SZCZEPIONKI: historia odkryć szczepień ochronnych

2013-12-06 11:19

Historia odkryć szczepionek sięga starożytnych Chin. A historia szczepień ochronnych sięga czasów handlu niewolnikami. Tureckim niewolnicom, które miały być sprzedane do haremu, nacinano skórę i do rany wprowadzano ropę z pęcherzy ospy. Miało to chronić kobiety przed ospą prawdziwą – chorobą, która odbierała urodę. Poznaj historie wynalezienia szczepionek na ospę, różyczkę, gruźlicę, wściekliznę i inne.

SZCZEPIONKI: historia odkryć szczepień ochronnych
Autor: Shutterstock

Jak wymyślono szczepionki?

Aby pokonać zarazę, chwytano się najdziwniejszych sposobów. W Chinach dzieciom wcierano w błonę śluzową nosa utarte na proszek strupy po ospie, w Indiach zaś zakładano maluchom ubrania chorych na ospę lub wkłuwano igły zakażone ropą. Dla ochrony przed dżumą natomiast zalecano picie „octu siedmiu złodziei”. Był to ocet winny, w którym przez 12 dni moczono zioła, m.in. piołun, rutę, rozmaryn, szałwię. Obecnie wiemy, że są to zioła o silnych właściwościach bakteriobójczych.

Innym sposobem ochrony przed morowym powietrzem było picie na umór. Metoda się sprawdzała, ponieważ nasycony alkoholem organizm jest mniej podatny na infekcje. Ale stosowano też okrutne metody walki z ciężkimi chorobami. Jedną z metod walki ze wścieklizną było wypalanie żelazem fragmentów ciała, które pokąsało chore zwierzę.

Dziś, dzięki różnym szczepionkom chronimy ludzkość przed 25 chorobami zakaźnymi. Szczepienia to jedno z najważniejszych działań zdrowotnych. Jeden dolar wydany na profilaktykę pozwala zaoszczędzić 150 dolarów, które trzeba wydać na leczenie.

Spis treści

  1. Szczepionka na ospę
  2. Szczepionka na wściekliznę
  3. Szczepionka na gruźlicę
  4. Szczepionka na krztusiec i Di-Per-Te
  5. Szczepionka na świnkę
  6. Szczepionka na wirusowe zapalenie wątroby
  7. Szczepionka na grypę
  8. Szczepionka na różyczkę
  9. Szczepionka na tężec i błonicę
  10. Szczepionka na polio, czyli chorobę Heinego-Medina

Szczepionka na ospę

Pierwsze szczepienia przeciwko ospie prawdziwej Europa zawdzięcza niezwykle nowoczesnej jak na początek XVIII w. kobiecie, lady Mary Montagu. Była ona żoną brytyjskiego ambasadora w Konstantynopolu i, korzystając z doświadczeń Turków, w 1718 r. rozkazała zaszczepić swego synka przeciwko ospie.

Chłopiec przez kilka dni gorączkował, ale szybko wydobrzał i nigdy nie zachorował na ospę. Po powrocie do Anglii lady Mary zainteresowała sprawą szczepień króla Jerzego I, który jednak uzależnił wprowadzenie powszechnych, jak wówczas mówiono, zaszczepień od wyników eksperymentu na ludziach.

Wybrano dwóch skazanych na szubienicę. Z tej próby obaj wyszli obronna ręką i zostali ułaskawieni. Ta orientalna metoda szczepień szybko rozpowszechniła się w Europie. Szczepiono nią nie tylko dzieci monarchów, ale także dzieci z sierocińców. Król pruski Fryderyk Wielki wprowadził zalecenia szczepień dla całego kraju i nawet wydał pouczającą broszurkę. Nie zawierała ona ani jednego łacińskiego słowa i była napisana prostym, zrozumiałym językiem. Metodę szczepień zaproponowaną przez Mary Montagu nazwano wariolizacją, od variola vera, czyli ospa prawdziwa.

Jednak na szczepionkę przeciwko ospie prawdziwej trzeba było czekać do 1798 r., kiedy to Edward Jenner ogłosił wyniki swojego eksperymentu. Polegał on na wprowadzeniu do organizmu 8-letniego chłopca (w 1796 r.) ropy pobranej z pęcherza na dłoni kobiety zarażonej ospą krowią (krowianka). Po roku temu samemu chłopcu podał materiał pobrany od osoby chorej na ospę prawdziwą. Dziecko nie zachorowało, a Jenner od Izby Gmin otrzymał 30 tys. funtów nagrody, za które ufundował instytut szczepień dla biednych. Ale dopiero w 1974 r. WHO ogłasza świat całkowicie wolnym od ospy prawdziwej. Stało się to po 178 latach szczepień ochronnych.

