Czy menstruacja spóźniona o dwa tygodnie jest powodem do niepokoju [Porada eksperta]

Witam. Nie mogę dłużej czekać, bo wizyta u mojej ginekolog będzie najprawdopodobniej za jakieś 2 tygodnie ze względu na terminy, a potrzebuję się poradzić, bo nie mogę się uspokoić. Ostatnią miesiączkę miałam 10 XI i była bardzo bolesna. Pierwszą miesiączkę dostałam w 2008 roku i żadna nie była bolesna jak ta ostatnia. Wzięłam 3xNospę, 40tkę i nic. Brzuch bolał mnie praktycznie cały dzień. Okresu nie mam do dziś. Współżyłam z moim chłopakiem, znaczy, trwało to może jakieś 10 minut, bo została przebita błona, ale po jakimś czasie członek wyszedł ze mnie i nie kończyliśmy dalej. Potem widziałam krew i małe plamienie i spokój. Zabezpieczaliśmy się prezerwatywą, nie pękła ona ani nic z tych rzeczy, sprawdzaliśmy. Mój partner nie miał też wytrysku. Czy powinnam się martwić, że mój okres się spóźnia już 15 dzień? Nie zawsze mam regularne, bo spóźniał mi się co najwyżej do tygodnia. Kiedy powinnam się martwić? Bardzo proszę o odpowiedź.

Skoro nie było wytrysku to i nie było plemników, które ewentualnie zapłodniłyby komórkę jajową. Przyczyn braku miesiączki w terminie, oprócz ciąży, jest wiele i konieczna jest wizyta u lekarza.