DEPRESJA po MENOPAUZIE - możesz z nią walczyć

Większość pań przechodzi menopauzę łagodnie. Bywa jednak, że niektóre doświadczają dotkliwych wahań nastroju. Nie musisz jednak godzić się z przykrymi objawami klimakterium. Z depresją okołomenopauzalną można skutecznie walczyć.

Depresja dotyczy głównie kobiet, u których menopauza nie nastąpiła naturalnie. Skłonności do zaburzeń emocjonalnych mogą występować rodzinnie. We wszystkich przypadkach obniżenie nastroju pojawia się z objawami wypadowymi.

Depresja po menopauzie

Może ją sygnalizować drażliwość, płaczliwość, lęk, przygnębienie, zmienność nastroju, brak chęci do życia i energii, osłabienie koncentracji oraz bezsenność. Leczenie tych zaburzeń zależy od stopnia ich nasilenia. Nie zawsze jest łatwe, bo wiele pań nie chce przyznać, że złe samopoczucie jest związane z okresem przekwitania. Często, obawiając się poważnej dolegliwości psychicznej, nie szukają żadnej pomocy.

• Co możesz zrobić

Jeśli od czasu do czasu masz słabe objawy depresji, zwykle wystarczy niewielka modyfikacja stylu życia, by świat nabrał różowych barw. To nie zawsze jest proste, bo – jak mówi przysłowie – przyzwyczajenia są drugą naturą człowieka. Ale dla spokoju ducha warto spróbować coś zmienić. Najprościej zacząć od codziennej gimnastyki. Nie stawiaj sobie bardzo ambitnych zadań – będę ćwiczyć 20 minut. Jeśli do tej pory nie gimnastykowałaś się, szybko się zniechęcisz. Wystarczy, że zrobisz jeden skłon, porządnie się przeciągniesz lub zrobisz dwa przysiady. Z czasem pójdzie łatwiej i zaczniesz regularnie ćwiczyć. Nastrój wyrównuje też odpowiednia dieta – mniej soli, kawy, alkoholu, małe porcje, ale zjadane częściej i bogate w sole mineralne oraz witaminy. W przypadku średnich i poważnych zaburzeń depresyjnych konieczna jest pomoc lekarza. Nie trzeba od razu biec do psychiatry, choć nie ma w tym nic wstydliwego. Odpowiednie leki (często roślinne) może polecić też ginekolog czy internista. Warto też wziąć pod uwagę HTZ, bo, jak wiadomo, wyrównanie niedoboru estrogenów może być skuteczniejszą metodą leczenia niż typowe leki podnoszące nastrój.

Anna Jarosz