Ból szczęki z lewej strony spowodowany stresem. Jak się wyleczyć? [Porada eksperta]

Od 3-4 tygodni strasznie boli mnie lewa strona szczęki. Jest to przeszywający ból szczęki i zębów, czasem nachodzący za lewe ucho bądź lewą stronę nosa. Jednak po np. przyciśnięciu palca do zębów ból przechodzi. Na początku myślałam, że jest to problem z zębami, ale po prześwietleniu całego uzębienia okazało się, że to nie to. Nie jest to też zapalenie zatok. Lekarz poinformował mnie, że mogą to być bóle spowodowane stresem (miesiąc temu straciłam pracę) i prawdopodobnie przejdą jak już moje życie się ustabilizuje, ale niestety. Po otrzymaniu informacji, że zostałam zatrudniona, bóle przeszły na 3 dni. Został mi przepisany Ketonal 10 mg, który działa na mnie przez 2-3 godziny, a później ból jest nie do zniesienia, czekam z obawą na moment, gdy tabletka przestanie działać. Budzę się w nocy obolała, w ciągu dnia nie mogę się skupić na prostych czynnościach, mam zawroty głowy, a nie chcę co kilka godzin brać tabletek przeciwbólowych. Bardzo proszę o pomoc, co w tej sytuacji mogę zrobić. Czy ten ból przejdzie sam, gdy już wszystko się ułoży? Czy powinnam jednak zgłosić się do lekarza? Dodam jeszcze tylko, że nigdy mój stres tak się nie objawiał.

Ból, który Pani opisuje pochodzi z punktu spustowego znajdującego się w mięśniach żucia. Punkt spustowy pod wpływem nacisku powoduje ból oraz promieniowanie do odległych miejsc np. do ucha, nosa, zębów. Ból ten najczęściej ustępuje pod wpływem nacisku, dlatego czuła Pani poprawę.

Punkty te powstają najczęściej pod wpływem stresu, przemęczenia. Leki nie zlikwidują przyczyny, tylko maskują ból. Należy zlikwidować jego przyczynę, która jest w mięśniach i powięziach. Proszę udać się do fizjoterapeuty, który zlikwiduje te punkty spustowe.