Starych drzew się nie przesadza - polityka senioralna w Europie

2019-11-12 13:46

Ludzie na świecie żyją coraz dłużej, rodzą coraz mniej dzieci... Nic dziwnego, że niemal w każdym kraju przybywa emerytów i ludzi starszych. Jak zapewnić im opiekę i utrzymanie? W rożnych częściach świata, pojawiają się różne rozwiązania tego problemu.

Starych drzew się nie przesadza - polityka senioralna w Europie
Autor: Getty Images

Spis treści

  1. Polityka senioralna w Europie - wsparcie seniorów
  2. Polityka senioralna w Europie - francuskie rezydencje dla seniorów
  3. Polityka senioralna w Europie - niemiecka pomoc abonamentowa
  4. Polityka senioralna w Europie - brytyjskie służby geriatryczne

Populacja Polaków się starzeje, ale nie jesteśmy w tym osamotnieni – we Francji emeryci stanowią ponad 25 proc. społeczeństwa, w Niemczech odsetek ludzi po 65. roku życia wynosi ponad 20 proc. Nasz rodzimy Główny Urząd Statystyczny szacuje, że w Polsce jest już ok. 17,5 proc. seniorów, a w 2050 roku będą oni stanowić 1/3 całej populacji.  

Oprócz zastanawiania się, kto będzie pracował na ich emerytury, warto pomyśleć o tym, kto będzie się nimi zajmował. Problem opieki na starszymi osobami jest obecny wszędzie, ale w krajach cywilizowanych ma szczególny wymiar. To tu w najszybszym tempie rośnie liczba seniorów, którymi trzeba się zająć.

W Europie Zachodniej coraz mniej jest domów wielopokoleniowych, za to coraz więcej młodych ludzi opuszcza ojczyste miasta, a nawet kraje w poszukiwaniu lepszego życia. Zostawiają rodziców i dziadków, mając świadomość, że w razie potrzeby nie będą w stanie podać im przysłowiowej szklanki wody.

Oczywiście są rodziny, które mają możliwości zapewnienia starszym osobom opieki "zastępczej" – wynajęcie opiekunki dla starszej pani (często cudzoziemki, choć nie tylko) to codzienność, nawet w naszym kraju.

Są też oczywiście państwowe domy opieki, ale i prywatne domy seniorów, które za odpowiednie sumy zajmują się schorowanymi i niedołężnymi staruszkami. Nie wszystkich jednak na to stać.

Polityka senioralna w Europie - wsparcie seniorów

To wszystko sprawia, że instytucje odpowiedzialne za politykę wewnętrzną szukają rozwiązań, które zapewnią seniorom, zwłaszcza tym samotnym, należytą troskę i godziwe życie.

W różnych krajach wygląda to różnie. Ale, co ciekawe, w każdym kładzie się nacisk na to, aby seniorzy jak najdłużej pozostawali w swoich domach, lokalnych społecznościach, aby żyli jak dotąd, mimo gorszego samopoczucia czy mniejszej mobilności.

Przysłowie mówi, że "starych drzew się nie przesadza" - badania pokazują, że jednym z czynników wywołujących depresję i pogarszających stan zdrowia osób starszych jest izolacja, wynikająca z konieczności przeprowadzki do domu spokojnej starości czy spowodowana samotnością (utratą kontaktów z rodziną oraz znajomymi) np. na skutek przykucia do łóżka. 

Dlatego specjaliści przekonani są, że najlepsze wsparcie dla seniorów to takie, które sprawi, że mimo wieku i pogłębiającej się niedołężności, będą oni żyli jak dawniej, mieli poczucie samodzielności i niezależności.

Chodzi o to, aby ich styl życia i przyzwyczajenia nie ulegały zmianie z powodu gorszego samopoczucia, aby byli jak  najdłużej aktywni. Takie działania są już europejskim standardem, do którego powinniśmy dążyć i w naszym kraju. Jak wygląda wspieranie seniorów w krajach zachodnich?

Polityka senioralna w Europie - francuskie rezydencje dla seniorów

Maryse, mieszka pod Lyonem, ma 52 lata, męża, dwoje dorosłych dzieci, nastoletnią pasierbicę i 78-letnią mamę. Po śmierci ojca, postanowiła sprzedać mieszkanie rodziców i zabrać mamę do siebie. Pomysł był dobry, ale się nie sprawdził. Mieszkanie trzech pokoleń pod jednym dachem, okazało się dla rodziny Maryse zbyt trudne. Nie chcieli, aby mama mieszkała sama, z drugiej strony, nie chcieli mieszkać razem z nią.

W miasteczku obok budowano właśnie dom dla osób starszych. Nie „dom starców”, które oczywiście we Francji istnieją, ale tzw. residences seniors. To popularne w tym kraju placówki (można je znaleźć w każdej większej miejscowości), które oferują mieszkania dla ludzi powyżej 60. roku życia, nie mogących mieszkać samodzielnie, ale nie chcących iść do domu spokojnej starości.

To również świetne rozwiązanie dla emerytów, którzy chcą uniknąć zbytniej izolacji od lokalnej społeczności, z którą byli związani od lat.

Residence seniors, do którego trafiła mama Maryse, znajduje się w cichej części miasteczka. To 4-piętrowy budynek z kilkudziesięcioma mieszkaniami jedno- lub dwupokojowymi, z kuchnia, łazienką oraz balkonem. Na parterze budynku znajduje się recepcja, czynna 24 godziny na dobę, z którą mieszkańcy mogą porozumieć się za pomocą dzwonka lub telefonu.

Pracuje w niej pielęgniarka lub osoba z medycznym wykształceniem, która w razie potrzeby może udzielić pierwszej pomocy, wykonać prosty zabieg, np. zastrzyk i oczywiście wezwać lekarza, który pojawia się na każdy alarm, ale również raz w tygodniu, na rutynowy, kilkugodzinny dyżur.

Obok recepcji jest sala dzienna, w której można obejrzeć telewizję, pograć w karty lub po prostu porozmawiać z sąsiadami oraz stołówka, w której można, ale nie trzeba, wykupić posiłki.

Residence seniors oferują wiele usług - robienie zakupów, organizowanie wypadów do kina itd. Każde mieszkanie jest meblowane przez właściciela, gotowa jest tylko łazienka, dostosowana do potrzeb osoby starszej (prysznic zamiast wanny, szerokie drzwi, w których zmieści się „balkonik” itd.), może ona trzymać w nim psa lub kota.

Mama Maryse nie ma zwierzaka, ale lubi towarzystwo, dlatego prawie cały dzień spędza na dole ze znajomymi. Gdy któregoś dnia tego nie zrobiła, pielęgniarka z recepcji przyszła sprawdzić, czy starsza pani dobrze się czuje. Każdego dnia wychodzi też z nimi na spacer, co środę udaje się na targ po owoce i warzywa.

Oczywiście życie w takim domu kosztuje. Wynajem studia w rezydencji seniora wynosi ok. 1000 € za miesiąc. Stawki różnią się w zależności od lokalizacji i podstawowych usług oferowanych przez rezydencję.

Część kosztów za czynsz i usługi pokrywa emerytura seniora, resztę płacą rodziny oraz prywatny ubezpieczyciel, jeśli dana osoba takiego posiadała. Jeśli nie, można starać się o wsparcie państwa. 

Czytaj też: Idealny dom opieki

Polityka senioralna w Europie - niemiecka pomoc abonamentowa

W Niemczech również istnieją podobne domy, w których starsze osoby mogą prowadzić samodzielne życia, jak dawniej, ale ze świadomością, że jest ktoś, kto czuwa nad nimi i że mają zapewnioną opiekę.

To tzw. mieszkania chronione, dostosowane do potrzeb seniorów, z dostępem do pomocy w robieniu zakupów, opieki medycznej (dyżury pielęgniarskie), które zwykle umieszczane są na najniższych piętrach zwykłych budynków mieszkalnych.

Jednak większość Niemców korzysta z innego rodzaju pomocy przeznaczonej dla osób starszych, która jest powszechnie dostępna, i o którą dba Federalne Ministerstwo do spraw Rodziny.

Jej celem również jest wsparcie seniorów w miejscu ich zamieszkania. Pomoc taka jest z reguły bezpłatna, a dokładnie finansowana z ubezpieczenia i realizowana przez tzw. stacje socjalne, których za Odrą jest ok. 12 tys.

Każda z nich oferuje podstawowe świadczenia pielęgnacyjne, ale również różnego rodzaju pomoc abonamentową. W ramach abonamentu przyznanego (po odpowiedniej weryfikacji) seniorowi przez stację socjalną i opłaconego z pieniędzy samorządu lokalnego, może on korzystać z różnego rodzaju usług.

Z takiego wsparcia korzysta 73-letnia Zofia, Polka żyjąca od 45 lat w Norymberdze, która jest bezdzietną wdową po niemieckim wykładowcy akademickim.

Dzięki miejscowej stacji socjalnej otrzymuje ona abonamentową pomoc w naprawach domowych, np hydraulicznych. Jej znajomi z klubu seniora, do którego uczęszcza, dostają innego rodzaju wsparcie: jednemu dostosowano mieszkanie do jego potrzeb po tym, jak po udarze został częściowo sparaliżowany, innemu stacja zapewnia transport z domu na zabiegi rehabilitacyjne.

Komuś dowożone są posiłki, ktoś inny otrzymuje zakupy pod drzwi i ma osobę do sprzątania domu.

Bardzo popularne w Niemczech są również domy pobytu dziennego. To placówki czynne w dni powszednie, w których rodzina można zostawić seniora w godzinach swojej pracy. Taka forma wsparcia umożliwia starszej osobie mieszkanie we własnym domu i jednocześnie pozwala na aktywność zawodową jego dzieciom czy wnukom.

Domy dziennego pobytu przyjmują zarówno osoby z demencjami, jak i niesprawne ruchowo, posiadają bowiem wykwalifikowanych pracowników i odpowiednie sprzęty. Placówki finansowane są przez ubezpieczenie lub organizacje, które je prowadzą.

Czytaj też: Domy opieki - jak znaleźć spokojną przystań dla seniora?

Polityka senioralna w Europie - brytyjskie służby geriatryczne

Wielka Brytania również może poszczycić się skutecznym system opieki nad osobami starszymi w miejscu ich zamieszkania. A przynajmniej mogła – od kilku lat na Wyspach masowo odchodzą z pracy pracownicy socjalni zajmujący się seniorami.

Powodem jest nadmiar obowiazków, spowodowany rosnącą liczbą potrzebujących (to wspomniany skutek starzejącego się społeczeństwa brytyjskiego) oraz niskie pensje w tym sektorze. Rząd przeznaczył już dodatkowe pieniądze, które mają uratować działającą dotąd sprawnie tzw. służbę geriatryczną.

Jednostka ta funkcjonuje w ramach Narodowej Służby Zdrowia i jest finansowana ze składek na ubezpieczenie. Jednym z elementów systemu opieki nad seniorami jest dzienny szpital, który zajmuje się opieką i pielęgnacja osób wymagających rehabilitacji czy opieki medycznej.

Zapewnia seniorowi transport, wyżywienie i niezbędne zabiegi, które mają pomóc mu w powrocie do zdrowia i sprawności oraz jak najdłuższego pozostania we własnym domu.

Opieka nad starszymi, którzy nie wymagają już tak intensywnej pomocy przejmowana jest przez środowiskową opiekę geriatryczną, czyli przez pracowników, którzy opiekują się seniorem w jego miejscu zamieszkania.

Oprócz świadczeń pielęgnacyjnych i medycznych zespoły te pomagają seniorom w robieniu zakupów, gotowaniu i sprzątaniu, zajmują się też transportem chorych na zabiegi czy wizyty lekarskie, dowożeniem posiłków itd.