HPV, EBV, HBV i HCV - wirusy, które mogą prowadzić do raka

2012-02-28 14:43

Już sama infekcja wirusowa jest uciążliwa, komplikuje życie. Naukowcy, podsumowując swoje wieloletnie obserwacje, donoszą, że to nie koniec złych wieści dla pacjentów. Jakie dodatkowe zagrożenie niosą ze sobą infekujące nas drobnoustroje: wirus ludzkiego brodawczaka (HPV), wirus Epsteina-Barra (EBV) i wirusy zapalenia wątroby (HBV i HCV).

HPV, EBV, HBV i HCV - wirusy, które mogą prowadzić do raka
Autor: thinkstockphotos.com Jakie dodatkowe zagrożenie niosą ze sobą infekujące nas drobnoustroje: wirus ludzkiego brodawczaka (HPV), wirus Epsteina-Barra (EBV) i wirusy zapalenia wątroby (HBV i HCV).

Doniesienia naukowców, że niektóre dość powszechnie występujące nowotwory mogą być powodowane przez wirusy, zrewolucjonizowały medycynę. Stwarza to bowiem możliwość skutecznej ochrony przed zakażeniem i tym samym przed rozwojem choroby nowotworowej w przyszłości – choćby przez minimalizowanie ryzyka zakażenia się nimi czy przez  powszechne poddawanie się szczepieniom. Nosiciele wirusów EBVHPV, WZW B i C wiedzą, że infekcje powodowane przez te drobnoustroje są poważne, a leczenie długotrwałe i nie zawsze skuteczne. Dodatkowo udowodniono, że długotrwała obecność wirusów w organizmie może prowadzić do rozwoju różnych typów nowotworów. Na szczęście droga od zakażenia do powstania nowotworu jest długa i skomplikowana. W badaniach prowadzonych na komórkach hodowanych in vivo okazało się, że do transformacji nowotworowej dochodzi dopiero po masowym zakażeniu – jedną komórkę musi „zaatakować” ok. miliona cząsteczek wirusa.

Wirusy onkogenne

Dawniej naukowcy przypuszczali, że wirusy onkogenne tworzą zupełnie oddzielną grupę drobnoustrojów dzięki pewnym, charakterystycznym tylko dla nich, cechom:

  • umiejętności zapoczątkowywania procesu nowotworowego;
  • swoistości działania jedynie na określone gatunki, a nawet linie zwierząt;
  • aktywności uwarunkowanej wiekiem gospodarza.

Dokładna analiza tych oraz jeszcze innych właściwości znanych wirusów onkogennych dowiodła, że drobnoustroje te niekiedy należą  do odległych jednostek systematyki.  Różnią je: wielkość, struktura, typ posiadanego kwasu nukleinowego. Przypuszczalnie wiele wirusów, które wywołują u człowieka i zwierząt choroby zakaźne, może w określonych warunkach wykazywać właściwości onkogenne.

HPV czyli ludzki wirus brodawczaka

HPV jest uznawany za podstawowy przyczynek do rozwoju nowotworu szyjki macicy. W Polsce, w rejestrze najczęściej występujących nowotworów złośliwych u kobiet, nowotwór ten zajmuje niechlubne drugie miejsce, a indeks umieralności na tę chorobę pozostaje na jednym z najwyższych poziomów w Europie. HPV jest odpowiedzialny również za rozwój nowotworów pochwy, sromu i odbytu. Ocenia się, że na świecie prawie 700 milionów osób (dane na 2007 rok) aktywnych seksualnie (tą drogą prze-nosi się wirus) jest nosicielami lub też choruje na HPV, chociaż najczęściej zakażenie tym wirusem przebiega bezobjawowo.

