Rezerwa jajnikowa – twoja pula komórek jajowych

2018-06-11 10:25

Rezerwa jajnikowa to liczba pierwotnych pęcherzyków jajnikowych, zdolnych do przekształcenia się w komórki jajowe. Kobiety rodzą się z już określoną liczbą tych pęcherzyków, która z czasem spada, a co za tym idzie, maleje prawdopodobieństwo zajścia w ciążę. Dlatego im wcześniej zdecydujemy się na dziecko, tym mamy większe szanse na poczęcie. Jak zbadać rezerwę jajnikową i co robić, gdy okaże się ona niska?

Rezerwa jajnikowa – twoja pula komórek jajowych
Autor: thinkstockphotos.com Rezerwa jajnikowa to liczba pierwotnych pęcherzyków jajnikowych, zdolnych do przekształcenia się w komórki jajowe.

Spis treści

  1. Od czego zależy rezerwa jajnikowa
  2. Kiedy spada rezerwa jajnikowa?
  3. Jak zbadać rezerwę jajnikową?
  4. Niska rezerwa jajnikowa a szansa na ciążę
  5. Niska rezerwa jajnikowa – terapia

Rezerwa jajnikowa to inaczej potencjał rozrodczy jajników – liczba pęcherzyków, które są zdolne do wzrostu i przeobrażenia się w dojrzałą komórkę jajową.

Dziewczynka rodzi się z pewną określoną rezerwą jajnikową, a jest to ok. 1-2 mln. pierwotnych komórek, czyli oocytów, z których w swoim czasie powstaną komórki jajowe. Od tej pory liczba oocytów już tylko spada.

W czasie dojrzewania płciowego wynosi już 300-500 tysięcy. Następnie większość z tych oocytów ulega degradacji i ostatecznie zostaje tylko 400-500, które dojrzewają kolejno pod wpływem gospodarki hormonalnej.

W każdym cyklu miesiączkowym dochodzi do owulacji jednego z nich. Dlatego, im więcej mamy lat, tym mniejsze szanse na poczęcie.

Jeszcze 30-40 lat temu większość kobiet rodziła dzieci zaraz po dwudziestce. Dziś sprawa wygląda zupełnie inaczej. Po studiach idziemy do pracy, potem koncentrujemy się na karierze.

Posiadanie potomstwa staje się sprawą drugorzędną: "Mam jeszcze na to czas", "Jeszcze nie teraz, później", mówimy. Rodzinę zakładamy po trzydziestce, a dopiero za kilka lat pojawia się myśl o dziecku. Dla wielu par może to już być za późno. Cóż, zegar biologiczny tyka...

Od czego zależy rezerwa jajnikowa

Rezerwa jajnikowa związana jest przede wszystkim z wiekiem kobiety. Im jest starsza, tym mniej ma komórek jajowych, a więc - jej szanse na zapłodnienie maleją.

Pozostałe przyczyny:

Kiedy spada rezerwa jajnikowa?

Dzieje się to już od 20. roku życia, a szczególnie wyraźny spadek liczby komórek jajowych obserwuje się od 30. roku życia, choć jest to sprawa indywidualna.

Tezę, że po 30 r. życia gwałtownie spada zdolność reprodukcyjna kobiety, podważyła niedawno amerykańska psycholożka Jean Twenge.

Twierdzi ona, że te dane pochodzą z przestarzałych statystyk, opierających się na badaniach zupełnie inaczej żyjącej populacji.

Dziś kobiety są dłużej aktywne fizycznie, mniej palą, korzystają z o wiele nowocześniejszej wiedzy i technologii medycznej. Zresztą - nawet wyglądają młodziej!

Twenge urodziła troje dzieci, wszystkie po 35. roku życia i dowodzi, że między płodnością dwudziestoparolatki i bardziej dojrzałej kobiety różnica jest naprawdę niewielka.

Podpiera się przy tym badaniami z 2004 r. przeprowadzonymi pod kierunkiem Davida Dunsona. Przeanalizowano szanse zajścia w ciążę 770 Europejek.

Spośród uczestniczek w wieku 27-34 lat, 86% zaszło w ciążę w ciągu roku, a w grupie 35-39 lat - 82%. Zdaniem Jean Twenge, to dowód na to, że płodność wcale nie spada tak dramatycznie po trzydziestce, a znacznie większym problem przy zajściu w ciążę są endometrioza i zablokowane jajowody.

Jak zbadać rezerwę jajnikową?

Panie starające się o dziecko mogą wykonać kilka badań, które pomogą w oszacowaniu szans na poczęcie. Są to:

FSH (z ang. Follicular Stimulating Hormone) - badanie poziomu hormonu folikulotropowego (zwany także folikulotropiną) produkowanego przez przysadkę mózgową.

To dzięki FSH dojrzewają pęcherzyki jajowe i wydzielane są estrogeny. Co ciekawe, hormon ten występuje nie tylko w organizmie kobiet, ale także i mężczyzn, a jego badanie u obu płci służy diagnostyce niepłodności.

Badanie FSH polega na pobraniu krwi w 3. dniu cyklu. Można je wykonać bezpłatnie, jeśli mamy skierowanie od lekarza pracującego w ramach NFZ. Prywatnie jest to koszt 15-50 zł, w zależności od laboratorium.

