Czy jestem hazardzistą i mam problem? [Porada eksperta]

Od niespełna 2 lat grywam w pokera, na początku tylko darmowe turnieje, potem zacząłem coś tam wygrywać. Teraz po niecałych 2 latach mam już naprawdę zadowalające dochody, co pozbawia mnie chęci do nauki. Z zysków byłem np. w stanie kupić sobie 2 komputery... Z tego braku chęci do nauki wynikły zagrożenia w szkole. Co Pani poradzi?

Witaj! Czy to jest uzależnienie możesz sprawdzić tylko w jeden sposób. Mianowicie postanów, że na jakiś czas przestajesz. Na przykład na miesiąc. Dopiero po swojej reakcji dowiesz się, co i jak. Jeśli nie będziesz mógł przestać i po prostu będziesz musiał grać to znaczy, że jesteś w nałogu. Żadne tłumaczenia typu "nie muszę przestawać teraz, bo mógłbym w każdej chwili", "gram, bo lubię", "całkowicie panuję nad tym, co się dzieje" nie mają tu żadnego znaczenia. Jeśli przestaniesz i wytrwasz bez wielkiego bólu to znaczy, że wszystko jest jeszcze OK. Ale tylko na razie. Musisz kontrolować siebie cały czas, bo popaść w nałóg jest dużo łatwiej niż się ludziom wydaje. Jeśli jesteś dobry w grze, to będziesz mógł to robić zawsze i wykształcenie ci w tym nie przeszkodzi. Spokojnie możesz pogodzić naukę i zajęcia dodatkowe. Na razie szkoła jest ważna i szkoda byłoby stracić to, co już w niej osiągnąłeś.