Nadmiar CHOLESTEROLU prowadzi do miażdżycy

2007-09-03 3:39

Cholesterol jest potrzebny każdej komórce. Jedynie jego nadmiar szkodzi, ponieważ złogi cholesterolowe odkładają się w ścianach tętnic i powodują miażdżycę naczyń krwionośnych. A więc staraj się utrzymywać poziom cholesterolu w normie i w codziennej diecie uwzględniaj produkty żywnościowe, które go obniżają, np. czosnek i oliwę.

Nadmiar CHOLESTEROLU prowadzi do miażdżycy
Autor: thinkstockphotos.com Nadmiar CHOLESTEROLU prowadzi do miażdżycy

Wysokie stężenie cholesterolu we krwi stwierdza się czasem  nawet u dzieci. Czym ów nadmiar może grozić? W późniejszym wieku prowadzi przede wszystkim do rozwoju miażdżycy.

Cholesterol nie rozpuszcza się we krwi

Cholesterol to związek tłuszczowy, który swoim wyglądem przypomina miękki wosk. Nasz organizm sam produkuje go od 1 do 2 g na dobę. Odbywa się to przede wszystkim w wątrobie, skąd - wraz z krwią - cholesterol dociera do wszystkich komórek organizmu. Potrzebny jest on nam m.in. do budowy wszystkich błon komórkowych, do dobrego trawienia, do produkcji hormonów (głównie płciowych) oraz do produkcji i przyswajania witaminy D (niezwykle ważnej zwłaszcza wtedy, kiedy dziecko rozwija się i rośnie). Cholesterol nie rozpuszcza się we krwi. Dlatego, żeby mógł się przemieszczać wraz z nią, musi połączyć się ze specjalnymi białkami transportującymi. Cząsteczki, które w taki sposób powstają, są fachowo nazywane lipoproteinami (tłuszcze to lipidy, a białka - proteiny). Ich rdzeń stanowi cholesterol i tzw. trójglicerydy (tłuszcze), a otoczkę tworzą właśnie białka. Lipoproteiny różnią się między sobą gęstością, czyli stosunkiem tłuszczu do białka w każdej cząsteczce. Te o małej gęstości - zawierające więcej tłuszczu - oznaczono symbolem LDL (z ang. low density lipoproteins), natomiast te o dużej gęstości - z większą ilością białka - oznaczono symbolem HDL (z ang. high density lipoproteins). Zadaniem cząsteczek LDL jest dostarczenie cholesterolu do komórek, które pobierają go tylko tyle, ile potrzebują. Nadwyżkę odbierają z komórek cząsteczki HDL i transportują ją z powrotem do wątroby. Tutaj część jest wykorzystywana m.in. do produkcji kwasu żółciowego, a resztę - jeśli nie jest zbyt duża - organizm rozkłada i wydala. HDL wykonuje więc dobrą robotę, dlatego popularnie nazywa się go „dobrym" cholesterolem. Z kolei LDL dostarcza do komórek czasem tak dużo cholesterolu, że jego część odkłada się w postaci blaszki miażdżycowej w ścianach tętnic i dlatego popularnie mówi się o nim „zły" cholesterol.

Ważne

Jak pokazują najnowsze badania, utlenianie się cząsteczek „złego" cholesterolu sprawia, że przenika on łatwiej do ścian naczyń krwionośnych, co sprzyja tworzeniu się zmian miażdżycowych. Po to, żeby zmniejszyć utlenianie się LDL, trzeba sięgać po tzw. antyoksydanty. Należą do nich witaminy E, C i prowitamina A (beta-karoten), których nie może zabraknąć w naszej diecie. Na poziom cholesterolu we krwi wpływają też witaminy z grupy B i chrom.

