Partner ma zmienne nastroje: szantażuje i obiecuje poprawę [Porada eksperta]
Jestem z narzeczonym od 4 lat, niedawno (miesiąc temu) urodziłam dziecko, od narzeczonego odchodziłam już 3 razy ze względu na to, jak mnie traktował - wyśmiewał moje plany na przyszłość, moje zainteresowania, zabraniał malować się i ubierać tak, jak ja chcę, próbował odciąć od najbliższych, zabraniał mi wychodzić samej z domu. Narzeczony twierdzi, że teraz zmienił się na lepsze i że nigdy już nie zabroni mi niczego, że jest za tym, żebym rozwijała się, kształciła, ale nie wierzę mu. Parę dni temu postanowiłam, że tym razem odejdę od niego na zawsze i że nie zaufam mu kolejny raz, powiedziałam mu o tym, a on zaszantażował mnie, że jeśli ja nie pójdę do psychologa (powiedział, że we mnie tkwi problem), to wtedy oskarży mnie o sfałszowanie dokumentów, byliśmy w urzędzie stanu cywilnego parę miesięcy temu, żeby on mógł mieć dokument o uznaniu ojcostwa. Napisał tam, że dziecko po narodzinach otrzyma jego nazwisko, a ja rozmyśliłam się i postanowiłam, że w akcie urodzenia dziecka będzie moje nazwisko. Gdy mówił mi o tym, to śmiał mi się prosto w twarz, aż się go przestraszyłam. Kolejnego dnia przepraszał mnie, mówił, że nie zrobi tak. Jednak tylko udawał te emocje i myślę, że to, co mówił, nie było szczere. Jego zachowanie według mnie jest nienormalne, chciałabym dowiedzieć się, czy on ma jakieś zaburzenia psychiczne.
Nie wiem, czy ma zaburzenia psychiczne, ale wiem, że to nie jest dobry materiał na partnera. Problem raczej jest w nim niż w Tobie. Z kolei, trudno nie zadać pytania, dlaczego do tej pory nie dałaś sobie spokoju z takim narzeczonym? W tym, co piszesz, nie ma żadnego fałszerstwa, więc się nie bój takich gróźb.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta