Co nas chroni przed wirusami a co nie działa? Najnowsze ustalenia badaczy

2020-06-03 10:41

Co najmniej metr odległości od innych, maseczki, ochrona oczu, a nawet całkowita izolacja - naukowcy z całego świata przeanalizowali sposoby ochrony przed wirusami, w tym również koronawirusem SARS-CoV-2. I ustalili, które z nich najlepiej chronią nas przed wirusami.

Uboczny efekt koronawirusa: mniej zachorowań na grypę. Nietypowe badanie naukowców
Autor: Getty Images

O wynikach analizy, które ukazały się na łamach medycznego periodyku "The Lancet" informuje Polska Agencja Prasowa. W ramach badania międzynarodowa grupa badaczy przeanalizowała ponad 170 wyników testów oceniających różne sposoby ochrony przed koronawirusem SARS-CoV-2, SARS i MERS. To pierwsze tego typu opracowanie - powstało po to, by ułatwić Światowej Organizacji Zdrowia wydawanie odpowiednich wytycznych przy kolejnych epidemiach.

Jak się okazało, najlepsze metody ochrony to utrzymanie co najmniej metrowej odległości między ludźmi, noszenie masek i środków ochrony oczu zarówno w ośrodkach medycznych, jak i poza nim. Jednak, jak podkreślają badacze, żadna z tych metod stosowana osobno nie daje pełnej ochrony - nawet, jeśli jest właściwie stosowana.

Według badaczy zachowanie odległości jednego metra od zakażonej osoby może zmniejszyć ryzyko infekcji z 13 do 3 proc. Co więcej, według matematycznych modeli, każdy dodatkowy metr (aż do 3 metrów) redukuje zagrożenie o połowę. Ochrona oczu - przyłbice, gogle, okulary zmniejszają zagrożenie z 16 proc. do 6 proc. Maski obniżają natomiast ryzyko zakażenia z 17 do 3 proc.

Jak podkreślają naukowcy, w trakcie badania nie sprawdzano czasu ekspozycji na zakażenie, a większość danych, jakimi dysponowali, dotyczyła wirusa SARS i MERS, nie zaś nowego koronawirusa SARS-CoV-2. Tym niemniej jednak opracowanie może mieć kluczowe znaczenie dla opanowania epidemii choćby dlatego, ze pozwoli różnym krajom wydawać zbliżone rekomendacje (w trakcie obecnej pandemii różne kraje wydały bowiem sprzeczne zalecenia dotyczące stosowania środków ostrożności, opierając się na ograniczonych informacjach).

„Nasze wyniki po raz pierwszy podsumowują bezpośrednie informacje na temat COVID-19, SARS i MERS i dostarczają obecnie najlepszych dostępnych dowodów na temat optymalnego użycia powszechnych i prostych interwencji. Dzięki nim można spłaszczyć krzywą (zachorowań) i stworzyć odpowiednią odpowiedź w społeczeństwie” - przekonuje prof. Holger Schünemann z McMaster University, jeden z autorów publikacji opublikowanej przez „The Lancet”.

Z kolei w komentarzu do opracowania, prof. Raina MacIntyre, która kieruje programem bezpieczeństwa biologicznego w Instytucie Kirby'ego w Sydney i na co dzień prowadzi badania w zakresie epidemiologii - nie uczestniczyła jednak w przygotowaniu tej analizy - określiła wyniki badania jako "krok milowy". 

I podkreśliła, że noszenie masek ochronnych nadal jest ważne dla bezpieczeństwa nawet w krajach, które oficjalnie zniosły już, choćby częściowo, ten obowiązek. Dodała również, jakie maseczki - zgodnie z najnowszymi ustaleniami - zapewniają najlepszą ochronę:

- Wielowarstwowe maski dają lepszą ochronę niż maseczki jednowarstwowe. To odkrycie jest kluczowe z punktu widzenia powszechności wykonanych w domu materiałowych maseczek, z których wiele ma jedną warstwę. Dobrze zaprojektowana maseczka powinna być wykonana z wodoodpornej tkaniny, mieć wiele warstw i dobrze pasować do twarzy. Powszechne użycie maseczek może pozwolić na bezpieczne zniesienie restrykcji w społecznościach chcących powrócić do normalnych aktywności i może chronić ludzi w zatłoczonych miejscach publicznych, a także w domach - podsumowała.

Dr Paweł Grzesiowski: Szumowski eksperymentuje na organizmach Polaków [Super Raport]
Sonda
Powiedz nam:

Polecamy także:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki