ZGRZYTASZ ZĘBAMI? Gorzej pracujesz. Winny jest STRES W PRACY

2014-04-04 9:31

Brak pracy, niepewna sytuacja zawodowa, a nawet twarda pozycja szefa może być powodem, dla którego stracimy zęby. Polacy w pracy coraz częściej nerwowo zaciskają zęby, w efekcie, czego te ulegają starciu lub pęknięciom. Okazuje się że najbardziej niebezpieczna dla naszych zębów jest praca w sektorze finansowym.

bruksizm
Autor: mat pras Brak pracy, niepewna sytuacja zawodowa, a nawet twarda pozycja szefa może być powodem, dla którego stracimy zęby. Polacy w pracy coraz częściej nerwowo zaciskają zęby, w efekcie, czego te ulegają starciu lub pęknięciom.

Zgrzytanie zębami i stres w pracy są od kilku lat monitorowane British Health Foundation. Z badań wynika, że stres w pracy jest głównym powodem ścierania zębów i nerwowego zgrzytania nimi. Jak zauważają specjaliści, w ciągu ostatnich 18 miesięcy liczba pacjentów, którzy zgrzytają zębami z powodu stresu w pracy wzrosła o 10-20 proc. - Podczas 8 godzin stresującej pracy często nieświadomie zaciskamy zęby, gryziemy twarde przedmioty, zgrzytamy zębami ze złości, wyzwalając tym samym ogromne siły w jamie ustnej, które ścierają nam zęby. Problem jest o tyle poważny, że często druga fala zgrzytania i zaciskania zębów ma miejsce w domu, kiedy śpimy. Powód ten sam, stres w pracy - mówi dr n. med. Mariusz Duda z Duda Clinic w Katowicach.

8 godzin stresu, 8 godzin zaciskania zębów

W ciągu najbliższych 5 lat drastycznie wzrośnie liczba osób cierpiących z powodu stresu w pracy. Już dziś aż 79 proc. managerów uważa, że jest on poważnym problemem w pracy. W Polsce aż 73 proc. z nas jest zdania, że roku na rok w pracy wzrasta poziom stresu - podaje Europejska Agencja Bezpieczeństwa i Zdrowia w Pracy (EU-OSHA). Powodem jest zarówno obawa przed utratą pracy, jak również brak ofert na rynku. Nic więc dziwnego, że 8-godzinne napięcie za biurkiem coraz częściej rujnuje nam zdrowie. Już dziś 85 proc. Polaków deklaruje, że codziennie jest zestresowana. Problem ten zauważają coraz częściej dentyści, do których zgłaszają się pacjenci ze startymi w nerwach zębami.
- Nerwowe zaciskanie szczęk staje się coraz powszechne. Tylko w ciągu ostatnich 2 lat odnotowaliśmy prawie 20 proc. wzrost pacjentów uskarżających się na bruksizmu, czyli zgrzytanie zębami. Większość z nich deklarowała, że w pracy jest zestresowana. W grupie tej dominują managerowie, finansiści, bankierzy, prawnicy i urzędnicy, ale także przedstawiciele zawodów tradycyjnie związanych ze stresem piloci, stewardessy, a nawet chirurdzy mówi dr Mariusz Duda z Duda Clinic Implantologia i Stomatologia Estetyczna w Katowicach.

Przez ból głowy gorzej pracujemy

Problem zaciskania zębów zauważa dziś u siebie 57 proc. pracowników. 87 proc. jest zdania, że robi to pod wpływem stresu. U 41 proc. ma ono miejsce podczas spotkania z szefem, u 23 proc. powodem zaciskania zębów jest klient wynika z sondy Duda Clinic przeprowadzonej na grupie 500 pracowników prywatnych firm. Aż 71 proc. w ciągu ostatniego roku odnotowało u siebie problemy z zębami. Ale na tym nie koniec, bo zaciskanie zębów za dnia i zgrzytanie zębami nocą ma także inne konsekwencje.
- Bruksizm, czyli zaciskanie i zgrzytanie zębami najczęściej pojawia się nocą. U wielu osób jest on przyczyną bezsenności i zmęczenia w ciągu dnia. Często także konsekwencją zgrzytania jest przewlekły ból głowy, stawów i mięśni, niepozwalający się skoncentrować na wykonywanych zadaniach. Innym skutkiem są zaburzenia słuchu, a nawet nerwica. Każda z tych przypadłości nie tylko powoduje osłabienie koncentracji za dnia, ale także potęguje zmęczenie, które dopada nas już przed 10 rano. Osoby takie też często nadużywają środków przeciwbólowych i antydepresantów w czasie pracy, co z kolei może być groźne w zawodach wymagających pełnego skupienia – tłumaczy dentysta.

Ambitni perfekcjoniści szybciej tracą zęby

Zdaniem psychologów, wśród osób narażonych najbardziej na bruksizm i jego konsekwencje są osoby o tzw. osobowości A, czyli osoby ambitne i perfekcjoniści, związani z biznesem. Najczęściej z tego powodu w fotelach dentystycznych lądują managerowie wyższego i średniego szczebla. W grupie podwyższonego ryzyka są pracownicy po 50-tce, chociaż jak zaznaczają dentyści, w grupie 30-40-latków odnotowuje się coraz większą liczbę chorych. Nerwowe zaciskanie szczęk, a także bruksizmu pojawia się tam, gdzie jest stres i niepewność, dlatego też niepokojące są przypadki nawet wśród dwudziestoparolatków, którym stres dosłownie zjada zęby.
Jak więc pozbyć się przypadłości przeszkadzającej nam w pracy? Zdaniem specjalistów, problem jest o wiele bardziej złożony. - Wszystko zależy od przyczyny. Skutki można minimalizować zakładając na noc specjalną nakładką chroniącą zęby, jednak nie likwiduje ona przyczyny. Tę najczęściej usuwa się technikami relaksacyjnymi, a nawet psychoterapią, w skrajnych przypadkach, kiedy pojawia się nerwica lub depresja wywołana przez stres mówi dr Duda.