Żywność ekologiczna - dlaczego warto ją kupować?

2019-05-23 9:06

Żywność ekologiczna jest bardziej wartościowa niż konwencjonalna - potwierdza to wiele badań naukowych. Owoce i warzywa ekologiczne zawierają mniej pestycydów i rakotwórczych metali ciężkich, a więcej witamin niż te konwencjonalne. Natomiast ekologiczne mięso ma mniej tłuszczu i więcej białka niż to pochodzące od zwierząt z ferm przemysłowych. Sprawdź, jaka jest jeszcze różnica między żywnością ekologiczną a konwencjonalną.

Żywność ekologiczna - dlaczego warto ją kupować?
Autor: Thinkstockphotos.com

Spis treści

  1. Żywność ekologiczna - mięso
  2. Czy producenci żywności nas oszukują? Odpowiada dr Ania [#TOWIDEO]
  3. Żywność ekologiczna - jajka
  4. Żywność ekologiczna - mleko
  5. Żywność ekologiczna - ryby
  6. Żywność ekologiczna - warzywa i owoce
  7. Żywność ekologiczna zawiera czterokrotnie mniej pestycydów niż tradycyjna

Żywność ekologiczna powstaje zgodnie z prawami natury. Jest pozbawiona pestycydów, substancji przyspieszających wzrost, metali ciężkich i innych szkodliwych substancji. Jednak mimo to wielu specjalistów wciąż ma wątpliwości, czy żywność ekologiczna jest zdrowsza od tej konwencjonalnej. Jak wynika z raportu Agencji Norm Żywności (FSA) w Wielkiej Brytanii z 2009 roku, nie ma między tymi typami żywności istotnych różnic ani znaczących korzyści odżywczych płynących ze spożywania produktów określanych jako "eko".

Jednak inni badacze przekonują, że ekologiczny sposób hodowli zwierząt i uprawy roślin przekłada się na jakość żywności i mają na to dowody naukowe. Wiele z nich zostało opublikowanych w książce "Farmagedon. Rzeczywisty koszt taniego mięsa", która niedawno ukazała się na polskim rynku.

Żywność ekologiczna - mięso

Mięso pochodzące od zwierząt z ferm przemysłowych zawiera mniej składników odżywczych niż to pochodzące od zwierząt hodowanych w lepszych warunkach, a więc mających dostęp do świeżego powietrza i przestrzeń, w której mogą się poruszać. Nie bez znaczenia jest także sposób żywienia. Krowy, świnie i kury z hodowli przemysłowej są karmione zbożem i soją, przez co ich mięso zawiera więcej tłuszczu i mniej pożądanych składników odżywczych niż mięso zwierząt, które mogą paść się na trawie i skubać drzewa czy krzewy.

  • Kurczaki – te z wolnego wybiegu i organiczne zawierają do 50 proc. mniej tłuszczu niż te z przemysłowych ferm drobiu. Tłuszcz w tych ostatnich stanowi nawet 1/5 ich masy. Wynika to po części z genetyki (jest skutkiem selektywnego rozmnażania w celu otrzymywania pulchnych kurczaków), a po części z ich diety (są karmione wysokoenergetyczną paszą i ledwo mogą się poruszać). W każdym razie kurczaki z ferm przesyłowych zawierają około 40 proc. więcej tłuszczu niż białka. Poza tym w mięsie takich kurczaków jest zaledwie 1/5 DHA - jednego z kwasów omega-3 - w porównaniu do mięsa tych ekologicznych.

Im zwierzęta mają większy dostęp do świeżego powietrza, gdzie mogą się żywić trawą i mieszaną karmą, tym zdrowsza jest pochodząca od nich żywność

  • Jagnięcina – ta z chowu pastwiskowego zawiera więcej kwasów tłuszczowych omega-3 niż ta z chowu intensywnego. Spośród wszystkich zwierząt hodowlanych to właśnie owce spędzają najwięcej czasu na wolnym powietrzu, więc w przypadku wątpliwości, które mięso pochodzi od zwierzęcia karmionego trawą, jagnięcina będzie dobrym wyborem.
  • Wołowina – ta pochodząca od krów z pastwisk lub karmionych trawą zawiera o 25-50 proc. mniej tłuszczu, a więcej witaminy E i zdrowego beta-karotenu niż pochodząca od krów zamkniętych w ciasnych pomieszczeniach i karmionych zbożami lub soją. Wołowina z krów karmionych trawą zawiera także wyższe stężenie kwasów tłuszczowych z rodziny omega-3. Wszystko dlatego, że świeża pasza (rośliny, trawa, liście) zawiera 10-12 razy więcej ALA – ważnego składnika kwasów tłuszczowych omega-3 – niż ziarno.
  • Wieprzowina – mięso pochodzące ze świń z wolnego wybiegu lub hodowli organicznych jest bogatsze w witaminę E (zawiera jej średnio o 60 proc. więcej) i żelazo, a także kwasy omega-3 (zawiera ich nawet o 40 proc. więcej) niż mięso z chowu intensywnego.