Szczepionka na wściekliznę

Autorem szczepionki jest Francuz, prof. Ludwik Pasteur, który wcześniej (w 1885 r.) opracował skuteczne szczepionki dla zwierząt, przeciwko wąglikowi i różycy świń. W owych czasach chorobą, której się bardzo obawiano, była wścieklizna. Osłabiony udarem mózgu Pasteur postanowił zmierzyć się z tym przeciwnikiem. Dokładnie zbadał przebieg choroby i uznał, że zarazki wścieklizny z miejsca ukąszenia wolno przemieszczają się do mózgu i rdzenia kręgowego. Dopiero wtedy pojawiają się objawy choroby. Z dobrymi rezultatami eksperymentował na zwierzętach.

Kiedy jednak w 1885 r. przyniesiono do jego laboratorium ciężko pogryzionego przez chorego psa chłopca, dla którego niewiele można było zrobić – podał chłopcu 12 dawek szczepionki. Mały Joseph wyzdrowiał, a wieść o tym rozsławiła imię Pasteura. Na świecie zaczęły powstawać filie jego instytutu. Druga, po paryskiej, powstała w Warszawie i była prowadzona przez bakteriologa Odona Bujwida.

Szczepionka na gruźlicę

Współpracownikiem Pasteura był Robert Koch, niemiecki bakteriolog. Nie dość, że odkrył w 1890 r. prątki gruźlicy (nazwane później prątkami Kocha), to opracował także substancję, która je zwalczała. Odo Bujwid nazwał ją tuberkuliną. Świat wprost oszalał, bo gruźlica zbierała bogate żniwo. Ale pierwsza szczepionka okazała się niewypałem.

Prace jednak trwały i w 1921 r. Albert Calmette i Camil Guerin wypróbowali opracowaną przez siebie szczepionkę przeciw gruźlicy, którą nazwano BCG (Bacillus Calmett- Guerin). Szczepionkę zaczęto wytwarzać dopiero po 13 latach, gdyż tyle czasu zajęło uczonym opracowanie prątków o osłabionych właściwościach chorobotwórczych. Warto wspomnieć, że w 1939 r. uczeni potwierdzili wysoką skuteczność szczepionki BCG w zwalczaniu trądu w postaci tuberkulinowej.

Szczepionka na krztusiec i Di-Per-Te

W 1923 r. Duńczyk Thorwald Madsen przedstawił wyniki swoich prac nad szczepionką przeciwko krztuścowi. Szczepionka zawierała martwe, całe komórki bakterii. Masowe szczepienia rozpoczęto w USA w latach 40. ubiegłego wieku. W Europie szczepienia rozpoczęto dziesięć lat później. Z końcem lat 60. szczepionkę Madsena zastąpiono szczepionką skojarzoną Di-Per-Te, czyli błoniczo-tężcowo-krztuścową.

Szczepionka na świnkę

Świnka to choroba groźna dla mężczyzn, ponieważ często daje powikłania w postaci zapalenia jąder. Pierwszą skuteczną szczepionkę przeciwko śwince opracował w 1948 r. Franklin Enders. Rok wcześniej uczony wyhodował wirusa świnki na kulturze tkanek z kurzych embrionów i po kolejnych jego modyfikacjach (pasażach) otrzymał osłabionego wirusa, z którego powstała żywa szczepionka przeciwko śwince.

Szczepionka na wirusowe zapalenie wątroby

Koniec lat 70. XX wieku przyniósł w USA opracowanie dwóch szczepionek, które znalazły zastosowanie w zapobieganiu wirusowemu zapaleniu wątroby typu A. Różniło je to, że jedna zawierała żywe atenuowane (odzjadliwione) wirusy, a druga zabite. Pierwsze testy na ludziach przeprowadzono w latach 80., a z początkiem lat 90. weszły one do masowego użycia. Kolejny sukces uczeni odnieśli w 1981 r., ponieważ opracowali pierwszą skuteczną szczepionkę przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu B. Przyjęcie obu szczepionek zmniejsza ryzyko zakażenia o 92 proc.

