Odporność zbiorowa na COVID-19 pojawi się szybciej, niż zakładano? Nowe badania

2020-06-25 7:46

Gdyby większość ludzi nabrała odporności na koronawirusa, wirus przestałby się rozprzestrzeniać w populacji nawet bez stosowania dodatkowych środków ostrożności - uważają naukowcy. I prognozują, że tzw. odporność zbiorowa na koronawirusa pojawi się prawdopodobnie szybciej, niż zakładano wcześniej.

skąd wziął się koronawirus
Autor: Getty Images

Odporność zbiorowa - zwana również odpornością populacyjną lub grupową - chroni przed zachorowaniem te osoby, które nie są zaszczepione lub jeszcze nie przeszły choroby. Prawdopodobieństwo, że zachorują jest niskie dlatego, że te organizmy osób, które już chorowały (lub zostały zaszczepione) wytwarzają specyficzne przeciwciała, dzięki czemu wirus rozprzestrzenia się wolniej.

Próg odporności zbiorowej zależy od choroby. Przykładowo, w przypadku odry wynosi on aż 95 proc., w przypadku świnki - 75-86 proc. (oznacza to, że aż tyle osób w danej populacji musi być uodpornionych na chorobę, by nie dochodziło do zakażeń na większą skalę).

W przypadku COVID-19 wcześniejsze szacunki epidemiologów zazwyczaj pokazywały, że odporność grupowa pojawi się przy odporności 60 proc. populacji - szacowano tak na podstawie potencjalnego zastosowania szczepień. Badacze zakładali, że każda osoba, niezależnie od wieku czy przyzwyczajeń, ma równe szanse na otrzymanie szczepionki. Jednak naturalny kontakt z wirusem zależy w dużej mierze od zachowań danego człowieka.

Matematycy z University of Nottingham i Uniwersytetu Sztokholmskiego opracowali jednak nowy model oceny progu odporności grupowej dla SARS-Cov2, w którym wzięli pod uwagę dodatkowo wiek i aktywność społeczną ludzi, założyli również, że odporność powstaje naturalnie w wyniku kontaktu z wirusem. Na podstawie ich analizy próg odporności grupowej spadł do 43 proc. Wyniki ich pracy opublikowane zostały w piśmie "Science".

Naukowcy zastrzegają, by liczby te traktować orientacyjnie, gdyż ciągle dysponujemy zbyt małą liczbą danych i informacji na temat samego wirusa. Jednak, jak dodają, można na ich podstawie wyciągnąć ważne wnioski.

- Stosując to nowe, matematyczne podejście do oszacowania progu odporności grupowej odkryliśmy, że mógłby on spaść do 43 proc. Zmiana ta wynika głównie z powodu różnic w poziomie aktywności ludzi, a nie w wieku. Im bardziej społecznie aktywna jest dana osoba, tym większe jest ryzyko, że się zakazi. Większe jest także zagrożenie, że zarazi innych - wyjaśnia prof. Frank Ball z University of Nottingham, współautor badań.

I dodał: - W konsekwencji próg odporności zbiorowej okazuje się niższy, kiedy odporność ta pochodzi z zakażeń, niż gdy jest wynikiem szczepień. Nasze wyniki niosą potencjalne konsekwencje dla obecnej pandemii COVID-19 i zniesienia lockdownu. Sugerują one, że indywidualne różnice (np. w poziomie aktywności) to ważny element, który trzeba włączyć do modeli służących do tworzenia strategii walki z epidemią - podsumował ekspert.

Źródło: PAP

Sposoby na wzmocnienie odporności: jak się hartować?
Sonda
Powiedz nam:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki