Powikłania po usunięciu narządów rodnych [Porada eksperta]

2017-02-17 11:08

Jestem po radykalnym usunięciu narządów rodnych, ponieważ wykryto u mnie złośliwego raka szyjki macicy. Tak się złożyło, że w wieku 40 lat zaszłam w ciążę i wtedy okazało się, że mam raka. Przeprowadzono mi cesarskie cięcie, a po czterech tygodniach pobrano ponownie wycinki i po dwóch miesiącach po urodzeniu córki miałam operację. Niestety, ciągle czuję niedosyt informacji od swojego lekarza na temat konsekwencji tej operacji, jak również nie wiem, jak mam postępować ze sobą, jak dbać, czy nie wolno mi np. dźwigać (słyszałam o tym od kobiet), czego mogę się obawiać i na co uważać. Operacja się udała i wiem, że powinnam być wdzięczna, ale zbyt dużo niewiadomych mnie męczy. Chciałabym również dowiedzieć się na temat leków hormonalnych, które jestem zmuszona brać (nawet nie wiem jak długo) i przez co tyję okropnie i czuję się z tym fatalnie. Na początku przyjmowałam lek o nazwie Estrofem 2 mg raz dziennie. Po dość dużym przytyciu oraz przy obolałych piersiach i jeszcze innych dolegliwościach udałam się do lekarza i zmieniono mi lek na plastry Fem7 (Estradiolum). Myślę, że czuję się po nich trochę lepiej, ale niestety tyję, czuję się jak prawdziwy robocop, mam sztywne dłonie, stopy, cała jestem jakbym miała chore kości. Nie mogę patrzeć na siebie (a jak tu współżyć?). Piersi okropnie mi się powiększyły, jestem ociężała i obolała. Boli mnie kręgosłup właściwie cały, ale najbardziej martwi mnie miejsce wkoło brzucha. Czy to może mieć coś wspólnego z operacją? Czy gdybym zrezygnowała z tej terapii, to co by się ze mną stało? Oczywiście znam te wszystkie broszurki na temat menopauzy itp., jednak one mnie nie satysfakcjonują do końca. Myślę, że bardzo mało jest opisanych przypadków takich jak ja i to nie jest dobrze.

Porada ginekologa - położnika
Autor: Getty Images

Przede wszystkim powinien być wynik badania histopatologicznego, gdzie jest napisane, czy była inwazja czy nie. Czy była Pani leczona naświetlaniami po operacji, czy sama operacja zakończyła temat...? Cytologię z pochwy powinna Pani dalej robić raz w roku.

Konsekwencją operacji i usunięcia jajników będzie przedwczesna menopauza i ryzyko osteoporozy. Dlatego warto rozważyć suplementację estrogenową na dalsze lata. Dla zdrowia i wydolności fizycznej nie ma dla Pani różnicy. Można wykonywać wszystkie czynności, a więcej niż 20 kg chyba Pani nie podnosi codziennie. Wato jednak zrobić USG tarczycy i sprawdzić, czy nie ma tam zmian i czy całkowita objętość jest prawidłowa, czyli 16 ml. Ponieważ pewnie ma Pani niedoczynną tarczycę, teraz tycie się nasila. Skłonność do zaparć tylko potwierdza, że wszystko zaczyna się w zapalonych jelitach pod wpływem nadmiaru cukru, białej mąki itd. w diecie.

Chory to pewnie Pani ma (tak jak Pani mama i babcia ze strony mamy i będzie miała pewnie córka), przewód pokarmowy, stąd zaburzenia tolerancji glukozy (ile Pani przytyła w ciąży? - pewnie około 20 kg). Obecnie zaburzenia hormonalne dołączyły się do zaburzeń metabolicznych i wchodzi ryzyko wysokiego cholesterolu, wzrasta ryzyko zawału i udaru, ale też cukrzycy. Wszystko wynika z nieprawidłowej diety, która zwiększa poziom przeciwciał przeciwtarczycowych i decyduje o całym metabolizmie.

Nie wiem, co to "miejsce wkoło brzucha". Pewnie ma Pani zaparcia i stolec jest co dwa, trzy dni i stąd bóle podbrzusza. To tylko dowód na niewłaściwą dietę. Jeśli jej Pani nie zmieni, będzie tylko gorzej. Powinna Pani przyjmować jak najmniejszą dawkę Estradiolu. Przynajmniej zaczynać od najmniejszej.

Zgadzam się z Panią, że bardzo mało jest opisanych w ten sposób przypadków, jak ja teraz staram się krótko przedstawić Pani główny problem z jelitami, tarczycą, spadkiem odporności, rakiem, emocjami wpływającymi na decyzje życiowe. Sam staram się tę wiedzę przekazywać, bo to wszystko wynika jedno z drugiego. W tej kolejności, w jakiej napisałem. Dlatego nie może Pani pić codziennie kawy rozpuszczalnej z mleczkiem i cukrem. Piszę o tym w publikacjach, może w tym roku w książce.

Jedyne co Pani pomoże (i w przyszłości Pani córce, bo kobiety w ciąży przekazują sobie przeciwciała tarczycowe i florę jelitową po porodzie) to trzy zasady: 1. Zero cukru, białej mąki i mleka, 2. Tylko warzywa, seler (bo ma Pani torbielki w piersiach, tak samo jak zmiany w tarczycy), imbir, siemię lniane, kasza jaglana, ciemny ryż, pestki dyni, olej lniany itd. 3. Proszę stosować probiotyki: Multilac 1 kps na noc, a w ciągu dnia Sanprobi, Biotyk, Mega Probio, Acidolac. Każdy przez miesiąc, aż znajdzie Pani swój ulubiony

Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.

Inne porady tego eksperta