Fibromialgia: choroba, której nie ma? [WYWIAD]

2016-05-10 8:55

Fibromialgia to tajemnicza choroba cywilizacyjna, która nie ujawnia się w badaniach laboratoryjnych. Dołujący ból całego ciała – tak określają fibromialgię osoby dotknięte tym schorzeniem. Przeczytaj wywiad z dr Agnieszką Zielińską z Instytutu Reumatologii.

Fibromialgia: choroba, której nie ma? [WYWIAD]
Autor: Thinkstockphotos.com Fibromialgia to tajemnicza choroba cywilizacyjna, która nie ujawnia się w badaniach laboratoryjnych.

Fibromialgia od lat budzi kontrowersje zarówno wśród lekarzy, jak i wśród pacjentów. Z jednej strony niektórzy lekarze, posługujący się metodami "szkiełka i oka", negują jej istnienie, z drugiej natomiast rośnie liczba chorych, którzy żyją w przewlekłym bólu i nie znajdują zrozumienia swego otoczenia. Na fibromialgię cierpi 2-10 proc. populacji. Dane są nieprecyzyjne, gdyż fibromialgię trudno zdiagnozować. Wiele osób nie wie, że choruje. O fibromialgii rozmawiamy z dr Agnieszką Zielińską z Instytutu Reumatologii.

Dr Agnieszka Zielińska: Tak się przypuszcza, aczkolwiek niewiele o niej wiemy. Objawy fibromialgii są niecharakterystyczne, mogą imitować inne choroby. Postawienie diagnozy jest bardzo utrudnione i polega na wykluczeniu poszczególnych schorzeń. Ocena lekarza jest subiektywna, gdyż w fibromialgii nie stwierdza się odchyleń w badaniach laboratoryjnych i obrazowych. Problem tkwi w układzie nerwowym, w nadmiernej pobudliwości struktur przewodzących ból w rdzeniu kręgowym i mózgu. Chorzy mają wtedy obniżony próg wrażliwości na ból.

  • Choć fibromialgia została uznana za odrębną jednostkę chorobową, wielu lekarzy wątpi w jej istnienie.

A.Z.: Z jednej strony to bardzo złożona choroba. Każdy choruje inaczej, co dodatkowo utrudnia rozpoznanie. Ilu pacjentów, tyle obrazów fibromialgii. Z drugiej jednak strony, w środowisku lekarskim nie ma dostatecznej świadomości tej choroby, niestety. Do naszego Instytutu Reumatologii trafiają pacjenci, którzy wcześniej długo i bez skutku kolędowali po różnych specjalistach ze stosem niepotrzebnie wykonywanych badań. Jest to szczególnie przykre, ponieważ fibromialgia w dużym stopniu wyklucza pacjentów z codziennej egzystencji, pracy, obowiązków rodzinnych. Obniża znacznie jakość życia. Poczucie wykluczenia i izolacji potęguje stres, który pogłębia chorobę.

miesięcznik "Zdrowie"

  • Medycyna akademicka często "kawałkuje" pacjenta i tworzy wąskie specjalizacje. Zapomina, że człowiek jest jednością psychofizyczną?

A.Z.: Fibromialgia z całą ostrością pokazuje, że soma i psyche nie powinny być rozpatrywane oddzielnie. To choroba interdyscyplinarna, z którą mogą się zetknąć różni specjaliści: reumatolodzy, neurolodzy, ortopedzi, psychiatrzy, endokrynolodzy, kardiolodzy, fizjoterapeuci.

Ważne

Czym jest fibromialgia?

Fibromialgia to niezapalna choroba reumatyczna tkanek miękkich. Charakteryzuje się przewlekłym bólem mięśni oraz stawów i występowaniem tzw. punktów tkliwych, czyli wrażliwych na ucisk miejsc na ciele. Chorobie mogą towarzyszyć: uczucie zmęczenia, brak energii, koncentracji, zaburzenia snu, depresja, objawy zespołu jelita drażliwego, nadreaktywny pęcherz moczowy, drętwienie i mrowienie rąk, niemiarowa praca serca, zespół niespokojnych nóg itp.

  • Jak przebiega leczenie fibromialgii?

A.Z.: Chorzy mają różne objawy; są też w odmiennych stadiach choroby. Jedni narzekają tylko na silne bóle, drudzy na bóle i zaburzenia snu, a inni przychodzą pogrążeni w depresji. Terapia zatem ma charakter indywidualny. Generalnie w leczeniu łączymy metody farmakologiczne z niefarmakologicznymi. Mimo że fibromialgia nie jest chorobą psychiatryczną, stosujemy leki przeciwdepresyjne, wykorzystując ich właściwości zwiększające poziom neuroprzekaźników. Depresja może towarzyszyć lub pojawić się w następstwie tej choroby ze względu na jej uciążliwą przewlekłość. W leczeniu zaleca się też leki przeciwbólowe typu paracetamol i tramadol oraz niesteroidowe leki przeciwzapalne, które, mimo iż przez niektórych uważane są za bezcelowe, w pewnych przypadkach łagodzą ból. Skuteczność wykazują również preparaty przeciwpadaczkowe jako leki zmniejszające ból neuropatyczny.

  • Jakimi metodami niefarmakologicznymi leczy się tę chorobę?

A.Z.: Próbuje się różnych metod, począwszy od zaleceń zdrowego trybu życia, poprzez fizykoterapię, psychoterapię, skończywszy na akupunkturze i technikach relaksacyjnych. Zalecany jest też niezbyt intensywny wysiłek fizyczny, ćwiczenia, jazda na rowerze, spacery, pływanie. Na Zachodzie w leczeniu tej choroby modny jest obecnie floating – sesje w specjalnej komorze relaksacyjnej. W kabinie tej pacjent unosi się na powierzchni gęstej solanki bez jakiegokolwiek wysiłku. Zbadano, że podczas sesji floatingu u pacjenta zwiększa się produkcja endorfin, czyli hormonów szczęścia. Znacznie poprawia się jego samopoczucie, a bóle mięśni i stawów łagodnieją.

Ważne

Fibromialgia: w poszukiwaniu przyczyny

Prawdopodobnie do rozwoju fibromialgii przyczynia się podatność genetyczna i czynniki psychiczne – silny uraz, trauma, przewlekły stres. Ale nie tylko. Ostatnio przybywa chorych, którzy łączą początek jej objawów z przebyciem różnych infekcji np. zapalenia górnych dróg oddechowych czy pęcherza moczowego. I co dziwne, to infekcje o różnym nasileniu; czasami łagodne, czasami poważne – wymagające dożylnej antybiotykoterapii. Po ich ustąpieniu w stawach i mięśniach pojawia się silny i przewlekły ból niewiadomego pochodzenia.

  • Czy fibromialgia jest peczalna?

A.Z.: Żadne leki ani postępowanie wobec fibromialgii nie są w stu procentach skuteczne, ale są przypadki remisji. Zazwyczaj jednak na przemian występują okresy nasilenia i złagodzenia choroby. Warto przy tym zaznaczyć, że choroba ma przebieg łagodny, nie prowadzi do kalectwa ani skrócenia długości życia.

  • Współczesna medycyna akademicka nie nadąża za rozwojem chorób cywilizacyjnych?

A.Z.: Niestety tak. Czuję się czasami bezradna, szukając, trochę po omacku, odpowiednich metod, które złagodziłyby tę chorobę. A staje się ona coraz większym problemem. Frustruje też lekarzy. To dla nich "choroba niechciana" ze względu na swoją złożoność i niejednoznaczność.