie. Już teraz bolą mnie biodra, kiedy chodzę o kulach. Dodam, że ważę jakieś 50 kg przy wzroście 156 cm. Może mogę jakieś proste ćwiczenia wykonać samodzielnie? Czy starać się też już o rehabilitację, bo czas oczekiwania to średnio 2 miesiące. Po prostu mam mętlik w głowie i proszę o jakieś sensowne informacje.

Proces leczenia złamania (czas trwania unieruchomienia) niesie za sobą wiele kompensacji w całym ciele. Zmienia się obciążenie globalne (właściwie jego asymetria i przeciążenia) i niestety oprócz leczenia złamania późniejszy proces usprawniania powinien dotyczyć całego aparatu ruchu (miednicy i kręgosłupa). Niestety nie wiem dokładnie, jak wyglądało złamanie (jaki nastąpił mechanizm urazu, rodzaj złamania i której kości...), więc trudno mi powiedzieć, od kiedy może pani zacząć w pełni obciążać nogę w gipsie. Takie informacje powinien pani przekazać lekarz prowadzący. Jeśli chodzi o samą nogę, tutaj niestety trzeba uzbroić się w cierpliwość i czekać, aż nastąpi pełny zrost kostny.

Jednakże jak najbardziej warto pomyśleć już o rehabilitacji - jeśli na NFZ, to proszę spróbować się już teraz zapisywać, aby nie okazało się, że po zdjęciu gipsu zostanie pani na lodzie. Jeśli komercyjnie, to proszę iść do fizjoterapeuty, aby zająć się kręgosłupem i dolegliwościami bioder (terapia mięśniowo-powięziowa oraz terapia manualna) - leczenie na chwilę obecną zachowawcze na czas noszenia gipsu, ale później ułatwi powrót do normalnego funkcjonowania. Będzie można skupić się głównie na nodze, a już nie zaczynać "walczyć" ze wszystkim od początku. Życzę powrotu do zdrowia.