Rak piersi: operacje oszczędzające piersi

2015-05-06 9:34

Do niedawna rozpoznanie raka piersi kojarzyło się z koniecznością odjęcia piersi. Dziś coraz częściej proponuje się kobietom terapię BCT - zabieg polegający na usunięciu jedynie fragmentu piersi i zachowaniu węzłów chłonnych pod pachą. Co trzeba wiedzieć o operacjach oszczędzających piersi?

Spis treści

  1. Rak piersi: dla kogo operacja oszczędzająca
  2. Operacja oszczędzająca piersi: zostawić strażnika - węzeł wartowniczy
  3. Operacja oszczędzająca: przeciwwskazania
  4. Metoda BCT ma wiele zalet
  5. Operacja piersi: węzeł chłonny wartowniczy
  6. Rak piersi: po operacji oszczędzającej
Poradnik Zdrowie: Gadaj Zdrów, Rak piersi odc. 8

Liczba nowych zachorowań na raka piersi jest ogromna – 12 tys. rocznie. Na szczęście coraz częściej kobiety zgłaszają się do lekarza, gdy nowotwór piersi jest jeszcze we wczesnym stadium. To właśnie pozwala podjąć decyzję o przeprowadzeniu zabiegu oszczędzającego – BCT (z ang. breast conserving treatment). Dotyczy to około 30 proc. kobiet. W świecie takie operacje oszczędzające piersi wykonuje się u 50–70 proc. kobiet z rakiem piersi.

Rak piersi: dla kogo operacja oszczędzająca

Operację oszczędzającą pierś i węzły chłonne można przeprowadzić, gdy:

  • średnica guzka nie przekracza 2–3 cm, a więc w tzw. wczesnym stadium choroby. Ale i w takich przypadkach po operacji konieczna jest radio-, chemio- lub hormonoterapia. Jednak im szybciej kobieta trafi do lekarza, tym większe ma szanse na pełne wyzdrowienie;

Gdy guzek jest większy, przeprowadzenie operacji oszczędzającej jest niemożliwe (w pojedynczych przypadkach można wykonać takie leczenie po indukcyjnej chemioterapii, ale kwalifikacja do takiego leczenia zapada na posiedzeniach wielodyscyplinarnego zespołu konsultacyjnego).

  • w mammografii widoczne jest tylko jedno ognisko nowotworu;
  • guz nie stanowi znacznego fragmentu piersi. Gdy pierś jest drobna, nawet kilku- centymetrowy guzek może stanowić istotną jej część. Wielkość piersi jest ważna, ponieważ pozwala usunąć guz z właściwym marginesem zdrowej tkanki;
  • istnieje możliwość ścisłej współpracy radiologa, patologa, chirurga, radioterapeuty oraz chemioterapeuty, zaś pacjentka jest zaangażowana w proces leczenia i może regularnie przyjeżdżać na kolejne terapie.

Operacja oszczędzająca piersi: zostawić strażnika - węzeł wartowniczy

Amputacja piersi jest leczeniem radykalnym i szybkim, ale bywa przyczyną innych kłopotów zdrowotnych, np. ograniczenia poruszania ręką, a czasem także silnej nerwicy lub depresji. Dzięki leczeniu oszczędzającemu oraz tzw. metodzie węzła wartowniczego można nie tylko uratować pierś, ale również zachować węzły chłonne pod pachą. Przy mastektomii usuwa się nie tylko całą pierś, ale i na wszelki wypadek 10–30 węzłów znajdujących się pod pachą.

Ważne

Badania piersi

Zanim guz osiągnie średnicę 1 cm, mija kilka lat; by rozrósł się do 2 cm, potrzebuje 6–8 lat. Dlatego tak ważne są badania. Jeśli po każdej miesiączce badamy piersi i – zgodnie z zaleceniem lekarza – w odpowiednim terminie wykonujemy USG oraz mammografię, zapewniamy sobie bezpieczną przyszłość, bo tylko tak można wykryć raka w stadium przedinwazyjnym. Oznacza to, że komórki nowotworowe nie zetknęły się z krwią, czyli nie rozprzestrzeniły się po organizmie i nie dotarły np. do węzłów chłonnych. Na tym etapie można myśleć o ocaleniu piersi, i co ważniejsze – o wyleczeniu raka.

Operacja oszczędzająca: przeciwwskazania

  • rak jest wieloośrodkowy
  • są rozległe mikrozwapnienia
  • guz jest zbyt duży
  • kobieta przebyła napromienianie obu piersi
  • występują schorzenia tkanki łącznej – mogą wywołać w operowanej piersi znaczne zwłóknienie tkanki
  • pacjentka jest w ogólnie złym stanie (choroby płuc, serca).