Wysoki poziom cholesterolu grozi miażdżycą

Podwyższony poziom cholesterolu sprzyja rozwojowi miażdżycy. Chodzi tu zwłaszcza o LDL. Wewnętrzna warstwa tętnic powinna być gładka i elastyczna, co pozwala na kurczenie się i rozszerzanie naczyń. Tzw. złogi cholesterolowe (inaczej blaszka miażdżycowa) odkładają się w ścianach tętnic, a więc zwężają je i usztywniają. Owo odkładanie się substancji tłuszczowych jest nazywane miażdżycą. Choć złogi  mogą się pojawić w każdej tętnicy, najczęściej powstają w wieńcowych oraz szyjnych, które zaopatrują mózg w krew. Zatkanie się światła tętnicy i powstanie skrzepów to najczęstsza przyczyna zawałów mięśnia sercowego i udarów mózgu.
Nie ma jednej, wspólnej dla wszystkich ludzi normy poziomu cholesterolu. Jego stężenie zależy bowiem od wielu czynników, m.in. od tego, ile człowiek ma lat, czy jest ogólnie zdrowy, czy też cierpi np. na cukrzycę, nadciśnienie, czy pali papierosy, czy prowadzi aktywny tryb  życia. W krajach europejskich przyjęto, że u dorosłego człowieka stężenie cholesterolu całkowitego we krwi nie powinno być wyższe niż 200 mg/dl (np. w USA - 220 mg/dl). Pamiętaj, że poziom powyżej 260 mg/dl aż czterokrotnie zwiększa niebezpieczeństwo zawału serca. W wynikach badań krwi, które robimy co jakiś czas, określa się zwykle ogólne stężenie cholesterolu. Jeśli osiąga ono poziom 200 mg/dl lub jeśli jest to nasze pierwsze badanie w życiu, trzeba wykonać dodatkowe analizy z rozbiciem na tzw. frakcje (odmiany) LDL oraz HDL i określić stężenie trójglicerydów. Okazuje się bowiem, że człowiek, który ma 200 mg/dl ogólnego cholesterolu, ale tylko 40 mg/dl „dobrego", jest bardziej zagrożony miażdżycą niż ten, u którego łączne stężenie osiąga np. 230 mg/dl, ale w tym jest 75 mg/dl „dobrego" cholesterolu. Wśród nas żyją wyjątkowi szczęściarze, czyli ludzie z wysokim stężeniem HDL we krwi - ponad 70 mg/dl.  Jeśli ogólny poziom cholesterolu i jego „złej" frakcji jest u nich w normie, określa się to jako tzw. zespół długowieczności. Przeciętny czas życia wydłuża się wówczas u mężczyzn średnio o 5 lat, natomiast u kobiet o 7 lat. Kobiety przeciętnie żyją o 6 - 10 lat dłużej niż mężczyźni m.in. dlatego, że dzięki estrogenom produkowanym przez jajniki mają nieco wyższy poziom HDL (niestety, kończy się to wraz z menopauzą).
Są wśród nas również osoby, które mają skłonności do nadmiaru cząsteczek LDL. Mogą to być predyspozycje rodzinne. Genetycznie uwarunkowane zaburzenia usuwania cholesterolu LDL z surowicy krwi noszą nazwę hipercholesterolemii rodzinnej. Ogólny poziom cholesterolu może wtedy wynosić 400, a nawet 600 mg/dl! Na szczęście są to przypadki rzadkie. Z taką genetyczną skazą rodzi się 1 dziecko na 500. U takich dzieci stosuje się zabieg zwany LDL-aferezą, polegający na oczyszczeniu krwi z nadmiaru cholesterolu. U niektórych osób zwiększone stężenie cholesterolu LDL może być spowodowane chorobą, np. niedoczynnością tarczycy lub przewlekłą niewydolnością nerek. Ilość cholesterolu całkowitego we krwi podnosi się także podczas długotrwałego stresu. Jednak najczęstszą przyczyną prowadzącą do zwiększenia stężenia cholesterolu we krwi jest spożywanie nadmiernej ilości tłuszczów zwierzęcych, zawierających tzw. nasycone kwasy tłuszczowe.

Tłuszcze roślinne nie zawierają cholesterolu

Od 20 do 40 proc. cholesterolu znajdującego się we wszystkich tkankach naszego organizmu pochodzi z pożywienia, a dokładniej - z tłuszczów zwierzęcych. W cholesterol obfituje nie tylko tłuste mięso wieprzowe czy wołowe, ale również podroby (np. wątroba, nerki, płuca, móżdżek), jajka (a właściwie wyłącznie ich żółtko), tłuste mleko i jego przetwory (co ciekawe, czosnek obniża nieco poziom cholesterolu, dlatego np. w 100 g masła śmietankowego jest 230 mg cholesterolu, a w tej samej porcji masła czosnkowego jest go „tylko" 170 mg). Drób, powszechnie uważany za ubogi w cholesterol, jest taki pod warunkiem, że jemy go bez przypieczonej, chrupiącej skórki. Tłuszcze roślinne nie zawierają cholesterolu. Napis na niektórych olejach „bez cholesterolu" jest więc tylko chwytem reklamowym, który sugeruje, że bywają również gorsze dla naszego zdrowia oleje roślinne z cholesterolem. Bez obaw możesz jadać zarówno margaryny (ale miękkie, w kubkach), jak i oleje roślinne. Istnieją także produkty żywnościowe, które wręcz obniżają poziom cholesterolu i po te warto często sięgać. Należą do nich zwłaszcza produkty z dużą ilością błonnika, m.in. pełnoziarniste pieczywo, płatki owsiane, ciemny ryż, owoce (świeże i suszone), warzywa. Na naszym rynku pojawiła się także margaryna, zawierająca tzw. stanole roślinne - naturalne substancje, które uniemożliwiają wchłanianie się części cholesterolu zawartego w naszym pożywieniu. Układając swoje menu, pamiętaj, że w całodziennej diecie nie powinno być więcej niż 300 mg cholesterolu. Jak wykazały badania przeprowadzone w Anglii, u mężczyzn, którzy co dzień dostarczali organizmowi ok. 390 mg cholesterolu, w krótkim czasie jego poziom we krwi podniósł się aż o 5 proc.