Jak interpretować wyniki poziomu FSH?

  • poniżej 3 mIU/ml – niewydolność przysadki
  • 3-9 mIU/ml – satysfakcjonująca rezerwa jajnikowa
  • 9-12 mIU/ml – niska rezerwa jajnikowa
  • 12-18 mIU/ml – znacznie obniżona (wyczerpująca się) rezerwa jajnikowa
  • powyżej 18 mIU/ml – wyczerpana rezerwa jajnikowa

U kobiet badanie FSH, poza diagnostyką niepłodności, może także pomóc w rozpoznaniu chorób jajników, takich jak zespół policystycznych jajników, czy innych zaburzeń hormonalnych, jak również określić, czy kobieta weszła już w okres menopauzy.

AMH – badanie stężenia hormonu anty-Mullerowskiego w surowicy krwi. Hormon ten wytwarzany jest przez pęcherzyki otaczające komórki jajowe, a im mniej komórek jajowych, tym jego stężenie jest niższe. Badanie wykonuje się w dowolnej fazie cyklu.

Jak interpretować wyniki poziomu AMH?

  • powyżej 3,0 ng/ml – wysoki poziom hormonu, mogący świadczyć o zespole policystycznych jajników
  • powyżej 1,0 ng/ml – poziom prawidłowy
  • poniżej 1,0 ng/ml – niski poziom, mogący świadczyć o niskiej rezerwie jajnikowej, w tym menopauzie.

AFC (z ang. Antral Follicle Count) – badanie ultrasonograficzne określające liczbę pęcherzyków antralnych, które są gotowe do wzrostu (podczas wzrostu dojrzewają w nich komórki jajowe) pod wpływem naturalnych gonadotropin produkowanych przez przysadkę mózgową lub tych samych hormonów podawanych zewnętrze w trakcie leczenia.

Jeżeli tych pęcherzyków jest mniej niż 4, oznacza to, że są małe szanse na zajście w ciążę.

Estradiol – gdy badanie stężenia estradiolu w 3. dniu cyklu wynosi E2 <75 pg/ml, oznacza to niską rezerwę jajnikową lub obecność torbieli.

Progesteron - gdy badanie progesteronu w drugiej fazie cyklu wynosi ≤3 ng/ml, oznacza to brak owulacji.

Inhibina B – hormon produkowany przez komórki ziarniste zlokalizowane w pęcherzyku jajnikowym.

Wynik poniżej 45 pg / m (ng / L) w 3 dniu cyklu miesiączkowego wskazuje na niską rezerwę jajnikową lub menopauzę. Panie po menopauzie mają już wynik <10 pg / ml (ng / L).

Niska rezerwa jajnikowa a szansa na ciążę

Niski wynik rezerwy jajnikowej nie przekreśla szans na macierzyństwo. Wskazuje tylko, że czasu na zajście w ciążę jest coraz mniej, więc należy się "zmobilizować", jeśli chcemy mieć dziecko.

Natomiast w przypadku pań, które już starają się o potomstwo, wdrożyły leczenie, te wyniki mogą sugerować, że powinno się rozważyć zaniechanie metod o niskiej skuteczności, takich jak obserwacje cyklu, stymulacje owulacji z próbami naturalnego zachodzenia w ciążę, inseminacje domaciczne.

Niski wynik rezerwy jajnikowej może oznaczać także słabą odpowiedź jajników na stymulację lekami. Być może warto rozważyć zapłodnienie in vitro lub zamrożenie komórek jajowych.

Czy niska rezerwa jajnikowa oznacza brak miesiączki lub skąpe miesiączki? Niekoniecznie.

Kobiety ze skrajnie niskim AMH mogą regularnie miesiączkować, jak również panie, u których FSH jest wysokie mogą nie mieć żadnych zaburzeń w tej kwestii, a nawet mogą u nich występować pojedyncze cykle owulacyjne.

Niska rezerwa jajnikowa – terapia

Niestety, nie da się poprawić rezerwy jajnikowej. Komórek jajowych cały czas ubywa i tego nie możemy zmienić.

Możemy jednak zaktywizować te komórki, które zostały. Głównie odbywa się to za pomocą hormonalnej terapii zastępczej.

Podnieść płodność kobiet mogą także:

  • terapia immunomodulująca, polegająca na podawaniu wysokich dawek kortykosteroidów lub dożylnie immunoglobin, w celu indukcji owulacji
  • suplementacja melatoniną
  • suplementacja androgenem nadnerczowym DHEA – z metabolizmu tego hormonu powstają estrogeny.

Jeśli u kobiety pragnącej zostać matką, zostanie zdiagnozowana obniżona rezerwa jajnikowa, konieczne jest opracowanie terapii, zawsze indywidualnie, w zależności od przyczyny problemu.

Jeśli jest nią zablokowany (np. z powodu zrostów pozostałych po przebytych stanach zapalnych) lub skręcony jajowód, może wystarczyć operacja chirurgiczna.

O autorze
Marta Uler
Marta Uler
Dziennikarka specjalizująca się w tematyce zdrowotnej, urodowej i psychologicznej. Z wykształcenia również dietoterapeutka. Jej zainteresowania to medycyna, ziołolecznictwo, joga, kuchnia wegetariańska i koty. Jestem mamą dwóch chłopców - 10-letniego i 6-miesięcznego.