Nieznane przyczyny swędzenia okolic intymnych [Porada eksperta]

2013-09-12 23:27

Proszę o pomoc i poradę. W maju br. poczułam swędzenie okolic intymnych i pojawiły się upławy. Ginekolog przepisał mi doustnie mycosyst i clotrimazolum dopochwowo - nie pomogło. Uczucie swędzenia narastało, kolejny lekarz przepisał mi 7 tabletek flumycon 150 i pimafucin dopochwowo, dalej bezskutecznie. Uczucie swędzenia zwłaszcza na wzgórku łonowym w okolicach ud i dolnej części brzucha nie ustało, uczucie palenia i pieczenia. Zrobiono mi wymaz z pochwy, wyszły bakterie e coli, zastosowano zinnat 500 nic, kolejny antybiotyk to keflex 500, również bez skutku. Uczucie świądu dalej jest. Mam jednego stałego partnera i 29 lat. Od jakiegoś czasu zauważyłam, że zaczynam też czuć świąd w odbycie, 2 lata temu miałam zdiagnozowaną szczelinę odbytu. Zażywam bromergon, gdyż miałam wysoką prolaktynę. Nie zachodziłam w ciążę bez widocznej przyczyny. Podczas stosunku pojawiała się krew i ból, ale to przed infekcją. Od czasu infekcji boję się uprawiać seks. Proszę o pomoc, co mogę zrobić, jakie badania, jak się leczyć? Domowe sposoby też nie pomagają, nasiadówki w korze dębu. Czy to może być jakaś choroba weneryczna? Jestem zrozpaczona, proszę o pomoc, wydaje mi się, że zaczyna mnie swędzieć całe ciało, ręce, brzuch plecy. Mam II grupę cytologi robionej rok temu, nadżerka wymrażana w 2008 r. ponownie się pojawiła. Miałam kontakt z wodą, w której wykryto bakterie e coli i siarczany - takie oczko wodne, ale nie wiem, czy to to. Bardzo proszę o jakąś radę, bo zwariuję, nie mogę normalnie funkcjonować, a kolejnych antybiotyków nie chcę zażywać, żeby nie osłabić organizmu.

Porada ginekologa - położnika
Autor: Getty Images

Diagnostyką przyczyn dolegliwości powinien zająć się Pani lekarz prowadzący. E coli nie daje takich objawów, jakie ma Pani. Warto może by było wykonać badania w kierunku grzybów. Świąd nie zawsze ma podłoże infekcyjne. Może być związany z alergią lub być pochodzenia neurogennego. W takich przypadkach stosuje się zupełnie inne leczenie, ale tym, jak wspomniałam powinien zająć się Pani lekarz prowadzący.

Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.

Inne porady tego eksperta