Mąż nie akceptuje pasierba i znęca się nade mną psychicznie [Porada eksperta]

2012-05-31 17:55

Od roku jestem mężatką. Mam syna z poprzedniego małżeństwa. Mimo że mąż o tym wiedział, chciał być ze mną. Syn ma dopiero 11 lat, a mężowi wszystko przeszkadza. Traktuje mojego syna jak zero, ciągle mu przeszkadza to, że syn nic nie robi. Poinformował mnie, że za to, że tak jest, nie będzie mnie bił, ale będę obrywać psychicznie. Kocham męża, ale nie daję już rady. Proszę mi pomóc

Porada psychologa
Autor: Getty Images

Witaj! To bardzo wspaniałomyślne ze strony męża, że nie zamierza cię bić, a obrywać będziesz "tylko" psychicznie. Myślę, że powinnaś być wdzięczna losowi, że takiego wspaniałego mężczyznę udało ci się zdobyć. To oczywiście sarkazm! Bo mam ochotę zawołać: kobieto, ocknij się i zacznij być partnerką w tym związku! Twoim obowiązkiem jest zapewnić swojemu synowi dobry, spokojny dom. To ty jesteś jego najbliższą rodziną, ty jesteś jego opiekunką i ty jesteś obrońcą jego praw i obowiązków.

Pomijając wszystko inne i wszelkie inne aspekty (emocjonalne i racjonalne) takie po prostu jest prawo w tym kraju. Dorosły może dbać o siebie sam (co świetnie robi twój mąż), ale jeśli chodzi o dziecko - tu sprawa jest jasna - ty odpowiadasz za życie i samopoczucie swojego dziecka.

Mężczyzna, który z wami mieszka jest twoim mężem - tylko twoim mężem. Nie jest natomiast ani ojcem twojego dziecka, ani nawet jego prawnym opiekunem. Wchodząc w związek małżeński z tobą nie nabył żadnych praw do tego, aby decydować o losie chłopca, ani żeby wtrącać się do jego wychowania.

Takie przywileje może nabyć jeśli sobie na to zasłuży miłością, bliskością i poszanowaniem drugiego człowieka, jakim jest twój syn. No i także dobrze byłoby, aby zaczął szanować także ciebie. Mieszkacie razem i oczywiście dobrze byłoby, abyście mogli się ze sobą zgadzać i mieć wspólne poglądy, ale jeśli to jednak nie będzie możliwe, to twoje zdanie jest decydujące. Możecie dyskutować na temat różnych wzorów wychowawczych oraz o tym, co twój syn powinien lub nie powinien, ale w żaden sposób nie wolno nim pomiatać, szantażować czy zastraszać. To bardzo ważne, aby syn wiedział, że jest dla ciebie ciągle ważny i że pomimo tej ważnej zmiany w rodzinie nadal pozostał twoim kochanym synkiem.

Nie daj się mężowi zastraszyć - i odzyskaj swoją sprawczość i decyzyjność. Jeśli będzie trzeba, skorzystajcie z porady psychologa rodzinnego, który być może lepiej mężowi nakreśli tę sytuację i pokaże mu jego rolę i miejsce w rodzinie. Bo to może być ważna rola, ale nie trzeba jej zmarnować.

Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.