Bezpłodność a bioenergoterapia [Porada eksperta]

Czy bioenergoterapeuta może wyleczyć z niepłodności? Zaznaczę, że z punktu widzenia lekarzy osoba jest zdrowa, ale leczenie nie pomaga.

Bioterapia wspomaga leczenie zalecone przez lekarza. Pomaga nie tylko w dolegliwościach fizycznych, ale także w stanach depresji, nerwicy czy lęków. Czasem przyszłe mamy są pod presją środowiska. Czasem same bardzo się „nakręcają”, bo pragną mieć jak najszybciej dziecko. Pod wpływem stresu uruchamiają się blokady i wszystko kończy się na marzeniach. Można, w takich wypadkach zwrócić się ku metodom niekonwencjonalnym. Na pewno nie zaszkodzą, a mogą wyciszyć. Przyszłe mamy stają się spokojniejsze, radośniejsze, bardziej otwarte na wszelkie bodźce z zewnątrz. Zajście w ciąże przestaje być czymś mechanicznym, czynnością po sprawdzeniu w kalendarzyku, że jest ten dzień i po zakomunikowaniu partnerowi, że to właśnie tylko dziś jest ten doby moment. Jeżeli trwa to dość długo, partner czuje się wykorzystywany jako instrument prowadzący do celu i zaczyna unikać zbliżeń. Często nawet tego nie mówi, bo nie chce zranić. Zapatrzone w kalendarzyk zapominamy, że zbliżenie dwojga osób jest czymś pięknym i niepowtarzalnym. Prawdziwa miłość, uczucie radości oraz ogromnie pragnienie oddania się drugiej osobie może dać upragnione i wyczekiwane dziecko. Nieraz radzę swoim podopiecznym, by wzięli urlop i pojechali cieszyć się słońcem, zapominając na chwilę o tym, że nie maja dzieci. Często właśnie taki luz powoduje, że spełniają się najskrytsze marzenia, bo odblokowują się pewne, rządzące nami, mechanizmy. W tej sytuacji może być tak samo. Proszę sobie choć na trochę odpuścić i cieszyć się życiem. Można odwiedzić dobrego energoterapeutę i poddać się kilku sesjom wyciszającym. Jeżeli były złamania, zwichnięcia stawów (rąk, nóg), trzeba mu o tym powiedzieć, ponieważ to może być jedna z przyczyn takiego stanu. Polecam też akupresurę stóp: wystarczy kupić książkę na ten temat.