Tabletki na odchudzanie - kwas linolowy, błonnik, chrom, L-karnityna

2011-11-17 12:17

Na rynku jest wiele rodzajów tabletek na odchudzanie. Środki te działają na różne sposoby, w zależności od składników. Tabletki zawierające błonnik dają uczucie sytości, te z kwasem linolowym spalają tłuszcz, z chitosanem - ograniczają trawienie tłuszczów. Czy warto brać tabletki na odchudzanie?

Czy warto brać tabletki na odchudzanie?
Autor: thinkstockphotos.com Tabletki na odchudzanie - kwas linolowy, błonnik, chrom, L-karnityna

Spis treści

  1. Tabletki na odchudzanie: sprawdź, co łykasz
  2. Tabletki na odchudzanie: błonnik
  3. Dlaczego tak trudno schudnąć?
  4. Tabletki na odchudzanie: substancje blokujące przyswajanie glukozy i tłuszczów
  5. Tabletki na odchudzanie przyspieszające termogenezę - kwas linolowy, kofeina, L-karnityna
  6. Tabletki na odchudzanie zmniejszające apetyt - chrom
  7. Ważne zasady bezpieczeństwa
  8. Tabletki odchudzające - substancje przeczyszczające
  9. Tabletki odchudzające - wyciągi z ziół i owoców

Jak działają te tabletki na odchudzanie? Które są skuteczne i bezpieczne, a które mogą szkodzić?

Środki wspomagające odchudzanie, a nie jak powszechnie je nazywamy – odchudzające, zawierają roślinne lub inne naturalne substancje, które biorą udział w przemianie materii. Jedne uczestniczą w rozkładaniu tłuszczów, inne cukrów, jeszcze inne zarządzają gospodarką wodną lub przyśpieszają trawienie. Dzięki nim dostarczone organizmowi składniki odżywcze zostają zamienione w energię. Większość tych substancji znajduje się w produktach spożywczych, niektóre organizm sam wytwarza.

Działanie substancji biologicznie aktywnych wykorzystuje się w produkcji suplementów diety, które mają pomóc odzyskać szczupłą sylwetkę. Chętnie je łykamy, licząc na to, że dzięki nim bezboleśnie pozbędziemy się uciążliwego balastu. Niestety, naukowcom nie udało się jeszcze wynaleźć leku, który by odchudzał. Dostępne w sprzedaży specyfiki nie mają cudownych mocy, jakie im się przypisuje. Owszem, czasem udaje się zgubić 1–2 kg, gdy np. zażyjemy preparat odwadniający lub przyśpieszający trawienie, ale z chwilą, kiedy przestaniemy łykać tabletki, waga powraca.

Specjaliści biją na alarm: nie tędy droga! Odchudzanie nie polega na pozbyciu się z organizmu wody ani przyśpieszaniu trawienia, tylko na zużyciu przez organizm zgromadzonych zapasów! Aby to osiągnąć, nie wystarczą suplementy. Potrzebna jest też odpowiednia dieta i ruch. Zwróćmy uwagę, że na każdym środku „na odchudzanie” jest informacja: zażywając preparat, trzeba równocześnie przestrzegać diety niskokalorycznej i zwiększyć wysiłek fizyczny.

Zatem rodzi się pytanie, czemu mają służyć rozmaite preparaty, od których aż roi się na rynku? Odpowiedź jest prosta: one mają nam tylko odchudzanie ułatwić.

Tabletki na odchudzanie: sprawdź, co łykasz

Często pod hasłem „leku wspomagającego odchudzanie” sprzedawane są też specyfiki, które nie powinny się tak nazywać. Jak to możliwe? Zgodnie z prawem Unii Europejskiej odpowiedzialność za jakość suplementu diety, treść informacji podanych na opakowaniu i jego reklamę spoczywa na producencie. Efekt jest taki, że nie wszystkie z dostępnych środków odchudzających mają udowodnioną i potwierdzoną skuteczność. Część działa jedynie na zasadzie placebo. Pewne substancje biologicznie aktywne, wchodząc w interakcje, mogą pozbawić organizm cennych składników odżywczych, prowadząc do zachwiania gospodarki wodno-elektrolitowej, a nawet chorób.

Dlatego musimy sami uważać, co kupujemy. Pomoże nam w tym wiedza na temat substancji biologicznie aktywnych wchodzących w skład najpopularniejszych preparatów wspomagających odchudzanie. Zanim wybierzemy dla siebie najlepszy, przyjrzyjmy się tabletkom z bliska.

