Czy to jest jedzenie kompulsywne? [Porada eksperta]

Szukam porady dotyczącej mojej siostrzenicy (18-latki). Od dobrych kilku lat jest wegetarianką, wagowo jest powiedziałabym szczupła, ale sposób jej odżywiania i ilości jedzenia, które potrafi pochłonąć, przyprawiają wszystkich o zawrót głowy. Ciągle je, gigantyczne ilości np. 10 jajek na śniadanie + 1kg pomidorów i starcza jej to dosłownie na 1-2 godz. Zjada 3 kg jabłek dziennie, kilka kg warzyw, kaszę, wypija kilka kubków kawy... Ogólnie produkty wydają się zdrowe, nie je pieczywa, nabiału, ewentualnie tylko mąkę żytnią, nie je praktycznie słodyczy ani żadnych przypraw. Ma nieżyt nosa i podobno bardzo słabo odczuwa smaki. Potrafi usiąść i zjeść całą brytfankę szarlotki lub cały garnek leczo, tak jakby nie mogła się opanować. Zastanawia mnie, jakiej wielkości trzeba mieć żołądek, żeby zjeść takie ilości. Czy to jest normalne u wegetarian?

Trudno osądzić po objawach, czy to stan fizjologiczny, bulimia czy ortoreksja. Zwykle jak się ma 18 lat i szybki metabolizm, wysoką aktywność fizyczną, to można zjeść konia z kopytami, i tak właśnie może wyglądać dieta. Jest to zasługa hormonów. Jeśli więc siostrzenica nie prowokuje wymiotów, ma dobre wyniki krwi i cieszy się życiem, to raczej niepotrzebna jest jakaś szczególna ingerencja, raczej wymaga edukacji i wyjaśnień: jak się powinno jeść, jak często, z jakich produktów powinna się składać wegetariańska dieta, jakie mogą być zagrożenia dla zdrowia z powodu źle skomponowanej diety. Przeciętnie żołądek człowieka może przyjąć około kilograma pokarmu. Jest zbudowany z mięśni, dlatego może się rozciągać i przerabiać większe ilości pokarmu.