Bezobjawowe zakażenie koronawirusem. Jak rozpoznać?

2020-11-13 9:49

Bezobjawowe zakażenie koronawiruem - jest o nim coraz głośniej i pojawia się coraz więcej pytań. Czy osoby bezobjawowe roznoszą wirusa? Jak rozpoznać, czy jesteśmy nosicielami wirusa bez objawów? I wreszcie czy można się dowiedzieć, czy przeszliśmy już zakażenie koronawirusem? Do tego dochodzą nowe fakty - trochę bowiem poznaliśmy już wirusa SARS-CoV-2.

Bezobjawowi nosiciele
Autor: Getty Images

Bezobjawowe zakażenie koronawirusem budzi wiele wątpliwości. Czy osoby będące nosicielami wirusa mogą zakażać? Naukowcy z amerykańskiego CDC (Centers for Disease Control and Prevention - Centra Kontroli i Prewencji Chorób), analizując przypadki rozprzestrzeniania się koronawirusa w Chinach i Singapurze, doszli do wniosku, że pozornie zdrowe osoby mogą roznosić wirusa dalej! 

W świetle nowych badań zostało to potwierdzone. - U zakażonej osoby największa gęstość koronawirusa SARS-CoV-2 występuje jeszcze przed pojawieniem się pierwszych objawów, dlatego właśnie wtedy takie osoby są najbardziej zakaźne – ostrzega prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych prof. Robert Flisiak.

Koronawirus - Leki

Spis treści

  1. Bezobjawowy koronawirus - jak sprawdzić, czy jesteśmy zakażeni?
  2. Bezobjawowy koronawirus - rozwój wirusa a zakaźność
  3. Bezobjawowe zakażenie koronawirusem - jak sprawdzić, czy już chorowaliśmy?
  4. Bezobjawowe zakażenie koronawirusem - można zakażać dalej
  5. Bezobjawowe zakażenie koronawirusem a zakażenie z objawami
  6. Bezobjawowe zakażenie koroanwirusem - co robić?

Bezobjawowy koronawirus - jak sprawdzić, czy jesteśmy zakażeni?

Koronawirus może przez kilka godzin (do kilku dni) być aktywny na powierzchniach płaskich – na jego aktywność ma jednak wpływ stopień wilgotności oraz temperatura. Wirus przenosi się w trakcie kaszlu lub kichania - właśnie dlatego każdy z nas powinien nosić maseczkę bez względu na wszystko. 

Czy możemy w jakiś sposób, bez wykonywania testów i pojawienia się objawów, sprawdzić, czy jesteśmy nosicielami wirusa? Niestety - nie ma takiej możliwości. Pozostaje nam zatem zachować wszelkie możliwe środki ostrożności, czyli ograniczyć kontakty społeczne, wyjścia z domu, a także wszędzie nosić maskę i często dezynfekować ręce. Warto także pamiętać o odstępie od innych.

Osoba, która jest chora bezobjawowo, to de facto osoba chora - wirus pozostaje w organizmie, replikuje się, może zakażać, ale nie prezentuje żadnych objawów klinicznych lub ewentualnie mogą one być niewielkie.

W pierwszym tygodniu zakażenia najbardziej aktywny jest replikujący się wirus. Dopiero po siódmej dobie znacząco spada wiremia, czyli ilość wirusa w śluzie drzewa oskrzelowego.

Bezobjawowy koronawirus - rozwój wirusa a zakaźność

- W dziesiątej dobie już prawie nie stwierdza się cząstek wirusa. Zanim całkowicie one znikną znajdują się jeszcze w formie uniemożliwiającej im replikację, bo są to fragmenty rozpadniętego wirionu (pojedynczej cząstki wirusa). Jedynie do piątego, siódmego dnia można mówić o zakaźności – tłumaczy prof. Robert Flisiak.

Specjalista zwrócił też uwagę, że nie ma potrzeby badać zakaźności chorego, ponieważ cząstki wirusa wykrywane testami genetycznymi PCR, mogą występować jeszcze przez 2-3 tygodnie, czasami nawet przez miesiąc.

„To jednak nie znaczy, że pacjent jest zakaźny. Przestaje być zakaźny po kilku, najpóźniej po dziesięciu dniach. Wyjątkiem są pacjenci z dużym niedoborem odporności, u których mogą znajdować się kompletne wiriony do 20. dnia” – zaznaczył prof. Robert Flisiak.

Polecamy: Strefa żółta - obostrzenia. Jakie zasady obowiązują w żółtej strefie?

Mimo to niektóre państwa, np. Chiny nie klasyfikują osób zakażonych bezobjawowo jako potwierdzonych przypadków koronawirusa, co w prosty sposób przekłada się na statystyki osób zakażonych koronawirusem. Czy takie podejście sprawdziłoby się w Polsce? 

