Kompleks wzrostu: to, ile mierzysz, może mieć wpływ na samopoczucie, karierę i miłość

2019-02-14 13:30

Kompleks wzrostu to problem, który dotyczy głównie mężczyzn, ale nie znaczy to, że kobiety ignorują kwestię tego, ile mierzą. Wiele niskich osób chciałoby mieć co najmniej kilka centymetrów więcej, natomiast bardzo wysokie często marzą o tym, by nie górować nad innymi. Wzrostu nie możemy zmienić, więc najlepiej polubić te centymetry, które dostaliśmy od natury.

Kompleks wzrostu: to ile mierzysz może mieć wpływ na samopoczucie, karierę i miłość
Autor: Thinkstockphotos.com

Spis treści

  1. Już u 3-latka można oszacować, jaki wzrost osiągnie w dorosłości
  2. Panie wybierają wyższych
  3. Kompleks wzrostu
  4. Wzrost ma znaczenie!

To, czy mamy 187 czy 148 cm, uwarunkowane jest czynnikami genetycznymi. Mężczyźni są średnio wyżsi od kobiet o ok. 14 cm. Średni wzrost panów w Polsce wzrósł ze 165 cm w 1880 r. do 177 cm na początku XXI wieku. Do najwyższych na świecie należą Czarnogórcy (średnio 183 cm), Holendrzy, Szwedzi oraz Duńczycy. A Filipińczycy i Wietnamczycy mogą uchodzić za najniższe narody świata – mężczyźni mierzą tam średnio 161 cm.

Już u 3-latka można oszacować, jaki wzrost osiągnie w dorosłości

Niscy ludzie częściej zapadają na schorzenia serca, za to statystycznie żyją dłużej, są też narażeni na mniejsze ryzyko chorób nowotworowych. Wyżsi częściej zagrożeni są rakiem płuc czy prostaty. Warto wiedzieć, że dzieci są z reguły wyższe od swoich rodziców. Obecnie mężczyźni mierzą przeciętnie 3,5 cm więcej od swoich ojców, kobiety zaś o ok. 3 cm więcej od swoich matek.

Wzrost osoby dorosłej jest związany ze wzrostem, jaki dziecko osiąga w wieku 3 lat. Na podstawie tych zasad zostało opracowanych kilka równań, które, uwzględniając wzrost rodziców, wiek chronologiczny, wiek kości i wzrost danej osoby, pozwalają przewidzieć, z niewielkimi nieścisłościami, ostateczny wzrost.

Panie wybierają wyższych

Choć wysokie osoby mogą odczuwać dyskomfort w komunikacji miejskiej czy zbyt ciasnych mieszkaniach, trudno im dobrać odpowiednie ubrania czy buty, to jednak uważane są za szczęśliwsze niż te, które są od nich o wiele niższe. I to nie tylko dlatego, że mają szansę na światową karierę supermodelki czy koszykarza NBA, a ci, którym natura poskąpiła centymetrów, mogą tylko o tym pomarzyć. W ogłoszeniach matrymonialnych prawie zawsze na jednym z pierwszych miejsc podawany jest wzrost. Kobiety dużo chętniej wybierają wyższych mężczyzn na swoich partnerów. Ci z kolei wolą niższe od siebie kobiety, bo wówczas mogą czuć się pewniej i mieć wrażenie, że to oni kontrolują sytuację.

Osoby o wysokim wzroście postrzegane są jako pewniejsze siebie, błyskotliwsze, zdecydowanie łatwiej ulegamy ich wpływowi. Natomiast niskie są traktowane z mniejszą powagą, nie do końca na serio. Odzwierciedla to nawet język – „patrzeć na kogoś z góry", czyli lekceważyć kogoś.

Kompleks wzrostu

Psychologowie ukuli nawet termin „kompleks wzrostu”, który najczęściej dotyka mężczyzn przekonanych, że mierzą zbyt mało. Można zauważyć, że często preferują oni jak największe samochody, duże psy i wysokie kobiety. Dodają sobie centymetrów podwyższonymi obcasami i jednolitymi kolorami ubrań. Chcą uchodzić za ludzi czynu. Są gotowi walczyć z każdym, nawet wyimaginowanym rywalem. Często wybierają typowo męski zawód typu kaskader, detektyw czy policjant, by czuć się bardziej męsko.

O małych kobietach (wzrost poniżej 160 cm) mówi się, że są takie filigranowe, do przytulenia. Nawet jeśli nie są one zadowolone ze swojego wysokości, mogą optycznie wyglądać na wyższe – buty na wysokich obcasach albo niebotycznych koturnach czynią cuda, podobnie fryzura. Wystarczy spojrzeć na Shakirę, Salmę Hayek czy Kasię Cichopek: lubią swoją niewielką posturę, a kiedy trzeba, wykorzystują kobiece sztuczki, aby wyglądać na nieco wyższe.

Najwyższym człowiekiem według Księgi Rekordów Guinnessa był Amerykanin Robert Wadlow, który mierzył 273 cm, natomiast najniższym – Nepalczyk Chandra Bahadur Dangi, mierzący zaledwie 56 cm.

Często te kobiety, które mają powyżej 180 cm, wybierają obuwie na płaskich obcasach i robią wszystko, aby wyglądać na choć troszkę niższe. Badania potwierdziły, że panowie, pytani o swój wzrost, bardzo często mówią, że mają więcej niż w rzeczywistości. Tom Cruise, Roman Polański czy Nicolas Sarkozy nie są wysocy, jednak ich niski wzrost nie przeszkadzał im w zdobyciu serc wysokich piękności. Do grona panów poniżej 170 cm należą też Picasso, Pasteur, Einstein, Humprey Bogart czy Al Pacino. Ich osiągnięć można im tylko pozazdrościć!

Wzrost ma znaczenie!

Niebagatelne znaczenie wzrostu jest bardzo widoczne w świecie polityki. W amerykańskich wyborach prezydenckich za każdym razem wygrywał ten kandydat, który był wyższy. We Francji zaś od lat rządzą przywódcy niskiego wzrostu. Sarkozy wiedział, że nieatrakcyjnie wypada przed obiektywem, dlatego poświęcał się i podczas wystąpień często przez długi czas stał na palcach. Pomocne okazało się też robione na specjalne zamówienie obuwie z bardzo wysokim obcasem i dodatkowo podwyższającą położenie pięt wkładką. Jego następca, François Hollande, nie stosuje takich sztuczek i słono za to płaci. Prasa bulwarowa często żartuje sobie z jego niepozornego wzrostu, a przecież jest on od niego niezależny. Wysoki wzrost sprzyja karierze – mężczyźni na kierowniczych stanowiskach są średnio o 3,3 cm wyżsi od robotników i rolników. Mimo to w historii świata wielu było niskich mężczyzn, którzy zaszli bardzo wysoko na szczyty władzy: Neron, Bonaparte, Mussolini, Hitler. Zaprowadziła ich tam ponadprzeciętna ambicja, która łączyła się z kompleksem niskiego wzrostu.

miesięcznik "Zdrowie"