Tabletki na odchudzanie: błonnik

Jest najpowszechniejszym i najbardziej bezpiecznym składnikiem preparatów „na odchudzanie”. Nie ma istotnej wartości odżywczej, ale zarówno jego nierozpuszczalna, jak i rozpuszczalna postać są bardzo ważne dla przemiany materii. Do najczęściej stosowanych substancji włóknikowych pozyskiwanych z roślin należą glukomannan, galaktomannan, ksantan, pektyny, agar-agar oraz wyciągi z ananasa, jabłek, buraków, fasoli, słonecznika, alg. Wiążą znaczne ilości wody, pęcznieją w żołądku, rozciągając jego ściany, dając poczucie sytości. Opóźniają też moment, w którym pożywienie opuszcza żołądek, tym samym przedłużając uczucie nasycenia.

Działanie tych substancji zależy od zdolności wchłaniania wody, a tym samym od powiększania objętości. Na pierwszym miejscu pod tym względem plasuje się glukomannan, który może zwiększyć objętość aż 200-krotnie. Dla porównania substancje włóknikowe zwarte w otrębach zwiększają ją 10 razy. Ale wywoływanie uczucia sytości to niejedyny mechanizm wspomagający odchudzanie. Rozpuszczalne frakcje błonnika tworzą żel, który wypełnia nie tylko żołądek, ale też pokrywa ściany górnego odcinka przewodu pokarmowego, spowalniając wchłanianie węglowodanów. Zwiększa też wiązanie i wydzielanie kwasów żółciowych, zmniejszając tym samym ich wchłanianie zwrotne przez organizm.

Nierozpuszczalne frakcje błonnika wędrują przez cały przewód pokarmowy w stanie praktycznie niezmienionym, oczyszczając go i eliminując zalegające resztki, dlatego są niezastąpione w zwalczaniu przewlekłych zaparć, które często występują podczas odchudzania.

Skuteczność błonnika w kuracjach odchudzających z zastosowaniem niskokalorycznej diety jest potwierdzona naukowo. Aby uzyskać efekt, należy przyjmować minimum 30 g dziennie (według niektórych badaczy do 45 g), obficie popijając. Preparaty z błonnikiem są bezpieczne, byle nie w postaci tabletek. Po nasyceniu wodą tabletka może utkwić w gardle lub przełyku, powodując stan zapalny lub uszkodzenie jego ściany.

Przez 2 godziny po przyjęciu preparatu lepiej nie zażywać innych leków, gdyż błonnik może opóźnić ich wchłanianie. Nie wolno też przekraczać zalecanej dawki. Nadmiar błonnika może wywołać wzdęcia, bóle brzucha, biegunki. Utrudnia też przyswajanie niektórych soli mineralnych, np. cynku, wapnia, żelaza.

Zdaniem eksperta
Dr hab. n. med. Małgorzata Kozłowska-Wojciechowska

Dlaczego tak trudno schudnąć?

Bo wymaga to wyrzeczeń. Człowiek najczęściej tyje, ponieważ nie kontroluje ilości spożywanego jedzenia. A nie robi tego, gdyż jedzenie sprawia mu przyjemność, podobnie jak leniwy, siedzący tryb życia. Dlatego od lat naukowcy poszukują metody, która pozwoliłaby zrzucić wagę bez zmiany stylu życia i odmawiania sobie części przyjemności. W efekcie rynek zalewa ogromna ilość preparatów „na odchudzanie”. Nie wszystkie mają badania naukowe potwierdzające skuteczność i w dużej mierze działają na podświadomość. Co z tego, że zawierają niektóre substancje biorące udział w przemianach metabolicznych? Nie oznacza to wcale, że gdy przyjmiemy je w pigułce, to organizm zacznie działać na najwyższych obrotach. Tak nie jest. Nie znam preparatu „odchudzającego”, którego producent nie zalecałby jednoczesnego stosowania diety i zwiększonej aktywności fizycznej. Ten, kto wymyśli lek odchudzający bez wyrzeczeń, zasłuży na Nobla.

Tabletki na odchudzanie: substancje blokujące przyswajanie glukozy i tłuszczów

Dzięki układowi enzymatycznemu węglowodany, tłuszcze i białka są w procesie trawienia rozkładane na drobne cząsteczki. Ze skrobi powstaje glukoza, z białek – aminokwasy, tłuszcze zostają zamienione na kwasy tłuszczowe, bo tylko w tej formie mogą być przetworzone na energię. Okazało się, że niektóre substancje pozyskiwane np. z tropikalnych roślin, otrąb, kiełków pszenicy, soi, zielonej herbaty mają zdolność zmniejszania aktywności enzymów rozkładających pokarm na mikrocząsteczki i tym samym utrudniają przyswajanie ich przez organizm. Należą do nich inhibitory amylazy (np. kwas hydroksycytrynowy – HCA, i kwas gymneminowy) – zmniejszają wchłanianie glukozy i blokują powstawanie tłuszczów z węglowodanów, oraz inhibitory lipazy (np. orlistat) – ich działanie polega na zablokowaniu trawienia i przyswajania tłuszczów dostarczanych organizmowi w pożywieniu, a tym samym zwiększeniu ilości wydalanych tłuszczów. Zażywając preparaty zawierające inhibitory lipazy, należy liczyć się z wyjątkowo nieprzyjemnymi dolegliwościami ze strony przewodu pokarmowego – wzdęciami oraz tłustymi biegunkami.

