Narastający ból w łydce a szyna gipsowa [Porada eksperta]

Grałem w piłkę, podczas biegu poczułem jakby coś się przestawiło w kolanie. Możliwe, że źle stanąłem, poczułem ostry ból, upadłem, a po paru minutach przeszło. Na drugi dzień rano nie mogłem wyprostować ani zgiąć nogi, więc udałem się do szpitala na chirurgię. Zostały zrobione zdjęcia RTG, które nic nie wykazały, tzn. nie ma złamania, pęknięcia, zwichnięcia ani skręcenia. Lekarz wpisał podejrzenie uszkodzenia łąkotki, wsadził nogę w szynę gipsową i przepisał tabletki na obrzęk/krwiaka. Drugiego dnia zacząłem odczuwać delikatny ból w łydce, który zaczął stawać się coraz silniejszy. Dziś mija 5. dzień, a łydka nie daje spokoju i boli coraz bardziej, aż sięgnąłem po proszki przeciwbólowe. Wczoraj na godzinę zdjąłem szynę gipsowa, aby zobaczyć, jak wygląda noga, pod kolanem nie ma obrzęku ani krwiaka, nie jest sine i nie boli, ale z kolei łydka boli po dotknięciach, wyczuwalna jest delikatna opuchlizna, nie jest sina ani twarda, wygląda normalnie, ale strasznie boli. Czy tak ma być?

Opis urazu, który podałeś może wskazywać na problem z tkanką miękką lub po prostu z zablokowaniem stawu (w wyniku niefortunnego ruchu). Uszkodzenie łąkotki zostałoby wykazane dopiero na badaniu USG lub MRI kolana. Nie bardzo rozumiem, w jakim celu lekarz zalecił szynę gipsową - nie widzę sensu unieruchamiania kończyny wręcz przeciwnie. Co do łydki - ból może być związany z uciskiem przez szynę lub jest to pozostałość po urazie. Zdecydowanie udaj się do lekarza na kontrolę, bo takiej sytuacji raczej być nie powinno. Następnie proponuję, abyś udał się do fizjoterapeuty, który zdiagnozuje, co wydarzyło się z kolanem i jak można przyspieszyć twój powrót do sprawności. Niestety ciężko mi na odległość ocenić, do jakiej zmiany doszło i jak długo zajmie usprawnianie.