Reklamacja źle dobranej koronki zęba [Porada eksperta]

2014-09-15 16:01

Mam braki w uzębieniu i bardzo zniszczone zęby. Dentysta zaproponował mi założenie koronek na połatane zęby. Zgodziłam się na 4 przednie korony. Ostatnio przygotował trójkę pod następną koronę. Niestety, kolor zęba był inny, więc nie zgodziłam się na umocowanie jej. Pan doktor mnie przepraszał i skierował do protetyczki, celem dobrania koloru. Następna wizyta przebiegła dość szybko. Lekarz upewniał się, czy aby na pewno wszystko jest w porządku. Przymocował koronkę. W domu, jak się okazało, kolor i kształt odbiega od 4 przednich zębów. Tego samego dnia zadzwoniłam do stomatologa. Powiedziałam mu, że to jednak nie jest ten kolor. A różnicę widzę po założeniu okularów i innym świetle. Pan doktor bardzo się zdziwił, że noszę okulary, bo ani razu mnie w nich nie widział u siebie. Bardzo mnie zdziwiła jego reakcja. A co do korony, to stwierdził, że mam pochodzić tydzień z zębem, a jak nie zaakceptuję koloru, to mam do niego przyjść. Ale... on nic z tym nie zrobi, może trochę zmienić kształt zęba i tyle. Twierdził, że podczas zdejmowania korona może zostać uszkodzona i on z tym nic nie zrobi, a ja mogę jedynie jeszcze raz powtórzyć zabieg i pokryć w całości koszt 1000 złotych. Proszę o wyczerpującą odpowiedź. Co mogę zrobić w tej sytuacji? Jakie mam prawa?

Porada prawnika
Autor: Getty Images

Należałoby przede wszystkim zastanowić się, czy zaniedbanie ze strony lekarza dentysty było jedynie jego niedopatrzeniem czy też błędem. Naturalnie warto byłoby skontaktować się osobiście z prawnikiem i nakreślić całość zdarzenia.

Z opisu wynika bezsprzecznie, że lekarz stomatolog podjął czynności zapobiegające złej estetyce zęba. Właśnie dlatego należałoby się zastanowić nad rozwiązaniem polubownym w tej sprawie. Może wystarczy raz jeszcze dokonać zmiany koloru zęba.

Warto też rozważyć kwestię zadośćuczynienia przez lekarza stomatologa. Zadośćuczynienie ma mieć przede wszystkim charakter kompensacyjny, wobec czego jego wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość. Jednocześnie wysokość ta nie może być nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy, ale musi być "odpowiednia" w tym znaczeniu, że powinna być - przy uwzględnieniu krzywdy poszkodowanego - utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. Zadośćuczynienie musi być określone w pieniądzu i jest płatne co do zasady jednorazowo. Zadośćuczynienie nie jest karą, lecz sposobem naprawienia krzywdy. Chodzi tu o krzywdę ujmowaną jako cierpienie fizyczne, a więc ból i inne dolegliwości, oraz cierpienia psychiczne, czyli negatywne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała czy rozstroju zdrowia w postaci np. zeszpecenia, wyłączenia z normalnego życia itp. Celem zadośćuczynienia jest przede wszystkim złagodzenie tych cierpień. Powinno ono mieć charakter całościowy i obejmować wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno już doznane, jak i te, które zapewne wystąpią w przyszłości (a więc prognozy na przyszłość). Przy ocenie więc "odpowiedniej sumy" należy brać pod uwagę wszystkie okoliczności danego wypadku, mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy.

Podstawa prawna: Kodeks cywilny ( Dz. U. z 2014 poz. 121 ze zm.).

Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u prawnika.

Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.

Inne porady tego eksperta