Problemy nastolatki z niską samooceną i pewnością siebie [Porada eksperta]

2012-06-18 14:54

1 problem. Gdy uczę się na jakiś przedmiot nachodzą mnie myśli, że ja nie umiem, że zapomnę i muszę robić ściągi. Czasem nauczyciele mnie przyłapują. Co robić, żeby tak nie myśleć? 2 problem. Co robić, gdy ktoś powie mi komplement, a ja myślę, że to nieprawda. Myślę o sobie, że jestem brzydka, mam krzywe zęby itp. Mam o sobie niską samoocenę. Co robić? 3 problem. Szybko się denerwuję, złoszczę i obrażam. Nic nie mogę na to poradzić. 4 problem. Ukradłam ostatnio od siostry ciotecznej 10 zł, dopiero pierwszy raz mi się to zdarzyło. 5 problem. W piątej klasie są badania postawy, wzroku, ważenie i mierzenie. No i dostałam skierowanie do okulisty, a ja bardzo dobrze widzę. 6 problem. Nie mam chęci do życia, mam myśli samobójcze. Proszę o pomoc, jeśli pomoże mi pani z tymi problemami, później zwrócę się z innymi.

Porada psychologa
Autor: Getty Images

Ojej! nazbierało ci się tego trochę! Może to faktycznie dobry moment, aby wszystko zacząć porządkować. Najlepiej byłoby, abyś skorzystała z pomocy dostępnej gdzieś u siebie w miejscu zamieszkania. Na pewno w szkole macie psychologa, albo pedagoga i do niego powinnaś się udać.

Twoje kłopoty trudno będzie - a raczej praktycznie jest to zupełnie niemożliwe - rozwiązać za pomocą maila. Niska samoocena jest dość charakterystyczna dla młodzieży w twoim wieku, ale jej poprawa to codzienna praca, która musi być stale monitorowana przez kogoś, kto się na tym zna.

To za mało, że powiem ci, że sposób myślenia można zmienić i są na to odpowiednie ćwiczenia. Te ćwiczenia należy dokładnie objaśnić, powtarzać i modyfikować w zależności od twoich zdolności i upodobań. Z tego pierwszego problemu wynika niska efektywność nauki, a także złość, choć trudno to może na pierwszy rzut oka zrozumieć.

Jak do tego się ma twoja kradzież - nie wiem, bo nie napisałaś nic. Dlaczego to zrobiłaś i po co? Ale to ty musisz się zastanowić, o co ci chodziło. Dobrze wiesz, że kradzieżą niczego poza dodatkowymi kłopotami nie załatwisz. Po co ci do tego wszystkiego jeszcze zła opinia wśród ludzi?

Skierowanie do okulisty to żadna tragedia - trzeba to sprawdzić i tyle. Jeśli faktycznie dobrze widzisz, to chyba tym bardziej nie ma się czym przejmować. A już na pewno nie powinno być to czynnikiem, który powoduje twoje zniechęcenie do życia.

Jeśli tak właśnie się czujesz, to naprawdę bardzo szybko powinnaś porozmawiać z kimś dorosłym, kto postara się ciebie zrozumieć i profesjonalnie ci pomóc. Szczególnie, że jak wspominasz, to tylko część twoich problemów. Zaufaj komuś i daj sobie pomóc.

Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.