Czy są to objawy hirsutyzmu? Jak leczyć? [Porada eksperta]

Mam pytanie odnośnie problemu jaki męczy mnie od czasów szkoły podstawowej. Jest to przede wszystkim nadmiar owłosienia na ciele. Całe ręce, nogi, brzuch, klatka piersiowa, policzki, wąsik, broda. Po goleniu włoski wyrastały zawsze na następny dzień, za tym szło zapalenia mieszka włosowego bez względu na używane specyfiki, które miały pomóc. Zaczęłam depilację, teraz włoski słabną ale wrastają w skórę robiąc z moich nóg coś okropnego. Wąsik, brodę i policzki skubię pęsetą. Pod brodą nie ruszam włosków. Miałam robione badania hormonalne, ale okazały się w normie. Swojego czasu brałam 2 lata tabletki Diana, które obecnie są usunięte z aptek. Zwiększył mi się biust, lekko zwolnił porost włosów, poprawiła się cera (która jest dość tłusta). Ostatnio znów byłam u swojego ginekologa, który zapisał mi tabletki od których krwawiłam ponad miesiąc. Zostawiłam je. Potem miałam kolejne i straciłam okres na 5 miesięcy. Niestety, nie mogę już liczyć nawet na własnego lekarza. Chciałam więc zapytać, czy jest możliwość zakupienia jakiś tabletek bez recepty z estrogenami, które nie będą tabletkami antykoncepcyjnymi (bo nie o to chodzi), tylko takie, które zahamują chociaż trochę porost włosów, żebym w końcu mogła poczuć się kobietą, a nie zarośniętą małpą? Mam obecnie 26 lat. Jestem uzależniona każdego dnia od pęsety, co 3 dni od depilatora, by móc wydepilować ręce i nogi i mimo to czuję się okropnie. Bardzo proszę o jakąś radę, pomoc, cokolwiek. Nie wiem czy jestem w stanie wyglądać jeszcze jak kobieta. Nie czuję się jak kobieta i jest mi ciężko, bo próbuję wszystkich możliwości a wiem, że jedynie odpowiedni lek mógłby znormalizować nadmiar owłosienia na moim ciele.

Radzę jednak zgłosić się do lekarza i powiedzieć o braku tolerancji stosowanego do tej pory leczenia. Są preparaty, które mogą zmniejszyć pani problem, ale wszystkie muszą być stosowane pod kontrolą lekarza. Radziłabym również zastosować bardziej skuteczne sposoby depilacji.