» Do dziś wyróżniono przeszło 100 typów HPV (oznaczanych liczbami zgodnie z kolejnością ich identyfikacji), które zgodnie z przyjętą taksonomią są zaliczane do rodziny Papillomaviridae. Zakażenia HPV są szeroko rozpowszechnione, przy czym onkogenne typy papillomawirusów zaliczane są do czynników zakaźnych przenoszonych drogą płciową. Naukowcy wyodrębnili trzy grupy ryzyka zagrożenia rozwojem choroby nowotworowej: grupę wysokiego ryzyka (HPV 16 i 18), średniego ryzyka (HPV 31, 33, 35, 39, 45, 52, 56, 58, 59i 68) oraz grupę niskiego ryzyka (HPV 6, 11, 42, 43 i 44).
Dzięki naturalnej odpowiedzi immunologicznej połowa zakażeń HPV zanika samoistnie w ciągu dwóch lat od momentu zakażenia. Jeśli tak się nie stanie, w miejscach wtargnięcia wirusa do organizmu pojawiają się kalafiorowate lub spiczaste brodawki (tzw. kłykciny kończyste) nienaciekające do sąsiednich tkanek, które – jeśli doszło do zakażenia łagodnym typem wirusa – poza względami estetycznymi nie są groźne. Jednak lekarze postulują usunięcie każdej z widocznych zmian skórnych powstałych w wyniku kontaktu z wirusem.

» Chociaż hipotezę o powiązaniu zakażenia HPV z rozwojem raka szyjki macicy sformułowano i potwierdzono już w 1975 r., dopiero w 2002 r. uzyskano pierwsze wyniki dowodzące skuteczności szczepionki przeciwko HPV typu 16. Trzy lata później potwierdzono stuprocentową skuteczność szczepień przeciwko HPV 6, 11, 16, 18, a w roku 2007 wprowadzono pierwszą w Polsce szczepionkę do aptek. Zakłada się, że w przypadku stosowania szczepionek przeciwko HPV na światową skalę zapadalność na inwazyjnego raka szyjki macicy spadłaby o ponad 90 proc., zaś liczba zgonów w następstwie tego nowotworu o ok. 95 proc. Dodatkowo szczepionki te mogą znacząco zmniejszyć występowanie brodawek płciowych w obrębie narządów płciowych. Dziś lekarze postulują szczepienie przeciwko HPV (trzema dawkami) młodych kobiet, które nie rozpoczęły jeszcze współżycia.

EBV - wirus Epsteina–Barr (ang. EBV)

EBV jest jednym z najpowszechniej występujących wirusów w populacji ludzkiej. Atakuje on komórki nabłonkowe jamy ustnej oraz gardła i limfocyty B. Pierwotne zakażenie często przebiega bezobjawowo lub wywołuje mononukleozę zakaźną (tzw. „choroba pocałunków”). Przechorowanie mononukleozy daje trwałą odporność na tę chorobę.

» Po przebyciu pierwotnego zakażenia EBV wirusy pozostają w organizmie do końca życia. Przyczynowy związek zakażenia EBV z nowotworem jamy nosowo-gardłowej oraz chłoniakiem Burkitta nie budzi żadnych wątpliwości. Dodatkowo wyniki ostatnich badań pozwalają przypuszczać, że EBV ma także udział w rozwoju nowotworu żołądka, migdałka podniebiennego i języka. Jest także kojarzony z kilkoma innymi chorobami o naturze nowotworowej – chorobą Hodgkina oraz leukoplakią ust u pacjentów chorych na AIDS.

» Ponieważ EBV szerzy się m.in. drogą kropelkową, trudno świadomie uchronić się przed zakażeniem. By zminimalizować ryzyko zapadnięcia na choroby wywoływane przez EBV, należy przestrzegać podstawowych zasad higieny i pamiętać o starannym myciu rąk.

Wirusy zapalenia wątroby B i C (ang. HBV, HCV)

HBV i HCV są uznawane za czynniki etiologiczne rozwoju raka wątroby, głównie na podłożu przewlekłych procesów zapalnych toczących się w obrębie tego organu. Infekcje HBV szerzą się poprzez kontakty seksualne, kilkakrotne używanie zakażonych igieł, narzędzi chirurgicznych i stomatologicznych, transmisję z matki na noworodka w czasie porodu, a także w wyniku transfuzji krwi i przez zakażone produkty krwiopochodne. Zakażenie HBV może przyjąć trzy odmienne formy:

  • ostrego stanu zapalnego, po którym dochodzi do zupełnego wyzdrowienia i uzyskania całkowitej odporności na ponowne zakażenie (dotyczy ponad 90 proc. przypadków zapalenia wątroby typu B);
  • zapalenia wątroby rozwijającego się bardzo szybko, ale trwającego krótki czas; w ok. 90 proc. przypadków stan ten prowadzi do śmierci wskutek marskości wątroby (dotyczy mniej niż 1 proc.zakażeń HBV);
  • zakażenia przewlekłego prowadzącego do rozwoju stanu nosicielstwa (dotyczy ok. 10 proc. wszystkich zakażeń HBV).