Lekarz może odradzić wykonanie zabiegu oszczędzającego, jeśli kobieta ma bardzo małe piersi i efekt końcowy operacji będzie prawie taki sam, jak przy mastektomii.

Metoda BCT ma wiele zalet

  • daje pewność, że nowotwór zaatakował tylko pierś
  • operacja trwa krócej niż zabieg radykalny zmniejsza się ryzyko powikłań pooperacyjnych na piersi i pod pachą pozostaje niewielka blizna
  • po zabiegu nie jest konieczna długotrwała rehabilitacja ręki.

Większość kobiet, którym odjęto pierś, cierpi z powodu ograniczenia swobody poruszania ręką, opuchlizny czy bólu. Dziś można ocalić węzły chłonne dzięki precyzyjnej metodzie pozwalającej stwierdzić, czy węzły położone pod pachą są zaatakowane przez nowotwór rozwijający się w piersi.

Węzły chłonne jest to jakby rodzaj filtrów, które zatrzymują substancje mogące zagrażać naszemu zdrowiu. W strategicznych punktach ciała (na szyi, pod pachami, w brzuchu, w pachwinach oraz w klatce piersiowej) przez cały czas tworzą się przeciwciała i komórki żerne, których zadaniem jest niszczenie bakterii, wirusów i komórek nowotworowych. Gdy w organizmie zaczyna rozwijać się infekcja, węzły broniące odpowiednich stref naszego ciała natychmiast się powiększają. Gdy np. dopadnie nas zapalenie gardła, powiększają się węzły chłonne na szyi. Właśnie tę cechę wykorzystano w nowej metodzie badawczej. Dzięki niej lekarz upewnia się, czy w sąsiadującym z chorą piersią węźle są komórki nowotworowe. Jeśli nie ma, wystarczy usunąć jedynie guzek.

Operacja piersi: węzeł chłonny wartowniczy

W badaniu węzła wartowniczego ważną rolę odgrywa możliwość zabarwienia go, dzięki czemu lekarz łatwo rozróżnia strategiczny węzeł od innych. W praktyce wygląda to tak, że dzień przed operacją w okolicę guzka wstrzykuje się izotop promieniotwórczy. Pozwala to zaobserwować, do którego węzła spływa z chorej piersi limfa. To ważny moment dla dalszego postępowania. Następnego dnia, podczas operacji, w pierś wstrzykuje się błękitny barwnik, który wędruje z limfą pod pachę, zabarwiając węzeł na niebiesko. Dzięki obecności izotopu precyzyjnie oznacza się miejsca, gdzie zgromadziły się komórki nowotworowe pochodzące z piersi. Z błękitnego węzła pobiera się próbkę do badania histopatologicznego. Jeśli okaże się, że nie ma w niej komórek rakowych, nie trzeba usuwać węzłów chłonnych. Tak jest w przypadku 90–95 proc. nowotworów, których wielkość nie przekracza 2 cm.

Rak piersi: po operacji oszczędzającej

Operacja oszczędzająca to tylko pierwszy etap leczenia. Nieodłączną częścią terapii są naświetlania, ponieważ chronią przed ponownym pojawieniem się nowotworu. Pojedyncze sesje radioterapii są krótkie, zaledwie kilkuminutowe, ale całe leczenie promieniami trwa 5–6 tygodni. Po zabiegach radioterapii może pojawić się miejscowy odczyn popromienny – skóra łuszczy się lub nieco brązowieje. Jednak z czasem tkanka na piersi regeneruje się i wyglądem niewiele różni się od zdrowej piersi.Operacja oszczędzająca nie zastępuje leczenia ogólnego, np. chemio- i hormonoterapii. Jednocześnie z radioterapią można przyjmować leki hormonalne. Natomiast chemioterapeutyki są obecnie najczęściej podawane po leczeniu chirurgicznym, a przed sesjami napromieniowania. Dopiero po zakończeniu chemioterapii, która trwa 4–6 miesięcy, rozpoczyna się radioterapia. Wtedy całe leczenie może trwać ponad 8 miesięcy. Potem niezbędne są regularne kontrole w szpitalu, aby można było w porę zauważyć ewentualny nawrót choroby nowotworowej, który – niestety – jest możliwy. Jednak badania wykazują, że prawdopodobieństwo czasu przeżycia bez nawrotu po operacji oszczędzającej nie różni się od tego po całkowitej amputacji piersi i usunięciu węzłów chłonnych.

miesięcznik "Zdrowie"