Histeryczny płacz w nocy u pięciolatka [Porada eksperta]

2013-04-08 10:51

Witam, jestem mamą 5-letnich bliźniaków. Jeden z chłopców budzi się w nocy z okropnym płaczem, ma strach w oczach, jest cały spocony. Kiedy biorę go na ręce i tulę - wyrywa się, żeby za chwilę znowu do mnie przybiec. Biega po pokoju cięgle płacząc , tak ok. 10 minut. Później zasypia i śpi spokojnie do rano. Takie sytuacje miały miejsce już cztery razy, ostatnio wołał "mamo, pomóż mi". Co mam robić lub do jakiego lekarza udać się z dzieckiem? Dzieci nie oglądają złych bajek,w przedszkolu jest wszystko w porządku, w domu także.

Porada psychologa
Autor: Getty Images

Tak zwane złe sny, koszmary senne są w pewnym wieku normą. Wiele dzieci je przechodzi i z nich wyrasta. To czas, kiedy dziecięca wyobraźnia pracuje pełną parą i nawet jeśli nie ma zbyt wiele negatywnej pożywki w ciągu dnia (telewizja, grupa rówieśnicza, itp.) to sama siebie napędza i potrafi wygenerować niesamowite historie. Dzieci potrafią "korzystać" z rozmów z dorosłymi, z widzianych w ciągu dnia obrazów, z pozornie nawet niewinnych książeczek, zasłyszanych strzępków zdań, dosłownie z czegokolwiek. Najważniejsze,  żebyś ty zachowała spokój. Bądź przy nim, przytulaj, zaproponuj coś do picia, lub skorzystanie z toalety. Możesz spróbować go wybudzić z tego snu. Możesz także zaryzykować i porozmawiać o tym z synkiem w ciągu dnia. Jeśli nie będzie pamiętał o śnie - to dobrze (bo tak najczęściej bywa). A jeśli będzie pamiętał to niech ci go opowie. Możecie ten sen narysować, możecie zakończyć go w dobry lub śmieszny sposób, możecie go odegrać i także zmienić jego bieg. Możesz także opowiedzieć synkowi, ze wszyscy czasem takie mamy przygody ze snami - że miałaś je także kiedy byłaś mała ale one się skończyły. Że sny to takie nasze wewnętrzne bajki i możemy je czasem postarać się kontrolować i układać według własnego widzimisię. Możesz także przed snem zaparzyć synkowi melisę i opowiedzieć coś bardzo miłego. Z lekarzem na razie bym się wstrzymała, ale jeśli sprawa będzie się nasilać to pójdź z dzieckiem do psychologa dziecięcego, żeby to sprawdzić.

Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.