Czy producenci żywności nas oszukują? Odpowiada dr Ania [#TOWIDEO]

Czy producenci żywności nas oszukują?

Żywność ekologiczna - jajka

Jaja od kur z dostępem do wolnego wybiegu mają nawet dwukrotnie więcej witaminy E, prawie trzykrotnie więcej beta-karotenu i nawet o 30 proc. więcej kwasów omega-3 niż te od kur hodowanych w klatkach.

Żywność ekologiczna - mleko

Mleko pochodzące od krów z pastwisk zawiera nawet o 180 proc. więcej beta-karotenu i nawet o 100 proc. więcej kwasów omega-3 niż to od krów zamkniętych w oborach. Większa wartość odżywcza mleka od krów pasących się na łąkach wnika również z tego, że nie podaje się im genetycznie modyfikowanych hormonów pobudzających produkcję mleka, jak to ma miejsce na niektórych farmach.

Ważne

Będąc w sklepie, lepiej sięgać po produkty oznaczone jako "z chowu bezklatkowego", "z chowu pastwiskowego", "z wolnego wybiegu" lub "organiczne". Jednak najlepiej sprawdzić, czy posiadają odpowiednie certyfikaty produkcji ekologicznej wg wymogów prawnych UE, np. AGRO BIO TEST. Produkty pochodzące z gospodarstwa posiadającego certyfikat można rozpoznać po charakterystycznym logo - listkiem z gwiazdkami na zielonym tle, który jest znakiem rozpoznawczym rolnictwa ekologicznego.

Lepiej unikaj produktów z etykietami, na których jest napisane: „świeże z gospodarstwa”, „świeże wiejskie”, „naturalne”, gdyż prawdopodobnie pochodzą one z fermy przemysłowej.

Żywność ekologiczna - ryby

Lepiej unikać mięsożernych gatunków ryb hodowlanych, takich jak łosoś, pstrąg, dorsz i halibut, ponieważ prawdopodobnie są one karmione paszą z ryb dziko żyjących – sardeli peruwiańskiej i innych. Lepiej wybierać dzikiego pstrąga czy łososia. Warto wiedzieć, że dziki łosoś zawiera nawet o 60 proc. mniej tłuszczu niż hodowlany.

Żywność ekologiczna - warzywa i owoce

Z badań brytyjskich naukowców z Uniwersytetu Newcastle, którzy przeanalizowali dane pochodzące z 343 badań porównujących produkty konwencjonalne i ekologiczne, wynika, że owoce i warzywa ekologiczne są zdrowsze. Przede wszystkim zawierają prawie o połowę mniej kadmu (rakotwórczego metalu ciężkiego) oraz czterokrotnie mniej pestycydów. Odznaczają się również niższym stężeniem azotu (o 10 proc.), azotanu (o 30 proc.) i azotynu (o 87 proc.) niż te konwencjonalne. Ponadto warzywa i owoce ekologiczne zawierają od 18 do 69 proc. więcej antyoksydantów - w tym najsilniejszego z nich, czyli resweratrolu - niż te z upraw konwencjonalnych. Wyniki badań ukazały się w czasopiśmie "British Journal of Nutrition".

W innych badaniach udowodniono także, że ziemniaki ekologiczne posiadają większą zawartość witaminy C niż konwencjonalne. Z kolei z badań przeprowadzonych na tej samej odmianie jabłek, Golden Delicious, wynika, że ich ekologiczna kopia posiada m.in. aż 32 proc.więcej fosforu, 19 proc. więcej antyoksydantów i 9 proc. więcej błonnika.

Żywność ekologiczna zawiera czterokrotnie mniej pestycydów niż tradycyjna

Źródło: Lifestyle.newseria.pl

To ci się przyda

Philip Lymbery - autor książki "Farmagedon. Rzeczywisty koszt taniego mięsa" (wydawnictwo Vivante, Białystok 2015) przez trzy lata podróżował po świecie i przyglądał się przemysłowemu chowowi zwierząt. W książce przedstawia proces „od kuchni", a także jego skutki dla ludzi, zwierząt i planety. Pokazuje, jak umyślnie pogarszana jest jakość jedzenia, które trafia na nasze stoły: od sztucznego przyspieszania wzrostu zwierząt, przez stosowanie ogromnych ilości środków chemicznych, antybiotyków, leków hormonalnych, po nadprodukcję zboża na paszę. Autor nie zostawia czytelnika wyłącznie z bulwersującym obrazem przemysłu żywieniowego – wyjaśnia, jak uniknąć zbliżającego się kryzysu żywnościowego, dokonując świadomych wyborów konsumenckich oraz proponuje nowe modele hodowli zwierząt i produkcji jedzenia. Takie, u których podstaw leżały będą szacunek dla natury, zwierząt i ludzi. Jest to główna idea, która przyświeca działalności organizacji Compassion In World Farming, której prezesem jest Philip Lymbery. Częścią tej międzynarodowej organizacji jest CIWF Polska, która aktywnie działa na rzecz poprawy dobrostanu zwierząt hodowlanych w naszym kraju.