Sztuczna inteligencja: czym jest i jakie niesie za sobą zagrożenia?

2019-07-19 10:50

Sztuczna inteligencja - czym jest? To zarówno systemy rozpoznające ludzkie twarze czy pismo, jak i samochody, które mogą jechać bez udziału człowieka. Potencjalnych korzyści sztucznej inteligencji wyróżnia się wiele, z drugiej jednak strony niektórzy uważają, że sztuczna inteligencja może nieść za sobą wiele zagrożeń, a przede wszystkim doprowadzić do zagłady ludzkości…

Sztuczna inteligencja: czym jest i jakie niesie za sobą zagrożenia?
Autor: thinkstockphotos.com Sztuczna inteligencja, zdaniem wielu naukowców, m. in. Stephena Hawkinga może być zagrożeniem dla ludzkości.

Spis treści

  1. Sztuczna inteligencja: czym jest?
  2. Sztuczna inteligencja: jakie daje możliwości?
  3. Sztuczna inteligencja: zagrożenie dla człowieka?

Sztuczna inteligencja - jej rozwój przyspieszył w ostatnich latach dzięki temu, że ludzkość dysponuje coraz to nowszymi i doskonalszymi możliwościami technologicznymi. Prace nad sztuczną inteligencją toczą się już jednak od dawna. Rozpoczęły się one bowiem jeszcze w pierwszej połowie poprzedniego wieku. Może nam się wydawać, że rozwój sztucznej inteligencji dopiero następuje, w rzeczywistości jednak… ona już nas po prostu otacza. Urządzenia korzystające z systemów opartych na sztucznej inteligencji znajdują się w naszych domach czy kieszeniach - mowa tutaj chociażby o nowoczesnych telefonach.

Sztuczna inteligencja: czym jest?

Według pierwotnie zaproponowanej definicji, sztuczną inteligencją miałyby być maszyny, które będą mogły przejawiać zjawiska analogiczne do ludzkiej inteligencji. Choć brzmi to dość skomplikowanie, w stosunkowo łatwy sposób można wyjaśnić ten aspekt. Otóż w "typowym" programowaniu systemy informatyczne mają niejako zakodowane, w jaki sposób mają odpowiadać na odpowiednie zadania. Przykładowo – wciśnięcie odpowiedniej ikony na ekranie komputera ma skutkować uruchomieniem pożądanego przez nas programu. Tak produkowane są maszyny, które mają działać w ściśle określony sposób.

Po raz pierwszy termin sztucznej inteligencji został użyty już w latach 50. XX wieku przez amerykańskiego informatyka, Johna McCarthy’ego.

Inaczej funkcjonować mają urządzenia, które wykazują sztuczną inteligencję – ich zadaniem jest z kolei niejako samodzielne podejmowanie decyzji (nawet w sytuacji, kiedy brakuje niektórych danych koniecznych do podjęcia takowej – klasyczne sprzęty w takich sytuacjach mogą się np. zawieszać, sztuczna inteligencja ma z kolei w jakiś sposób sama podjąć decyzję).  Inną cechą sztucznej inteligencji jest z kolei to, że ma ona osiągnąć zdolność do uczenia się. Umiejętność ta stanowi w końcu jeden z podstawowych przejawów ludzkiej inteligencji i właśnie z tego względu osiągnięcie jej przez maszyny jest pożądane przez twórców sztucznej inteligencji.

W obrębie sztucznej inteligencji wyróżnia się wiele różnych zagadnień, takich jak sieci neuronowe, robotyka czy nawet sztuczne życie. Temat sztucznej inteligencji interesuje nie tylko specjalistów od informatyki, ale i twórców kinematografii – swego czasu popularna była w końcu seria filmów o zabójczej maszynie w postaci Terminatora. Choć niekiedy zupełnie nie zdajemy sobie z tego sprawy, to sztuczną inteligencję wykorzystujemy tak naprawdę na co dzień.

Czytaj też:

Inteligencja emocjonalna: czym jest?

Czy dzieci powinny uczyć się programowania?

Dziedziczenie genów: jak geny wpływają na nasz wygląd, charakter i temperament?

Sztuczna inteligencja: jakie daje możliwości?

Jeszcze niedawno samochody, które same – bez udziału kierowcy – poruszałyby się w bezpieczny sposób po drogach, zobaczyć można było tylko w filmach science-fiction opowiadających o odległej przyszłości. Obecnie, zasadniczo, pierwsze takie pojazdy już się pojawiają, zanim jednak staną się one powszechnie dostępne, minie zapewne jeszcze trochę czasu.

Sztuczna inteligencja jednak – co prawda w mniej imponujący od powyższego sposób – towarzyszy nam w codziennym życiu. Jako sztuczną inteligencję można bowiem traktować chociażby systemy rozpoznawania twarzy dostępne we współczesnych telefonach, algorytmy pozycjonujące teksty w sieci internetowej czy systemy rozpoznające mowę i programy automatycznie tłumaczące teksty obcojęzyczne.

Sztuczna inteligencja wykorzystywana może być w znacznie szerszym zakresie, niż można by to tylko przypuszczać. Jako dowód przemawiający za słusznością tego twierdzenia można podać badania, które zostały przeprowadzone w Nowym Jorku. Tamtejsi specjaliści przygotowali program "Deep Patient", który na podstawie dostępnych mu danych (takich jak m.in. historie chorób pacjentów czy wyniki wykonanych u nich badań) miał rozpoznawać problemy zdrowotne chorych.

