Toksyczny związek [Porada eksperta]

Mam 19 lat, a od 2,5 roku jestem z chłopakiem, który odseparował mnie od koleżanek, bo są "głupie". Nie mam znajomych, a tatę, który ze mną nie mieszka, mogę odwiedzić tylko za jego zgodą... stale jestem przez niego nadzorowana, kiedyś uderzył mnie w twarz, jak mu się stawiałam, innym razem wykręcił mi ręce. Chciałabym się od niego uwolnić, bo męczą mnie te sms-y telefony, wypytywania, podejrzenia i stały nadzór, co gdzie, kiedy.... , a z drugiej strony przyzwyczaiłam się do niego, no i boję się, że zostanę sama, bo nikt nie będzie chciał się do mnie zbliżyć, po tym co może o mnie ze złości wygadywać... Najgorsze jest to ze zerwałam z nim po raz drugi, a on co chwile do mnie dzwoni, przyjeżdża, płacze, szantażuje mnie... Mam tego dość! Jestem młoda chce się wyszaleć, chcę mieć znajomych, bawić się jak kiedyś.... Czuję się jak jakaś emerytka.

Powiem ci jasno - jeśli odpowiada ci rola więźnia we własnym domu to koniecznie do niego wróć. Podobno do wszystkiego można się przyzwyczaić więc i ty może z czasem do tego więzienia się przyzwyczaisz. Jeśli lubisz być bita, poniżana, szantażowana i wykorzystywana to jest to idealny mężczyzna dla ciebie. Z nim będziesz to miała w dużej ilości a z biegiem czasu nawet coraz więcej bo tak to właśnie działa. Przemoc, zazdrość i zniewolenie narastają i stają się coraz bardziej uporczywe. Z biegiem lat będzie także tobie coraz trudniej zrezygnować czy jakkolwiek się bronić ponieważ - jak słusznie zauważyłaś twoja izolacja staje się coraz większa. Za kilka lat nie będziesz miała NIKOGO do kogo będziesz się mogła zwrócić o pomoc bo znajomi z dawnych lat o tobie zapomną a nowych mieć nie będziesz. Jesteś pod wpływem domowego terroru! Jeśli zdecydujesz się wrócić do tego człowieka z przyzwyczajenia czy strachu teraz to wiedz, ze za jakiś czas będzie ci jeszcze trudniej się od niego uwolnić a szans na jego zmianę raczej nie ma. Bo nie ma takiego powodu, dla którego on miałby się zmienić. Zawsze znajdzie się tak słaba i nie wierząca w swoją atrakcyjność dziewczyna, która temu terrorowi się podda. Nie bądź nią ty - masz szanse na wolność i normalne życie. Skorzystaj z niej - to dobry moment. Samo przyzwyczajenie to nie jest dobre spoiwo związku szczególnie jak się ma 19 lat.