Skuteczność pierścienia dopochwowego [Porada eksperta]

Dzień dobry. Mój problem jest następujący: byłam u ginekologa, gdyż postanowiłam po raz kolejny po 2 letniej przerwie zacząć stosować antykoncepcję hormonalną. Pani ginekolog przepisała mi krążki, jednak w 10 dniu cyklu mieliśmy sytuację awaryjną z partnerem i po kilku godzinach zażyłam tabletkę "72h po". Po kilku dniach pojawiło się plamienie, które trwało przez kilkanaście dni. W 25 dniu cyklu krwawienie nasiliło się i wydzielina z brązowo-bordowej zmieniła się w tą przypominającą okres, ponadto pojawił się znajomy ból w plecach, więc uznałam, że to już pewnie okres (chociaż był to 25 dzień cyklu a normalnie okres występuje u mnie w dniu 27-28). Postanowiłam poczekać do rana i jeśli krwawienie nie ustanie to włożyć krążek. Krwawienie nie ustało więc rano krążek włożyłam. Pod wieczór tego samego dnia krwawienie ustało i nie pojawiło się już nic, kolejnego dnia znowu plamienie. Teraz już nie jestem pewna, czy to już był okres czy jeszcze nie. W związku z tą całą sytuacja mam pytanie o skuteczność krążków? Kiedy wyjąć i włożyć kolejny krążek, żeby wszystko "działało" jak należy? Czy w tym miesiącu do kolejnego okresu będę w 100% zabezpieczona czy lepiej stosować dodatkową metodę antykoncepcji? Bardzo proszę o odpowiedź i z góry dziękuję.

Pierścień dopochwowy bezpośrednio po założeniu działa antykoncepcyjnie. Zmienić krążek należy 3 tygodnie po jego założeniu. Powinna Pani wiedzieć, że skuteczność tej metody nie wynosi 100% i ciąże, wprawdzie rzadko, ale się zdarzają.