Okazało się, że system całkiem sprawnie diagnozował różnorodne schorzenia, co ciekawe – z dużą trafnością rozpoznawał nawet taki problem, jakim jest schizofrenia (podkreślenia wymaga tutaj to, że diagnozowanie schizofrenii nie jest proste i nawet doświadczeni specjaliści miewają z tym problem).

Porównania możliwości ludzkich z potencjałem sztucznej inteligencji dokonali również twórcy tzw. superkomputera Watsona. Ich doświadczenia także były związane ze światem medycznym i dotyczyły rozpoznawania raka płuc. W sytuacji, kiedy przeciętny specjalista onkologii był w stanie rozpoznać około połowy wszystkich przypadków tej choroby, tak komputer korzystający ze sztucznej inteligencji poprawnie diagnozował… nawet 9 na 10 przypadków.

Warto wiedzieć

Sztuczna inteligencja - od HR-ów po roboty

Sztuczna inteligencja znajduje wykorzystanie w coraz większej ilości dziedzin, zaczynają ją stosować chociażby specjaliści od rekrutacji (inteligentne maszyny mogą dokonywać selekcji kandydatów czy zajmować się udzielaniem odpowiedzi na ich zgłoszenia). Ze sztucznej inteligencji korzystają również i marketingowcy, funkcjonują bowiem już od dość dawna systemy odpowiadające na zadawane, w formie on-line, pytania konsumentów.

Rodzajem sztucznej inteligencji, którym są roboty, zainteresowanych jest wiele osób z przemysłu technologicznego – zastosowanie specjalistycznych maszyn czasami uznawane jest za zarówno tańszy (niż zatrudnianie ludzi), jak i szybszy sposób na produkcję. Pojawiają się również i systemy sterujące samodzielnie ruchem drogowym, oparte właśnie na wykorzystaniu sztucznej inteligencji.

Doniesień o możliwościach zastosowań sztucznej inteligencji pojawia się coraz więcej. Jako przykład jednego z ciekawszych można podać to, że niedawno pojawiły się informacje, jakoby naukowcy opracowali system, który – po przeanalizowaniu zaledwie jednego zdjęcia ludzkiej twarzy – mógłby stwierdzać, jaką orientację seksualną ma dana osoba.

Sztuczna inteligencja: zagrożenie dla człowieka?

Wyręczenie człowieka w różnych czynnościach – np. prowadzeniu pojazdów maszynowych – wydawać się może całkiem kuszące i prowokować do stwierdzenia, że sztuczna inteligencja powinna być rozwijana jak najszybciej. Mimo to pojawiają się głosy, że sztuczna inteligencja tak naprawdę… stanowi zagrożenie dla ludzkiego gatunku. Pogląd taki przejawia coraz większa liczba uczonych, jednym z nich jest znany fizyk Stephen Hawking.

Uzasadnieniem wspomnianych obaw może być chociażby to, że i owszem – tak jak efekty uzyskiwane przez sztuczną inteligencję są zauważalne, tak już sposoby, w jakich do oszałamiających wyników dochodzi – już niekoniecznie. Zdarzają się bowiem sytuacje, gdy programiści, którzy sami stworzyli daną maszynę ze sztuczną inteligencją, sami tak naprawdę nie wiedzą, jak i dlaczego działa ona w określony sposób i dlaczego podejmuje ona takie, a nie inne decyzje.

Jeżeli nie wiadomo, jak dokładnie działa sztuczna inteligencja, to nie jest możliwe również przewidywanie zachowań inteligentnych maszyn. Można się tutaj posłużyć prostym przykładem – samoprowadzący się samochód otrzymuje polecenie, by jak najszybciej dowieźć nas do pracy.

Maszyna owszem – może się dostosować do polecenia i rzeczywiście jechać szybko, jednakże pozostaje jedno pytanie: co zrobi w sytuacji, kiedy natknie się na czerwone światło? Czy będzie ona poruszała się zgodnie z przepisami ruchu drogowego? W zaprogramowanych według ludzkiej woli urządzeniach postępowanie w takich zdarzeniach można przewidzieć, w przypadku systemów, które posiadają zdolność do uczenia się – już niekoniecznie.

Brak możliwości przewidzenia sposobu działania sztucznej inteligencji jak najbardziej można uznawać za zagrożenie związane z tymi technologiami. W końcu mogłoby się zdarzyć tak, że bunt maszyn – czyli zjawisko dotychczas spotykane tylko na kartach książek – mogłoby się w końcu stać rzeczywistością.

W opozycji do przeciwników sztucznej inteligencji stoją jednak ci, którzy twierdzą, że owszem – sztuczna inteligencja może w pewnych aspektach przewyższać możliwości ludzkie, jednak zawsze jej będzie brakować czegoś, co ludzie zdecydowanie posiadają. Tym brakującym nawet najbardziej inteligentnym maszynom czynnikiem jest świadomość.

Czytaj też: Tinder: co to jest i jak działa ta aplikacja?

O autorze
Lek. Tomasz Nęcki
Absolwent kierunku lekarskiego na Uniwersytecie Medycznym w Poznaniu. Wielbiciel polskiego morza (najchętniej przechadzający się jego brzegiem ze słuchawkami w uszach), kotów oraz książek. W pracy z pacjentami skupiający się na tym, aby przede wszystkim zawsze ich wysłuchać i poświęcić im tyle czasu, ile potrzebują.