Zostawiłam męża i dziecko za granicą [Porada eksperta]

2009-02-10 10:38

W zeszłym roku wróciłam do Polski, w lipcu zostawiłam męża Jordańczyka. Ale teraz chcę wrócić do domu. Mąż nie chciał wyjechać, myślałam że mu zależy na naszym związku. Dużo zrozumiałam przez ten czas. Byłam zagubiona, nie wiedziałam jak postępować. Myślałam, że będzie mi dobrze tutaj i będę wolna, będę mogła robić co chcę, ubierać się we własnym stylu, wychodzić gdzie chcę i tak dalej. Okazało się całkiem co innego, że to życie mnie nie bawi i zależy mi na rodzinie - bardzo mi jej brakuje, bardzo tęsknię. Poza tym jestem w takiej sytuacji, że nie mam pracy, przyjaciół, nie spotykam się z nikim. Jak się wyjedzie stąd, to się nie wraca. Codziennie płaczę, wszystko mi się przypomina, śni mi się mąż i dziecko. Nie mogę sobie poradzić z tym, to mnie przerasta. Mąż mnie oszukał w różnych kwestiach. Teraz nie dzwoni, nie odpisuje na smsy, nic go nie interesuje. Mamy dziecko, ma 5 lat, jest w Jordanii. Chcę, żeby mąż go tu przywiózł. Najpierw ja nie chciałam tego dziecka, ale zrozumiałam jaki błąd zrobiłam. Jestem jego matką i jest Polakiem, choć urodził się we Włoszech. Mąż nawet nie daje znaku gdzie jest. Nie wiem, co mam robić w tej sytuacji. Nigdy wcześniej się tak nie czułam. Proszę o pomoc.

Porada psychologa
Autor: Getty Images

W tak trudnych sprawach, gdzie rodzina rozrzucona jest po całym świecie, najważniejsze jest porozumienie i chęć spotkania. Każde z rodziców ma prawo do dziecka, jednak w sytuacji różnych krajów i różnych przepisów można to wykorzystywać przeciwko drugiemu rodzicowi.

Z listu rozumiem, że były jakieś rozmowy, jakieś ustalenia. Okazało się po czasie, że jest inaczej niż miało być. Inaczej jest w kraju, inaczej jest z mężem. Utraciliście kontakt. Konieczne jest spotkanie. Powinniście zapomnieć o dawnych animozjach i niespełnionych oczekiwaniach czy obietnicach.

Może w ten sposób namówisz go do porozmawiania. Trzeba mu powiedzieć, że źle się dzieje, że jest nie tak jak miało być, ale warto rozmawiać, warto dbać o rodzinę. Proszę mu powiedzieć, że dla rodziny gotowa jesteś zweryfikować swoje plany i postanowienia i tego samego oczekujesz od niego. Jeśli nie możecie razem mieszkać w Jordanii ani w Polsce, to może razem zamieszkajcie we Włoszech czy na Malcie. Miejsce nie ma znaczenia. Ważniejsza jest próba ratowania rodziny.

Gdy poczułaś, że jest Ci źle i nie czujesz się dobrze w miejscu, w którym jesteś, to je zmień. Jeśli jednak okaże się, że nie chcecie już być razem, to rozmowa jest równie konieczna. Trzeba wtedy ustalić sposób kontaktowania się z dzieckiem. Trzeba sobie znowu zaufać, że nie będziecie żonglować dzieckiem, porywać go, odseparowywać itp. Ustalcie gdzie i kiedy i na jakich zasadach możecie się widywać. Mimo że związki się rozpadają, rodzice zostają rodzicami i dziecko potrzebuje ich obojga.

Proszę w ten sposób rozmawiać z mężem. Jeśli to się nie powiedzie, to trzeba szukać pomocy prawnej tu, ale i też tam, gdzie on jest. Tu pomogą prawnicy znający procedury i kruczki prawne. Pozdrawiam.

Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.