Substancją ograniczającą wchłanianie tłuszczów, ale w inny sposób niż inhibitory lipazy, jest chitosan. To naturalna substancja pozyskiwana ze zmielonych pancerzyków skorupiaków morskich – krabów i krewetek. Jest źródłem naturalnego włókna pokarmowego, które samo nie ulega trawieniu, natomiast ogranicza trawienie tłuszczów.

Chitosan działa na zasadzie pułapki: w kwaśnym środowisku żołądka tworzy żel wyłapujący cząsteczki tłuszczów. Ponieważ nie ulega żadnym przemianom, umożliwia całkowite wydalenie ich z organizmu. Przyjmuje się, że 3 g chitosanu pochłaniają ok. 8 g tłuszczów. Suplementy powinno się przyjmować przed jedzeniem, by nie dopuścić do przedostania się tłuszczu z pożywienia do tkanek.

Badania wykazują, że chitosan skutecznie wspomaga kuracje odchudzające, ale łącznie z dietą i aktywnością fizyczną. Jest bezpiecznym środkiem, który na dodatek reguluje ciśnienie krwi, ale nie wolno zażywać go latami. Przedawkowanie grozi kłopotami ze wzrokiem lub skórą, ponieważ środek ten ogranicza przyswajanie niezbędnych dla organizmu nienasyconych kwasów tłuszczowych i utrudnia wchłanianie witamin rozpuszczalnych w tłuszczach (A, E, D).

Tabletki na odchudzanie przyspieszające termogenezę - kwas linolowy, kofeina, L-karnityna

Jak pozbyć się zapasów energii? Najlepiej zamienić ją na ciepło podczas wysiłku fizycznego (aerobik, ćwiczenia w siłowni). W zgubieniu kilogramów mogą pomóc substancje roślinne, które pobudzając termogenezę, podwyższają temperaturę ciała i przyśpieszają tętno. Wchodzą w skład większości preparatów „na odchudzanie”. Popularnym termodynamikiem jest kofeina, która pobudza ośrodkowy układ nerwowy, zwiększając prędkość komunikacji między mózgiem i mięśniami, rozszerza naczynia krwionośne w mózgu, dodaje wigoru. Problem w tym, że nadmiar kofeiny w organizmie (jej źródłem jest m.in. kawa, herbata, napoje energetyzujące, cola, kakao, czekolada, guarana) może zaszkodzić. Zwłaszcza preparaty zawierające samą kofeinę (np. pastylki do ssania) należy przyjmować bardzo ostrożnie, przestrzegając zaleconej dawki. Przedawkowanie grozi bezsennością, zaburzeniem rytmu serca, ogólną „trzęsionką”. Podobnie jest z efedryną. Możliwe efekty uboczne to: nerwowość, trudności z koncentracją, nadmierne pobudzenie, a także arytmia serca, nadciśnienie czy nawet wylew. Szczególnie niebezpieczne jest połączenie kofeiny i efedryny. Dlatego preparatów zawierających oba składniki powinno się unikać, mimo że przy zwiększonym wysiłku fizycznym skutecznie redukują tkankę tłuszczową.

Polecanym „spalaczem” tłuszczów jest kwas linolowy (CLA). Przyśpiesza przemianę tłuszczów w energię i zapobiega gromadzeniu się jego zapasów, przy jednoczesnym zwiększeniu tkanki mięśniowej. Blokując enzym umożliwiający przenikanie tłuszczu do komórek tłuszczowych, chroni przed efektem jo-jo.

