sposób na pesymistę [Porada eksperta]

2013-03-24 19:16

Od jakiegoś czasu mój ukochany (21l.) ma wiele spraw na głowie i zauważyłam, że stał się strasznym pesymistą. Gdy coś pójdzie nie po jego myśli, zaraz zakłada najgorsze i bardzo się tym przejmuje, do tego stopnia, że potrafi myśleć tylko o tym, dopóki sprawa się nie wyjaśni. Nie docierają do niego żadne słowa otuchy, ani racjonalne argumenty, że nie ma potrzeby się przejmować na zapas. Próbowałam już odwracać jego uwagę dobrym filmem albo wycieczką rowerową, ale z czasem jak to się kończyło, jego zmartwienia wracały. Mnie martwi najbardziej to, że przy okazji takich sytuacji on się bardzo denerwuje, jakby przeżywał ciągły stres. Sam mi o tym mówi, jak coś się nie uda. Zdarzyło się też, że zabolało go serce. Boję się, że jak mu nie przetłumaczę, że nie warto się tak przejmować, to odbije się na jego zdrowiu. Proszę o radę, co mogę jeszcze zrobić, żeby zmienił swój sposób myślenia.

Porada psychologa
Autor: Getty Images

Witaj! Rozumiem, ze zależy ci na zdrowiu i samopoczuciu ukochanego ale nie bierz zbyt dużej odpowiedzialności za jego nastrój. To pułapka prawie bez wyjścia. Nie dość, że próbujesz jednostronnie go w coś zaangażować to jeszcze sama musisz być nieustannie w dobrym nastroju. Jeśli w ten sposób będziesz ciągle zdejmować z niego odpowiedzialność za swoje życie i emocje to niedługo okaże się, że on inaczej już nie potrafi. Podsuń mu do poczytania świetne książki Martina Seligmana, na przykład tę pt. "Optymizmu można się nauczyć" czy Susan Jeffers "Mimo lęku". Pamiętaj, ze wsparcie drugiej osoby jest bardzo ważne ale wszystkiego nie załatwi. Każdy z nas sam musi postanowić czy chce być zadowolony, szczęśliwy, spokojny czy też ciągle się smucić i umniejszać własną wartość i kompetencje. Od tej decyzji się zaczyna a potem... potem to już codzienna praca nad sobą.

Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.