Szczepionka na grypę

Epidemia grypy nazwanej hiszpanką przetoczyła się przez Europę w latach 1918-1919. Pochłonęła 50 milionów istnień ludzkich. Dopiero w 1937 r. Jonas Salk opracował pierwszą dobrą szczepionkę przeciwko grypie. Jej skuteczność (wyniosła 70 proc.) mógł wypróbować podczas II wojny światowej, szczepiąc amerykańskich żołnierzy.

Szczepionka na różyczkę

Pod koniec lat 40. XX wieku zaobserwowano istotnie większą liczbę dzieci, które rodziły się z ciężkimi wadami rozwojowymi. Matki tych dzieci chorowały w czasie ciąży na różyczkę. Uczeni powiązali te fakty i w 1954 r. opracowali stosowną szczepionkę. Do dziś jest ona jedynym skutecznym sposobem zapobiegania takim powikłaniom.

Obecnie szczepienie na różyczkę jest obowiązkowe dla dzieci w wieku 13-14 miesięcy oraz jako dawka przypominająca w wieku 10-11 lat.1

Szczepionka na tężec i błonicę

Pierwsze wzmianki o wynalezieniu szczepionki przeciwko tężcowi i błonicy pojawiły się w 1890 r. Wówczas to Emil Behring i Shibasaburo Kitasato opublikowali pracę, w której napisali: „niewrażliwość na zakażenie wykazywana przez myszy i króliki uodpornione przeciwko tężcowi wynika ze zdolności osocza krwi do unieszkodliwiania toksycznych substancji, produkowanych przez bakterie tężca”. Dalej autorzy dowodzili, że surowica pobrana z krwi uodpornionego zwierzęcia ma właściwości lecznicze wobec człowieka chorego na błonicę lub tężec.

Odkrycie było nowym sposobem walki z chorobami zakaźnymi. Swoją surowicę pierwszy raz wypróbowali w 1891 r., podając ją małej dziewczynce, której stan oceniano na beznadziejny, ale dziecko wyzdrowiało. Opracowane preparaty nazwano surowicą błonicy i surowicą przeciw tężcowi. Ta druga sprawdziła się wyjątkowo w okopach I wojny światowej. Dowództwo wojsk niemieckich nakazało szczepić przeciw tężcowi każdego rannego żołnierza, co z pewnością uratowało im życie. Z upływem lat surowice były udoskonalane i dawały coraz dłuższą odporność.

W 1910 r. Emil Behring opracował nową szczepionkę przeciwko błonicy, którą nazwano AT – Toksyna-Antytoksyna. W 1919 r. Gaston Ramon z Instytutu Pasteura opracowuje nową szczepionkę przeciw błonicy, która opierała się na podawaniu anatoksyn, czyli toksyn bakteryjnych pozbawionych właściwości szkodliwych, ale zachowujących zdolność do wywoływania odpowiedzi immunologicznej.

Szczepionka na polio, czyli chorobę Heinego-Medina

Świat bez kalek – takie było marzenie prof. Hilarego Koprowskiego, który w 1950 r. jako pierwszy podał małemu dziecku skuteczną szczepionkę przeciwko chorobie Heinego- Medina. Szczepionka była podawana doustnie, a masowe szczepienia miały miejsce w Kongo. W Polsce epidemia polio rozpoczęła się w 1951 r., gdy rocznie zapadało na nią 2-3 tys. dzieci. W 1958 r. epidemia nasiliła się i rocznie chorobę powodującą nieodwracalne kalectwo rozpoznawano u 6 tys. dzieci.

Masowe szczepienia rozpoczęto w naszym kraju w 1959 r. Po zaszczepieniu liczba nowych przypadków gwałtownie spadała. Szczepienia przeciwko polio są w kalendarzu szczepień obowiązkowych.

Do szczepień na polio w USA namawiał nawet Elvis Presley, który 28 października 1956 r. podczas emisji programu "The Ed Sullivan Show" dał sobie w błysku fleszy podać szczepionkę. W 2001 r. WHO ogłosiła, że Europa jest wolna od tej choroby, jednak w 2018 roku po raz pierwszy od wielu lat odnotowano przypadki choroby wynikające właśnie z zaniedbania szczepień!2

1 przypis redakcji

2  przypis redakcji

miesięcznik "Zdrowie"