Mam nerwicę [Porada eksperta]

Cierpię z powodu lęków i nerwicy. Mam dziewięcioro dzieci w wieku od 12 do 24 lat. Jestem już babcią. Nie wychodzę z domu. Biorę Clonazepanum, ale lęki się utrzymują. Nie chcę tak dalej żyć.

Zawsze jest dobry czas by wziąć życie w swoje ręce. Problemy z którymi się borykasz wynikają z poczucia dużej odpowiedzialności za Twoje dzieci, które tak naprawdę już są dorosłe i nie wymagają tak wielkiej troski. Pozwól sobie na chwilę odpoczynku i znajdź coś, co lubisz robić, oddaj się temu bez reszty. Wtedy zapanuje w Twoim umyśle spokój, który jest Ci tak bardzo potrzebny. Nie możesz siedzieć cały czas w domu i martwić się, co przyniesie jutro, bo to będzie pogłębiać frustrację. Na początek staraj się wychodzić na małe spacery w miejsca gdzie są drzewa, trawa, kwiaty. Patrzenie na przyrodę, pozwoli Ci wyciszyć umysł. Staraj się słuchać spokojnej muzyki, która wprowadza w głęboki relaks, pozwala odsunąć nie przyjazne myśli i daje poczucie spokoju. Może raz na tydzień zadzwoń do przyjaciółki i porozmawiaj z nią na miłe tematy. Powrót do zdrowia nie odbywa się tylko przez branie leków. Gdy spotkasz się z Panem doktorem porozmawiaj z nim, może on wskaże Ci inną terapię, staraj się wyjechać do sanatorium, które może przynieść poprawę zdrowia. Ważne byś była aktywna, spacery, muzyka, rozmowy i wiele innych rzeczy które tak naprawdę możesz sobie sama zaordynować pozwolą na powrót do zdrowia. Życzę Ci tego z całego serca.