Zrób to koniecznie

  • Ryby Jadaj co najmniej dwa razy w tygodniu np. filet z dorsza, lina, łososia morskiego  albo sandacza.  Pamiętaj, że specjaliści od zdrowego  żywienia zalecają przede wszystkim  ryby z rusztu oraz  gotowane.
  • Tłuszcze Unikaj smalcu,  słoniny, masła czy  twardych margaryn.  Do potraw dodawaj  olejów roślinnych (z wyjątkiem kokosowego i palmowego), najlepiej surowych.
  • Mięso i wędliny Wybieraj mięso chude: z indyka, kurczaka, królika i cielęce. Unikaj zaś mięsa gęsi, kaczki, wieprzowiny i podrobów. Z drobiu usuwaj skórkę. Mięso gotuj, duś bez obsmażania, piecz w folii, na ruszcie. Nie smaż (zwłaszcza w panierce, która jak gąbka pochłania tłuszcz). Z wędlin jadaj drobiowe, chudą szynkę i polędwicę. Zdecydowanie unikaj pasztetów, salcesonu, konserw mięsnych.
  • Owoce i warzywa Jedz jak najwięcej, nawet do 2 kg dziennie  (włączając w to „obiadowe" ziemniaki). Są  bogate w witaminy i błonnik. Błonnik, zwłaszcza ten rozpuszczalny w wodzie, zmniejsza  stężenie cholesterolu we krwi. W twojej  dziennej diecie powinno go być około 30 g.
  • Produkty  zbożowe Pieczywo białe lepiej zastąp ciemnym.  Unikaj ciast. Jedz  więcej kasz, płatków owsianych i ciemnych makaronów (np. gryczanego).
  • Jaja W całości jajko zjadaj tylko raz w tygodniu. Jeżeli bardzo lubisz, możesz jeść więcej samego białka, w którym nie  ma cholesterolu.

Leki na obniżenie poziomu cholesterolu

Niestety, wzrost ilości cholesterolu we krwi lub nieprawidłowa proporcja między jego frakcjami nie daje zwykle przez długi czas żadnych niepokojących objawów. Dopiero gdy nasze tętnice są zwężone co najmniej o połowę, zauważamy, że „coś jest nie tak": łatwiej się męczymy, możemy mieć trudności z koncentracją i zapamiętywaniem. W bardzo rzadkich przypadkach złogi cholesterolowe odkładają się w skórze i widać je jako zgrubienia, zwykle w okolicy powiek, w zgięciu łokcia, pod piersiami. Mogą się też tworzyć w postaci guzków na ścięgnach nadgarstków i ścięgnie Achillesa. Badania naukowe dowiodły, że zmniejszenie stężenia cholesterolu całkowitego we krwi o 1 proc. zmniejsza ryzyko zawału serca o 2 proc. Szanse na długowieczność wzrastają, jeśli jednocześnie udaje się zmniejszyć poziom trójglicerydów i korzystnie skorygować stosunek HDL do LDL. W wielu przypadkach wystarczy zmienić dietę i przestawić się na tzw. higieniczny tryb życia. Bywa jednak, że w walce z cholesterolem niezbędne są leki.

Cholesterol pod kontrolą

Lekarze zalecają, aby mężczyźni pierwsze badanie poziomu cholesterolu we krwi wykonali ok. 35 roku życia, a kobiety po 40 roku życia. Potem, jeśli wyniki będą w normie, analizy należy powtarzać nie rzadziej niż co 5 lat. Od tej reguły są wyjątki. Jeśli w rodzinie występują genetyczne skłonności do wysokiego stężenia cholesterolu we krwi i dochodziło do zgonów na skutek zawału serca lub udaru mózgu, pierwsze badanie należy wykonać między 12 a 18 rokiem życia i powtarzać je co roku. Częściej powinny się kontrolować osoby otyłe, z cukrzycą, nadciśnieniem, prowadzące siedzący tryb życia, palące papierosy i kobiety po menopauzie.

Kiedy stężenie cholesterolu jest za duże, a kiedy za małe

Stężenie cholesterolu może się zmieniać z dnia na dzień, a nawet w ciągu dnia. By precyzyjnie określić  jego poziom, wykonuje się kilka pomiarów i wyciąga z nich średnią. Stężenie cholesterolu i trójglicerydów  mierzy się, badając próbkę krwi pobraną na czczo (ostatni posiłek możemy zjeść poprzedniego dnia  ok. 18.00). Określa się poziom całkowitego cholesterolu oraz jego frakcji: LDL i HDL. Stężenie oznacza się w mmol/l albo w mg/dl. Gdy jest równe 5 mmol/l, odpowiada mniej więcej 200 mg/dl.