Dane epidemiologiczne wyraźnie wskazują na znaczącą rolę HBV w procesie rozwoju nowotworu. Przypadki takie występują u ludzi, u których doszło do przewlekłego zakażenia wirusem. Ocenia się, że u ok. 10–25 proc. z nich powstanie stan nowotworowy określany mianem raka wątrobowokomórkowego. Przypuszcza się, że HBV powoduje akumulację serii mutacji w genach gospodarza, które regulują wzrost komórek, co czyni komórki wątroby bardziej podatnymi na transformację nowotworową w wyniku kontaktu z zewnętrznymi czynnikami rakotwórczymi, jak na przykład toksyna grzybowa (aflatoksyna).
Wirus zapalenia wątroby typu C (HCV) został zidentyfikowany dopiero w 1989 r. Odsetek wykrywalności zakażenia jest bardzo niski, dodatkowo średni czas od wniknięcia wirusa do organizmu do chwili wywołania poważnych skutków zdrowotnych jest długi, może trwać nawet 30 lat. Z tego powodu znaczny procent osób zakażonych nie jest świadomych swego poważnego stanu.

» HCV przenosi się przez krew i produkty krwiopochodne, można więc zakazić się w czasie transfuzji krwi, podczas porodu, operacji, u kosmetyczki, fryzjera; narażeni są też nakomani używający wspólnych strzykawek. Infekcje HCV nie są zaliczane do chorób szerzących się drogą płciową, ale prawdopodobieństwo zakażenia się w czasie kontaktów seksualnych, choć bardzo niskie (ok. 1–3 proc.), istnieje. Dotyczy to głównie par homoseksualnych i uszkodzeń naskórka oraz błon śluzowych w trakcie kontaktów analnych – nie potwierdzono obecności HCV w nasieniu.

» Początkowy etap infekcji HCV określany jest mianem zakażenia ostrego. Następstwem części takich przypadków bywa rozwój nadostrego zapalenia wątroby i śpiączki wątrobowej. W pozostałych przypadkach po fazie ostrej może nastąpić faza zakażenia przewlekłego, w czasie której dochodzi do poważnych i rozległych uszkodzeń miąższu wątroby, co w konsekwencji może prowadzić do marskości tego narządu, a następnie do rozwoju nowotworu. Transformacja nowotworowa hepatocytów zachodzi prawdopodobnie w odpowiedzi na zaburzenia hormonalne, zmiany przestrzenne układu komórek wątroby, a także na wytwarzanie pewnych substancji zwanych czynnikami wzrostu oraz nieprawidłowe rozprzestrzenianie się onkogenów („genów nowotworu”). Nieprzerwany i jednocześnie długotrwały kontakt z tymi czynnikami może indukować powstanie nowotworu w obrębie wątroby.

» Wciąż nie wynaleziono szczepionki przeciw HCV, więc leki przeciwwirusowe pozostają jedyną skuteczną formą zapobiegania szerzeniu się epidemii HCV. Dla zwiększenia własnego bezpieczeństwa, odwiedzając stomatologa czy chirurga, zwróć uwagę, czy sprzęt, którym się posługują, jest jednorazowego użytku bądź czy został wysterylizowany, a osoba przeprowadzająca zabieg zdezynfekowała ręce i założyła jednorazowe rękawiczki. Dla zminimalizowania ryzyka przeniesienia wirusa z zakażonej matki na dziecko w czasie porodu, ciężarnym zaleca się testy na obecność HCV we krwi.

» Te same zasady bezpieczeństwa dotyczą HBV, ponadto dostępna jest szczepionka przeciwko HBV. Mechanizm jej działania opiera się na wywoływaniu odpowiedzi immunologicznej z wytworzeniem przeciwciał, które po ewentualnym kontakcie z wirusem otaczałyby go, uniemożliwiając związanie się z komórkami gospodarza i wniknięcie do nich. Zaszczepić powinni się wszyscy z grupy ryzyka – aktywni seksualnie i pacjenci przygotowujący się do zabiegów w szpitalach.

miesięcznik "Zdrowie"