ROBERT SOWA: moje życie i hobby to kulinaria

2011-01-31 8:45

Jednym z postanowień Roberta Sowy, jednego z najbardziej znanych szefów kuchni w Polsce, jest zrzucenie paru kilogramów – dla zdrowia i lepszego samopoczucia. Ale jak dbać o linię, gdy codziennie przyrządza się tak wspaniałe potrawy?

ROBERT SOWA: moje życie i hobby to kulinaria
Autor: Getty Images ROBERT SOWA: moje życie i hobby to kulinaria

Rehabilitant, który przyjeżdża do nas do domu, przekonał mnie do zrzucenia kilku kilogramów, za co wdzięczny mi będzie mój kręgosłup. Kazał mi założyć na brzuch plecak ważący kilkanaście kilogramów. - Tyle zbędnych kilogramów dźwigasz – powiedział. Więc postanowiłem, że stanę się lżejszy, dla zdrowia i lepszego samopoczucia. Jednak nie jest to proste, bo ja jestem smakoszem, kocham jedzenie i uwielbiam słodycze. Niedawno byłem w Madrycie, a tam tapas bary, restauracje, kulinarne cuda, same wspaniałości i jak tu nie jeść, albo mocno się ograniczać?

Robert Sowa: zdrowe odżywianie bez kulinarnych trików

W domu kulinaria są w rękach mojej teściowej, która dba o nasze zdrowie. Wszystkie potrawy, które gotuje, są zdrowe, oparte na produktach naturalnych. Mieszkamy pod Warszawą, mamy blisko bazarek, dobre sklepy. Najważniejsze jest to, że teściowa sama gotuje i obce jej są kulinarne triki. Ja w domu zaglądam do kuchni jedynie w weekendy. Jeśli chodzi o zdrowy tryb życia mój i mojej rodziny, to z tym bywa różnie. Jednak staramy się oprócz zdrowego odżywiania dbać także o ruch. Mieszkamy w lesie, w Zielonce k. Warszawy, więc w zimowe weekendy chodzimy na spacery w śniegu, wiosną wybieramy przejażdżki na rowerach.

Robert Sowa: domowa rehabilitacja pod okiem terapeuty

Dla zdrowia  dwa razy w tygodniu przyjeżdża do nas do domu terapeuta; mnie wykonuje leczniczy masaż kręgosłupa, a z córką ćwiczy przez godzinę i ją prostuje. Regularnie chodzę też do spa, gdzie korzystam z masażu relaksacyjnego i zabiegów nawilżających.
Co roku podczas ferii zimowych we trojkę spędzamy dwa tygodnie w spa. Kiedyś spędzaliśmy je m.in. w Alpach, jeżdżąc na nartach, jednak od kiedy mój kręgosłup zaczął dawać mi się we znaki – narty zamieniliśmy na jeden z ośrodków spa w Polsce. Mamy wiele zabiegów, masaży i kąpieli leczniczych. Codzienne uprawiamy north walking. Pobyt w spa i taka maksymalna koncentracja na regeneracji organizmu ładuje nam akumulatory przed sezonem wiosennym. Wakacje, a raczej przerwy między moimi zawodowymi wyjazdami, również staramy się spędzać w miejscach, gdzie można połączyć przyjemne z pożytecznym. Takim miejscem jest ukochana Jurata. Moje życie to kulinaria, moje hobby to kulinaria. Natomiast nic mnie tak nie odpręża i relaksuje jak kanapa, telewizor i piłka angielska.

Robert Sowa, mistrz kulinarny
» wiceprezes elitarnej Fundacji Klubu Szefów Kuchni,
» honorowy prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Szefów Kuchni i Cukierni,
» w latach 1998-2005 kucharz polskiej reprezentacji w piłce nożnej,
» przez 17 lat szef kuchni hotelu Jan III Sobieski
» autor wielu książek i programów telewizyjnych,
» ma 45 lat.