Dieta zmniejsza poziom cholesterolu

To prawda, że niskotłuszczowa dieta i zażywanie ruchu mogą zmniejszyć poziom cholesterolu zaledwie o około 10 proc. Ale owo „zaledwie" to czasem szansa na życie. A więc do dzieła! Jeżeli stężenia cholesterolu są graniczne, możesz spróbować je nieco obniżyć, przechodząc na dietę niskotłuszczową, jedząc więcej warzyw i owoców, zrzucając nadwagę, uprawiając choć trzy razy w tygodniu jakiś sport, unikając stresów, wysokoprocentowych trunków i kofeiny, rezygnując z palenia papierosów. Jeśli zmiana sposobu odżywiania i trybu życia nie pomoże (tak dzieje się u ok. 20 proc. osób z wysokim poziomem cholesterolu), lekarz wybiera właściwą terapię. Trzeba jednak spróbować. Przekonują nas do tego amerykańscy naukowcy, którzy przeprowadzili ciekawy eksperyment. 400 ochotnikom zmierzyli poziom LDL i HDL, a potem podzielili ich na 4 grupy. Pierwsza nie zmieniła dotychczasowego trybu życia. Druga zaczęła uprawiać sport. Trzecia przeszła na dietę niskotłuszczową, a czwarta uprawiała sport i była na diecie niskotłuszczowej. Badanie trwało rok. Po tym czasie ponownie zmierzono ochotnikom poziom cholesterolu. Okazało się, że LDL obniżył się zdecydowanie tylko w czwartej grupie, która była aktywna i rozsądnie się odżywiała. Podwyższony poziom cholesterolu zwykle towarzyszy tzw. otyłości brzusznej. Jeśli przy normalnym oddychaniu i niewciąganiu brzucha obwód talii jest większy niż 89 cm - u kobiety i 102 cm - u mężczyzny, to sygnał, że musisz się odchudzić. Ale tak, by jednocześnie zbić poziom cholesterolu. Pamiętaj, żeby jadać częściej, ale małe porcje i komponować posiłki w taki sposób, by były jak najbardziej urozmaicone.

Produkty żywnościowe, które obniżają poziom cholesterolu

  • Czosnkowi
    Dr Arun Bordia, kardiolog z Indii, przeprowadził pewien eksperyment. 432 chorych, którzy mieli  za sobą ataki serca, podzielił na dwie grupy. Jedna codziennie przez 3 lata jadała 2 - 3 ząbki świeżego albo pieczonego czosnku, druga nie jadała go w ogóle. Już w drugim roku doświadczenia w grupie jedzących czosnek zgony z powodu zawałów serca zmalały o połowę, w trzecim roku - o 66 proc. Poziom cholesterolu we krwi  obniżył się średnio o 10 proc.
  • Oliwie
    Najlepsza jest zielona (extra virgin), tłoczona na zimno. Dr Walter Willet z Harvardu udowodnił, że jak żadna inna korzystnie działa na nasze tętnice: obniża poziom LDL i nie zmniejsza jednocześnie stężenia HDL. Dodatkowo działa jak dobry przeciwutleniacz, sprawia więc, że „zły" cholesterol nie odkłada się tak łatwo  w ścianach tętnic.
  • Lampce czerwonego wina
    Dr Eric Rimm ze Szkoły Zdrowia Publicznego Uniwersytetu w Harvardzie obserwował grupę mężczyzn po czterdziestce, którzy przez dwa lata codziennie wypijali 150 - 250 ml czerwonego wytrawnego wina. Po tym czasie wyszło na jaw, że mieli o 32 proc. rzadziej chorobę wieńcową niż ich rówieśnicy abstynenci.  Jak się okazało, wino podniosło u nich poziom „dobrego" cholesterolu, działało również przeciwzakrzepowo i było skutecznym antyutleniaczem.
Problem

Ile mg cholesterolu jest w 100 g:

  • białka jaja kurzego 0
  • miękkiej margaryny 0
  • maślanki   2
  • chudego twarogu 5
  • mleka 2-proc. 8
  • węgorza wędzonego 51
  • wołowiny 55
  • parówek 60
  • kiełbasy krakowskiej 64
  • cielęciny 69
  • wieprzowiny 70
  • salami 75
  • sera żółtego tłustego 90
  • śmietany kremowej 106
  • kabanosów 107
  • pasztetowej 123
  • masła śmietankowego 220
  • wątroby wieprzowej 290
  • wątróbek drobiowych 380
  • żółtek jaj kurzych 1790 (w jednym - ok. 300)

miesięcznik "Zdrowie"