Duże kontrowersje budzi natomiast L-karnityna. To substancja powstała w organizmie za sprawą dwóch aminokwasów: lizyny i metioniny, przy udziale witamin C, B6, B3 i żelaza, występująca też pod nazwą witaminy BT. Największe jej pokłady znajdują się w mięśniach. Bierze udział w transporcie kwasów tłuszczowych do komórek, gdzie następuje ich spalanie i zamiana w związki energetyczne. W związku z tym, że kwasy tłuszczowe nie są w stanie przeniknąć przez błonę komórek, jest niezbędna do zmiany tłuszczów w energię i redukcji ich zapasów. Dlatego L-karnityna wchodzi w skład wielu środków wspomagających odchudzanie. Niektórzy sugerują, że zwiększa przemiany energetyczne tłuszczów nawet o 70 proc. Jednak zdaniem naukowców, skuteczność L-karnityny w odchudzaniu nie została jeszcze do końca poznana. Zdrowy człowiek z reguły nie cierpi na jej niedobory, więc nie potrzebuje dodatkowej ilości tej substancji. A samo zwiększenie ilości preparatu nie powoduje jeszcze redukcji tkanki tłuszczowej. Tylko przy bardzo dużym wysiłku energetycznym, jak ćwiczenia w siłowni, L-karnityna przynosi efekt, zamieniając tkankę tłuszczową na mięśnie.

Tabletki na odchudzanie zmniejszające apetyt - chrom

Chrom hamuje łaknienie i ochotę na słodycze. Pierwiastek ten reguluje poziom glukozy we krwi i korzystnie wpływa na gospodarkę węglowodanową. Zmniejszając apetyt, chrom ułatwia utrzymanie diety i zapobiega pojadaniu między posiłkami. Reakcja na ten minerał jest sprawą indywidualną – jednym pomaga zapanować nad apetytem, innym nie.

Apetyt zmniejszają też specyfiki zawierające kofeinę, efedrynę, teofilinę. Jednak przyjmowanie ich grozi uzależnieniem.

Zrób to koniecznie

Ważne zasady bezpieczeństwa

  • Preparaty wspomagające odchudzanie kupuj w aptekach albo sklepach zielarskich. Te z bazaru lub sklepu internetowego mogą w ogóle nie działać albo zaszkodzić zdrowiu.
  • Wybieraj preparaty znanych firm – wtedy masz pewność, że nie kupujesz kota w worku. Jeżeli robisz zakupy bezpośrednio u przedstawiciela firmy, poproś o pokazanie dokumentu świadczącego o tym, że produkt został dopuszczony do sprzedaży jako suplement diety.
  • Zanim zdecydujesz się na zakup, dokładnie przeczytaj informację na opakowaniu albo na ulotce. Zwróć uwagę na skład preparatu, dzienną dawkę, możliwości i skutki przedawkowania oraz przeciwwskazania.
  • Środki wspomagające odchudzanie można przedawkować. Dlatego przestrzegaj zaleceń i nie zażywaj jednocześnie kilku preparatów o podobnym działaniu.
  • Mimo że są dostępne bez recepty, najlepiej przyjmuj je w porozumieniu z lekarzem lub dietetykiem. Nie powinny ich zażywać na własną rękę kobiety w ciąży, dzieci oraz osoby przyjmujące leki.
  • Preparaty przeznaczone dla sportowców zażywaj tylko pod kontrolą lekarza sportowego.

Tabletki odchudzające - substancje przeczyszczające

Lekarze i dietetycy przestrzegają przed ich stosowaniem. Mowa o substancjach przeczyszczających (np. korzeń rzewienia, liść senesu, kora kruszyny czy szakłaku amerykańskiego) często spotykanych w mieszankach ziołowych, które – przyśpieszając wędrówkę pokarmu przez przewód pokarmowy – utrudniają wchłanianie składników odżywczych. Podrażniają przy tym przewód pokarmowy, mogą powodować osłabienie, biegunki oraz bóle brzucha i w efekcie całkiem rozregulować proces trawienia. Niebezpieczne mogą być też preparaty mające w składzie substancje moczopędne (np. mniszek lekarski, brzoza biała, mącznica lekarska).

Długotrwałe przyjmowanie tego typu specyfików, czy to w tabletkach, czy w postaci herbatek, grozi systematycznym odwadnianiem (niedoborem elektrolitów, witamin i innych składników odżywczych). Na dodatek nie mają one właściwości odchudzających. Tracimy kilogramy z powodu utraty wody.

CZYTAJ TEŻ >> Teatox: na czym polega detoks herbaciany i czy jest bezpieczny?

Tabletki odchudzające - wyciągi z ziół i owoców

Na rynku wciąż pojawiają się nowe preparaty obiecujące utratę wagi bez wyrzeczeń. Najczęściej są to nieszkodliwe, ale i nieskuteczne środki zawierające np. wyciąg z grejpfruta, papai, octu jabłkowego, sproszkowane szparagi, ziele bratka, owoc bzu, róży... Jedne pobudzają trawienie, inne poprawiają przemianę materii, działają rozkurczowo lub moczopędnie, ale żaden z nich nie ma właściwości odchudzających, ponieważ nie redukuje tkanki tłuszczowej, a to jest główny cel efektywnego odchudzania.

miesięcznik "Zdrowie"