Dr n med. Paweł Grzesiowski w rozmowie z Eska.pl powiedział, że bezobjawowe przypadki powinny znaleźć się w nomenklaturze jako przypadki kolonizacji/nosicielstwa, chociaż nie wiadomo do końca, czy te bezobjawowe przypadki rzeczywiście nie dają żadnych ukrytych skutków. - To dziwna choroba, bo jak się robi badania serca czy płuc u osób po przejściu bezobjawowych infekcji to znajduje się zmiany chorobowe. Ale z punktu widzenia wirusologii znamy różne inne choroby gdzie mimo braku objawów kwalifikuje się je jako choroby np cytomegalia, polio czy opryszczka. Ponadto bezobjawowi zarażają i to ma ogromne znaczenie dla pandemii. Dlatego powinna pojawić się jakaś nowa kategoria np. chory objawowy, zakażony bez objawów, nosiciel bezobjawowy. Nie zgadzam się z podejściem Chińczyków, bo około 50% zakażonych nie wykazuje objawów - mówi ekspert.

Polecamy:  Nie masz objawów, nie masz COVID-19? Ta klasyfikacja wszystko zmienia

Bezobjawowe zakażenie koronawirusem - jak sprawdzić, czy już chorowaliśmy?

Każde zakażenie, w tym COVID-19, będzie pozostawiało ślady w organizmie w postaci wytworzonych przeciwciał, które stanowiły ochronę przed zainfekowaniem koronawirusem. Jednak dr hab. n. med. Tomasz Dzieciątkowski przyznał w wywiadzie, że w tej chwili nie mamy na rynku farmaceutycznym takich zestawów, które mogłyby w wiarygodny sposób wykryć te przeciwciała.

A to oznacza, że na chwilę obecną nie możemy tego sprawdzić w sposób wiarygodny.

Czytaj też: Czerwona strefa - obostrzenia. Jakie zasady obowiązują w czerwonej strefie?

Bezobjawowe zakażenie koronawirusem - można zakażać dalej

Na podstawie wyników badań naukowcy oszacowali, że od 6 do 10 proc. nowych przypadków COVID-19 może być wywołanych przez osoby, które są już nosicielami wirusa, ale jeszcze nie mają wyraźnych objawów infekcji.

Szczególnie uderzający dla badaczy był jeden przypadek, do jakiego doszło w Singapurze: zakażenie u 52 letniej kobiety powiązano z tym, że w kościele usiadła na miejscu, które przed nią zajmowało dwóch turystów. Turyści ci początkowo nie wykazywali żadnych objawów, później jednak zachorowali - a naukowcy powiązali te przypadki, analizując nagrania z kościelnej mszy.

Na podstawie tego i innych badań eksperci z CDC zmienili sposób definiowania ryzyka infekcji: obecnie CDC ostrzega, że każdy z nas może być chory, nawet jeśli nie ma objawów zakażenia.

Przypomnijmy: najczęstsze objawy zakażenia koronawirusem z Chin wg WHO to: 

Najczęstsze objawy zakażenia wirusem z Chin
Autor: redakcja

Bezobjawowe zakażenie koronawirusem a zakażenie z objawami

Jak pisze agencja AP, pozornie zdrowych ludzi, którzy mogą przenosić wirusa, można podzielić na trzy kategorie:

  • przedobjawowych, którzy nie mają objawów, lecz już zarażają, a u nich samych choroba rozwija się kilka dni później; 
  • bezobjawowych, u których nigdy nie rozwijają się objawy infekcji COVID-19; 
  • osoby wyleczone, które po infekcji wracają do zdrowia, ale mimo to jeszcze przez jakiś czas po wyzdrowieniu zarażają. Badania w Singapurze i Chinach koncentrowały się na osobach przedobjawowych.

Bezobjawowe zakażenie koroanwirusem - co robić?

Eksperci zaś podkreślają, że dla opanowania pandemii bardzo ważne jest zachowanie dystansu społecznego. Cytowana przez agencję Associated Press prof. Lauren Ancel Meyers z Uniwersytetu Teksańskiego w Austin, która bada transmisję koronawirusa w różnych krajach, wyjaśnia, że  bardzo istotne jest ograniczenie kontaktów społecznych między ludźmi, którzy wydają się być całkowicie zdrowi.

Z kolei w wywiadzie dla stacji radiowej w Atlancie dyrektor CDC, dr Robert R. Redfield powiedział, że nawet 25 proc. zarażonych osób może nie mieć objawów infekcji - nie wiadomo jednak, na czym opierał te szacunki.

Czytaj także:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki